reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

U nas dramat jedzeniowy bo tak to już chyba można nazwać. Przez cały dzień wczoraj nić w końcu o 16 poddałam się i podałam mleko to panna zjadła 100ml po 8h nie jedzenia :szok: Za to potem na truskawki i ogórki kiszone rzucała się jak szczerbaty na suchary.
Dziś w ramach desperacji ugotowałam ogorkową. Jeszcze nie podałam więc jest szansa mnie powstrzymać :-p myślicie że moge?

MieMie u nas tez już dawno piętka opanowana. teraz ola radzi sobie już ze wszystkim. wafle ryżowe, kanapki, szynka,ziemniak, brokuł, kalafior, marchewka, burak, ogórek, jabłka, truskawki wczoraj nawet kawałek naszej cielęciny z obiadu zjadła. Czasem jeszcze wygląda to groźnie ale radzi sobie ;-) a i oczywiście zupki są tylko lekko pogniecione widelcem z makaronem w całości np.
 
reklama
Ja bym dała:) moja znów je spore ilości, sprawnie i szybko, ze smakiem. Kurde na reszcie bo mnie już szlak trafiał przy karmieniu.
 
Ostatnia edycja:
Ja do karmienia podchodzę na luzie. Sadzam ją w krzesełku pogadamy trochę buzie nie otwiera to idzie na podłogę i koniec obiadu :tak:
To daję może kwaśnica ją skusi ale czuję ze musze jej tez dac miseczkę i łyżeczkę wypieram to ale chyba o to chodzi z tym nie jedzeniem
 
Karolina, ja ogorkowa juz dawalam. Nie bylo zadnych problemow. Dzisiaj nie mam obiadku dla Tymka, bo zapomnialam rano wstawic. Teraz idziemy na spacer, ale jak wrocimy to zrobie dla nas zurek. Moge mu dac???? Bo u nas taki dosc mocno kwasny. Czy mam mu odlozyc i czegos nie dodawac? Bo jesli to nie najlepszy pomysl to kupie mu jakis sloiczek po drodze.
 
marcia, ja dawałam żurek już w święta z białą kiełbasą i rozmoczonym chlebem.

karolina, ja się spinałam dwa dni, potem odpuściłam, doskonale zen;-) ale jednak wolę jak je ze smakiem wszytko co przygotuje.
 
Ja ogorkowa tez bym dala. Kurcze czekam juz na kiszeniaki mojej mamy bo to co tu w sklepie dostane to pomylka jakas.
U nas na weekend bylo szalenstwo szparagowe, olivia wciagala sprintem:)
Sempe najlepsza woda z wanny:D:D wybredny ten Twoj chlopak;)
 
Ja też wolę jak Lila je ze smakiem, ale też miewa fale. Kaszki muszą być rzadkie i wtedy wcina i buzię otwiera bardzo chętnie.

Dzag, piętka jeszcze jest do tyłu generalnie. Ale chrupki kukurydziane już ładnie wcina, mieli w buzi i połyka. Podobnie z kawałkami banana. Jabłko odgryza czasem jak jej podamy nasze, więc sobie zębami skrobie. CO jeszcze.... Ryż, kasza jęczmienna, marchewka, ziemniak i inne warzywka nie zblendowane, tylko w kawałkach.... Więc to już zjada i potrafi.

Ale ja z grupy tych zestresowanych, co to boją się, że dziecko wymięknie i się zakrztusi. Chociaż wiadomo, ona musi się nauczyć.

Karolina i inne dziewczyny... Jak dajecie te warzywka i inne w całości?Na tackę od fotelika? Co zrobić, jak dziecko włoży sobie spory kawał do buzi, bo nie ma wyczucia? Wyjąć od razu czy czekać na rozwój sytuacji? Jak to u Was wygląda?
 
MieMie pisze:
Co zrobić, jak dziecko włoży sobie spory kawał do buzi, bo nie ma wyczucia? Wyjąć od razu czy czekać na rozwój sytuacji? Jak to u Was wygląda?
Ja obserwuję w napięciu i jestem gotowa do działania jakby co :p. Niech się uczy radzić. Jak mu się podnosi trzeci czy czwarty raz i widać, że nie daje to dopiero wtedy wkraczam do akcji.
 
Ja tez czekam na rozwoj sytuacji i raczej nie musze interweniowac. Jak mala sobie napcha pelna paszcze i nie umie sobie poradzic to poprostu wypluwa:)
 
reklama
Dzięki... spróbuję więc zachować spokój jak sobie napcha i nie będę oczu wybałuszała, by jej nie stresować. Zawsze stoję lub siedzę obok z butlą wody w razie czego. Grunt to zachować spokój... Jejku, ale i tak to jest takie stresujące dla mnie :tak:
 
Do góry