reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

reklama
właśnie jak przechodzicie na 2? po miarce do mleka, czy jedno karmienie włączacie?

moja zjadła dzisiaj 4 x 120ml mm, całą miseczkę(taką zjada Laura) zupki z jajkiem, 150ml kaszki, powinna koło 24 obudzić się na mleko, cycka dzisiaj nie było, bo nie chciała, więc już się pożegnałyśmy :-D

czy wasze też tyle kup robią? moja ma średnio 3 konkretne, treściwe, wg szpitalnej normy b.ładne, jak nie robiła po 7 dni, a tak teraz nadrabia za pół roku :szok:
 
Tez sie zastanawiam czy moja nie je za malo mleka.Wypija 2 razy w ciagu dnia zaledwie 60-80 i to na spiocha.Zeby wiecej mleka zjadla od razu do tego co zostawila dodaje kleik,mus owocowy,pozwalam sie bawic lapka w kleiku i jakos zjada.Z kleikiem daje tylko raz dziennie bo ja zatyka.Wieczorem daje serek waniliowy,przed spaniem robie mleko ale tylko sie bawi zamiast jesc(bez butelki nie zasnie,nawet smoczka nie chce tylko butle)Ogolnie w dzien je wszystko co jej dam.Wczoraj miala taki apetyt ze na obiad zjadla sloiczek zupki,pol serka-bo zupki bylo malo i poprawila polowa kanapki :szok:Natomiast Luizka zjadla pol pieroga i to byl jej obiad:angry:Ja nie wiem.Jedna je za duzo i drze sie jak zobaczy u mnie cokolwiek w rece do jedzenia.Jak widzi talerz to drze sie dopuki nie zaczne jej dawac z tego talerza.A druga znow w druga strone-nie chce nic jesc.Wczoraj bylismy u kolezanki na urodzinach.Luizka nawet nie sprobowala tortu.Kto go zjadl?Oczywiscie Milenka.Kolezanka mnie opierdzielila ze tyle tortu dalam malej a potem jeszcze kanapke zjadla.Nic jej ni bylo bo wczesniej po trochu dawalam jej ciasto:zawstydzona/y:
Ja od razu przeszlam na dwojke ,nie mieszalam.Malej nic nie bylo.
 
Ostatnia edycja:
Wode podaje przegotowaną z butelki.

Irisson my tez se zegnamy z cycem, od kilku dni nie chce ssac, w nocy ledwo co, wiec cyba koniec. Udało mi sie karmić prawie pełne 6miesiec wiec jstem zadowolonaogólnie, ale ryczeć mi sie chce :-( lubiła to nasze cycowanie. Moj robi duuuuzzzooo kup, dziś było np 5:szok:

K8 pisals w koncu gdześ o tym glutenie po wizycie u lekarki bo nie kojarze a jestem ciekawa.

Asia, uparowalam banana, jablko i gruszke, nie blendowałam tylko rozgniotłam widelcem. Zjadł, ale bez szału, na dwe raty. Bardzo mocno banan sie zrbił aromatyczny i było go moco czuć. Ale zawsze to jakas alternatywa dla surowych owoców.

A w ogole moj nie chce pic wody, cały dzeń dzissj nic nie pił. Troche mnie to martwi. cz wasze maluchy piją wode?

moj dzisiaj w nocy 2x120mm, o 6:30 -80mm, 9:30 kleik na 135ml mm, 13-180ml zupki ale dosc gęsej, o 16:30 probowalam dac mleko ale udalo mi sie dac 60ml mm, o 17:15 owoce, o 19:45 180ml mm na noc. i nic nie pije poza tym. w sumie jest w tym wszytkim duzo wody, ale w 2 polowie dnia pieluca byla sucha ogólnie.
 
Danuś, Karolina ja gotuję ale też czasem daję słoiczki, choć woli jak mu sama robię :-) Dopiero od niedawna robię z mięsem - indykiem, kurczakiem, pozostałe - królik, jagnięcina, cielęcina jest ze słoiczka.


Ja mam jednak opory z dodawaniem mu mięsa. O ile warzywa kupię w eko sklepie, tak mięso nie wiem gdzie kupić :-(. Póki co dostaje takie ze zwykłego mięsnego, albo w ogóle nie dodaję.

Miałam ten sam problem, dlatego mięsne dawałam ze słoiczka, ale ostatnio znalazłam sklep, gdzie będę się zaopatrywać w mięsko, ponoć bez chemii i całego tego świństwa. No i można królika zamówić :tak:

Karolina my już prawie całkiem na 2, je ok. 30 ml mniej niż 1.

Irisson
ja mu mieszam już od dawna, aktualnie 1 miarka starego, reszta nowego, a potrafi porcję 230 ml wypić :-p Ale my schodzimy z bezlaktozowego na takie z laktoza i to od razu 2, więc musiałam powoli je wprowadzać.

Doti to ty ju takie rzeczy jej dajesz do jedzenia? Nie za szybko na kanapkę czy torta? :szok:

Asia ja daję przegotowaną i wystudzoną.
 
Ja daje wodę żywiec prostu z butelki, a myślcie żeby przegotowywać?

doti, no cóż moja dostanie kawałek torty ze swoich pierwszych urodzin i już szukam przepisów, żeby najlepiej nie miał w sobie cukru. Chce przetestować parę przed sierpniem, ale teraz??? ona jest stanowczo za mała!
 
Ostatnia edycja:
kakakarolina pisze:
Dzag a w ekosklepie mięsa nie mają? Ja taką pierś jedną to mam na miesiąc prawie
No właśnie w tych ekosklepach w których kupuję warzywa mięsa nie mają :baffled:. Może tam się tylko wegetarianie zaopatrują i mięsa im się nie opłaca sprowadzać :-D.
Kakakarolina, ja zmieniłam mleko początkowe na mleko jak Tymek miał 6 i pół miesiąca. Nic się nie zmieniło w kwestii porcji. Jak jadł 180ml tak nadal je 180ml. Widocznie był to dobry czas. Może dla Oli faktycznie następne jest zbyt sycące. Tyle, że w tych następnych mlekach pewnie jest więcej witamin/minerałów i innych paści potrzebnych rosnącemu organizmowi i pewnie nie można za długo podawać początkowego...:baffled:
Irisson, my przez półtora miesiąca mieliśmy 3 różne rodzaje Bebilonu. W ogóle od urodzenia mieliśmy ich kilka: Nenatal-1-Comfort-Pepti-HA-1-i teraz 2. Jak przy pierwszym przejściu się szczypałam i starałam się robić według zaleceń lekarki (pierwszego dnia zamieniałam jedną miarkę "starego" mleka "nowym" mlekiem, dwa dni później kolejną miarkę i tak co 2 dni aż do pełnej porcji "nowego" mleka), tak już przy tych ostatnich zmianach tego nie robiłam. A przy przejściu na 2 w ogóle miałam przyspieszone tempo, bo mi wcześniej "starego" zabrakło :-D. Pierwszego dnia podmieniłam jedną miarkę, drugiego i trzeciego dnia już 3 miarki (czyli u nas pół na pół), a czwartego musiałam już całą normalną porcję dać (6 miarek). Gdyby się coś działo przy poprzednich zmianach mleka albo przy dodaniu tych pierwszych miarek dwójki to pewnie bardziej bym uważała, ale wszystko było ok więc przyspieszyłam ten proces :biggrin2:.
Doti - kanapka, tort, serek waniliowy?:szok: O matko i córko :szok:. Brzmi hardkorowo. Ja bym nie potrafiła tak zaszaleć. Czy to nie lekka przesada??? Był kiedyś artykuł o tym że ktoś-tam robił badania, czym rodzice karmią małe dzieci i niemowlęta. No i wtedy śmiałam się z tego że niemającym jeszcze roku dzieciom rodzice podają parówki albo rosół na kostce rosołowej ze swojego talerza...:baffled: Wtedy ten artykuł wydawał mi się bardzo naciągany, ale po przeczytaniu tego co dajesz Milence doti, chyba jestem w stanie w niego uwierzyć...:baffled: Może uda mi się go znaleźć, to wkleję link...
asia8783 pisze:
Dziewczyny czy Wy wodę dajecie do picia prosto z butelki czy ją przegotowujecie?
Ja to jakaś dziwna jestem :-p, bo wodę na mleko przegotowuję a jak rozcieńczam sok przecierowy to leję prosto z butelki :biggrin2:. Muszę przemyśleć swoje postępowanie i albo w te albo wewte...:-p
Irisson, u nas 2-3 kupy dziennie. Jedna porządna i 1-2 takie mniejsze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Też mnie zatkało jak czytałam menu Milenki....i serek waniliowy? Dziwne....

Na kolacje 200ml kaszki na moim mleku. Ciekawe jak będzie w nocy....

A jak po cycu? Jak już odstawię Kaca- myślę,że za jakiś miesiąc to które mleko podać? Nan1 czy Nan2?

Co do kup to u nas marnie sprawa wygląda... raz na jakiś czas jest porządna, a co 2 dni dwie byle jakie i wymęczone.
Nie daje marchewki, ryżu, dużo Kac pije, a i tak go męczy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry