mi np łatwiej wyrzucić (obiadków po NInie nie jestem wstanie zjeść, ble) moje własne niż kupne, bo kupne jakbym wywalała pieniądze, a moje, to przecie mogło nie wyjść
no ale moje ukochane młodsze zjadło cały duży słoiczek (ten co się mieści 190g) ryby z ziemniakiem, marchewką, pietruszką i śladową ilością kalafiora do tego popiła 40ml czyściutkiej wody
no ale moje ukochane młodsze zjadło cały duży słoiczek (ten co się mieści 190g) ryby z ziemniakiem, marchewką, pietruszką i śladową ilością kalafiora do tego popiła 40ml czyściutkiej wody