Asia, no coś Ty! Nie jeden jeszcze taki "kryzys" Ci się przytrafi - przyzwyczajaj się Jeszcze nie raz wrzaśniesz na swoje dziecko, nawet bez powodu. Nie mówiąc już o zniechęceniu itp. Samo życie
A co do mięsa to poczekaj jeszcze i spróbuj znowu. Może jeszcze do niego nie dorosła.
Ja tak czekam z twarożkiem. Anieli nie posmakował, a co zjadła, to ulała. Widocznie za wcześnie Nie ma się co stresować. Z głodu nie pomrą
A co do mięsa to poczekaj jeszcze i spróbuj znowu. Może jeszcze do niego nie dorosła.
Ja tak czekam z twarożkiem. Anieli nie posmakował, a co zjadła, to ulała. Widocznie za wcześnie Nie ma się co stresować. Z głodu nie pomrą