reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

k8libby pisze:
Kaszki to z butli czy łyżeczką?
No właśnie, taki wieczorny kleik czy kaszkę (chyba nadal nie widzę między nimi różnicy :dry: - o ile w ogóle istnieje :-D) to chyba jednak z butli? Zabawa z łyżeczką a potem wycieranie jedzonka z buzi/rączek/ubranka chyba nienajlepiej wpływa na wyciszenie...
Ja też chyba nieco podpatrzę gotowca ewy :-D. Przesunę tylko o kilka dni, bo my już 4,5 miesiąca mamy. Wybieram się więc w tym tygodniu do sklepu po kleik ryżowy i za tydzień dosypuję Bąblowi do wieczornego mleka. Tylko z tym glutenem jednak troszkę poczekam.
 
reklama
No właśnie, butla chyba lepsza, bo po łyżeczce, to kolejne mycie by było... a jaka butla, z jakim smoczkiem? bo z medeli chyba nie wyssie :)
 
Ok dobra, to rozumiem, że muszę ściągnąć mleko i do niego dodać kaszki? Ojezusicku schody się zaczynają:-D
Ja smaruje za uszami oilatum krem, a tym Bio k8libby tylko na wyjścia.

aha i ja też korzystam z gotowca ewy, że Ty to dokładnie pamiętasz co i jak, kiedy - szacunek:tak:
 
Asia, mam to spisane po Franku ;)

Kaszka jest najczęściej słodzona i na mleku - dodaje się już tylko wody. Kleik jest niesłodzony i trzeba go rozrobić w gotowym mm lub swoim mleku.

Ja podawałam kaszkę zawsze łyżeczką. Franek w ogóle z butli nie pił. Kaszka była przed myciem, więc można było potem zeskrobać ją z policzków w wanience ;P Po myciu mleko albo nic.
 
Asia, w każdym markecie :) Ja kupowałam różne - Bobovita, Hipp, Neste. Nie widziałam różnicy. Moim zdaniem lepiej zacząć od kleiku. Ja Frankowi dałam kaszkę pierwszą, ale pluł nią i miał na twarzy skorupę jak mu to słodkie zastygło :/
Są też kleiki w Rossmannie i miałam je kupować, ale po ostatnich aferach z ich kosmetykami trochę się boję...:/ Żeby znowu coś nie wyszło.

Tak wygląda kleik ryżowy: http://**********/nestle-kleik-ryzowy-160g.html
Tak kukurydziany: Kleik Kukurydziany - Świstak
A tu macie kaszki (i kleik) np. Bobovity: BoboVita - Kaszki
Jak jest napisane kaszka ryżowa, to robi się ją na mleku, a jak jest napis kaszka mleczno-ryżowa, to dodaje się już tylko wodę. Kaszki są też smakowe.

To jest mleczna manna: BoboVita - Mleczna kaszka manna
To jej łyżeczkę lub dwie dodawałam do obiadku w czasie ekspozycji na gluten. Tylko chyba ja akurat miałam Neste. Jako pełny posiłek można ją podać dopiero po tej ekspozycji.
 
Asiu - ja Natalkę karmiłam samą piersią do końca 6 miesiąca (bez 3 dni ;-) ), w końcu 6 miesiąca podałam kolejno marchewkę, dynię, szpinak - pojedyncze warzywa, po 2-3 tygodniach kaszkę (BObowitę, Nestle) - ja dawałam na II śniadanie, w 7-mym miesiącu podałam indyka, w 8-mym miesiącu karmiłam już tylko rano (przed pracą) i wieczorem przed snem, w 9-tym miesiącu przeszłam już całkowicie na mm i okazało się, że jestem w ciąży :-)
 
No to jeśli chodzi, żeby bez cukru było to Holle bez cukru i do wyboru mleczne albo bezmleczne z glutenem lub bez. Zostanę więc przy nich.
 
Wczoraj wyczytałam w pierwszym roku dziecka że wczesne rozszerzanie diety nie zaszkodzi maluszkom ale i nie pomoże :rofl2: nie mają jeszcze wszystkich enzymów trawiennych i nie wykorzystają wszystkich składników odżywczych a minus jest taki że wczesne podanie nie gotowemu na to jeszcze dziecku może spowodować u niego brak wiary we własne siły i późniejszą niechęć do jedzenia. A i dla bezpieczeństwa dziecko powinno do jedzenia siedzieć a nasze jeszcze trochę za małe. Pewnie że pierwsze dwie łyżeczki moga być w leżaczku ale jak się wcześnie zacznie to wcześniej dojdzie sie do normalnej porcji a taka juz powinna być w siadzie

Kaszki i kleiki bez względnie łyżeczką :) Ewa ma rację nie kupujcie kaszek bobovita o tych
Menu BoboVita a la carte | Jadłospisy | Żywienie- PoradnikMamy.pl bo to sam cukier dodatkowo mamy karmiące piersią powinny zwrócić uwagę, że sa to kaszki na mm może się zdarzyć że dzieć tego nie łyknie bo będzie mu zwyczajnie śmierdzieć i wtedy trzeba szukać kaszek bez mleka ja zresztą takie preferuję bo nie chcę dziecku dwóch różnych podawać i takie są Nestle
Kaszki Nestle w kartonikach o takie (ale nie wiem czy ta konkretnie nie mają cukru)
rarytas.sklep.pl - sklep online - Nestle - Kaszaka Mleczna Manna Po 4 Miesiącu 250 G nie mają cukrów a na początek kleiki ryżowy tylko uwaga u dzieci z tendencją do zaparć spowoduje meeeeega zaparcie koniecznie mocno dopajać

Rozszerzanie robiłam tak jak Ewa po dwóch dniach następny składnik potem już przestałam patrzeć i podawałam jak leci. Względnie ostrożnie pierwszy miesiąc.

Ewa
u nas jest teraz etap całkowitej diety eliminacyjnej w zasadzie 10 produktów je tylko a pięknie jadł wszystko ze szpinakiem na czele teraz nie je nic ale myślę że to taki okres albo reakcja na siostrę i minie jak wszystko.

Dzag przy takiej reakcji powrót do samej marchewki i wolniejsze wprowadzanie nowych. Teraz powinna mu się buzia wyczyścić i od nowa. Za szybko dla Tymka było i jednoskładnikowe słoiczki w takim razie. Choć ja myślę że to przypadek bo same kropki to mało. Ola ma wiecznie jakieś kropki, pryszcze ja smaruję tym różowym kremem pielęgnacyjnym z bebydream i super działa. Dzag ten posiłek sam zniknie żadna rewolucja tylko dorastanie. Po miesiącu podasz po posiłku zamiast mleka wodę i się wyeliminuje. Tak to działa właśnie :)) Posiłek mleczny w środku dnia zastępujesz zupką i o to chodzi :)) a i te ilości 180ml hahaha jak się domyślasz Maks nigdy na oczy tyle nie widział. Pół małego słoiczka na obiad i posiłki po góra 130 a raczej ok 90-100ml. Ilością posiłków też się nie przejmuj podawaj tyle co zawsze tylko ten jeden południowy zastąp zupką. Wszyscy zakładają że nasze dzieci prześpią nocny posiłek a im ani to w głowie

Oo u mnie te posiłki będą wyglądać jak u Ewy żeby coraz bardziej do dorosłego jedzenia zbliżyć :) tylko nie wiem czy wieczorem uda się kaszę podać Maks nie miał ochoty jeść po kaszce przez 3 dni a ze śniadaniowej kaszki mu 4 łyzki wystarczały. Nawet tak samo wprowadzane to się samo dzieje:)

k8 Dzag kleik z butli to głównie żeby utuczyć a nie nauczyć wzorców jedzeniowych a kleik to to
http://wygodny-market.pl/produkt/2747/133/Dla_dzieci/kaszki/BoboVita_Kleik_ryzowy_170g_.html
ten zatwardza a kleik kukurydziany nie
http://www.swistak.co.uk/produkt/98/4378.html

Asia kleiki kupuje sie w rossmanie :)) i w każdym markecie


edit:
k8 ja kupowałam kaszki w eko sklepie potem Ci znajde jakie to
 
Ostatnia edycja:
reklama
kakakarolina pisze:
Dzag przy takiej reakcji powrót do samej marchewki i wolniejsze wprowadzanie nowych. Teraz powinna mu się buzia wyczyścić i od nowa. Za szybko dla Tymka było i jednoskładnikowe słoiczki w takim razie. Choć ja myślę że to przypadek bo same kropki to mało.
No chyba rzeczywiście przypadek to był, albo jakaś jednorazowa reakcja na coś nowego, bo po wczorajszej dyni z ziemniaczkami na buzi nie wyskoczyło. A te policzki to chyba na razie Linomagiem maścią potraktuję, bo jak miał trądzik to posmarowałam kilka razy i nie była buzia taka czerwona. A nie wiem, czy to znowu nie trądzik, bo taka ta cera "nierówna" jest i porowata.
kakakarolina pisze:
a i te ilości 180ml hahaha jak się domyślasz Maks nigdy na oczy tyle nie widział. Pół małego słoiczka na obiad i posiłki po góra 130 a raczej ok 90-100ml. Ilością posiłków też się nie przejmuj podawaj tyle co zawsze tylko ten jeden południowy zastąp zupką. Wszyscy zakładają że nasze dzieci prześpią nocny posiłek a im ani to w głowie
My już od dłuższego czasu w nocy nie jemy :-D a mimo to jest nadal 5 posiłków. Ostatni jest przed 20:00, następny dopiero rano. Chociaż ostatnio różnie się budzi; czasem po 5:00, czasem dopiero 7:30 :szok:. A pół słoiczka dla mojego żarłoka to przystawka :-D. Jakiś nieekonomiczny egzemplarz mi się trafił :dry:. W niedzielę sprawdzałam jego możliwości i bo chciałam wiedzieć ile sam by zjadł, gdyby nie miał ograniczenia z mojej strony. I wtrąbił cały słoiczek Hippa (tam chyba 130gr jest), potem 40ml herbatki i jeszcze 80ml mleka :szok:. I dopiero po tym zaczął się już bawić butelką. No masakra.
 
Do góry