reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Carii nie wiem jak Ci pomóc bo mój Dominik też nie jest smakoszem zupek. Zje maksymalnie pół małego słoiczka i musi byc gładka papka, bo jak dostał ostatnio ugotowaną przeze mnie z mięskiem drobniuteńko pokrojonym i pogniecionym widelcem to nie chciał za bardzo jeść. Owoce idą lepiej. Herbatek też nie pije. Najlepszy jest cyc i to wtedy kiedy jemu odpowiada.
 
reklama
Hej dziewczyny. Mam do Was pytanko, karmi któraś z Was piersią tylko w nocy?? U mnie po powrocie do pracy, Maciuś w dzień od dwóch dni już piersi nie je, po prostu jej nie chce, nawet po powrocie z pracy jak go przystawiam to protestuje. W nocy jeszcze ciągnie z reguły 2-3 razy czasami nawet częściej. Myślicie, że można tak długo pociągnąć, czy laktacja się skończy. Chciałabym jak najdłużej karmić, ze względu na żłobek:/

Blondi ja Ciebie podziwiam, że karmisz pierisią przy takim zębnym Twoim Maciusiu:)
 
Hej dziewczyny. Mam do Was pytanko, karmi któraś z Was piersią tylko w nocy?? U mnie po powrocie do pracy, Maciuś w dzień od dwóch dni już piersi nie je, po prostu jej nie chce, nawet po powrocie z pracy jak go przystawiam to protestuje. W nocy jeszcze ciągnie z reguły 2-3 razy czasami nawet częściej. Myślicie, że można tak długo pociągnąć, czy laktacja się skończy. Chciałabym jak najdłużej karmić, ze względu na żłobek:/

Blondi ja Ciebie podziwiam, że karmisz pierisią przy takim zębnym Twoim Maciusiu:)

Ja karmię tylko w nocy od miesiąca i w sumie pokarmu coraz mniej. Mała je ok. 1 w nocy i potem czasem o 6 nad ranem. W nocy mleka jest sporo ale nad ranem mniej. Ostatnio dałam jej około 19 to coś tam chwilę ciumkała ale wolała butlę. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Ja też myślałam że pokarmię dłużej.
 
Ja odciągam 3 razy dziennie i na tym robię kaszki i kleik. Mleka też mam coraz mniej, ale dobrze. Przyznam, że już mi się troche nie chce. Będę rozygnowała z jednego "karmienia", a po roku przejdziemy na mm;)

Byliśmy z Wojtkiem do kontroli i lekarka powiedziala, że stosując zrównoważoną kuchnię to Wojtek może w zasadzie jeść to co my - gulasze, gołąbki, zupy. Oczywiście bez soli, więc teraz coś gotuję, doprawiam ziółkami, odbieram porcję dla Wojtusia, a reszte dosalam;) I powiem wam - smakuje mu. Wczoraj były bitki drobiowe z ziemniakami i jarzynką (brokuł, fasolka) - zmiksowane, ale tak, że zostały grudki i malemu smakowało. Dziś pięknie "wsunął" pulpety z łopaki z ryżem i warzywkami;) Owoce dalej sa "niet" - Wojtek ma cierpliwość, bo potrafi 15 minut siedzieć z "rozdziawioną" buzią, w końcu wszytsko wypluje i na tym koniec....
 
Ja też już zostawiam większe kawałki, no ale dużych dalej nie daję. Ostrożnie do tego podchodzę, pamiętam, że przy pierwszym synku to jeszcze dłużej wszystko miksowałam a potem wsuwał wszystko. Wiecie ja pytałam o sól i ponoć lekko posolić można, ważne żeby nie dodawać kostek smakowych, bulionowych czy innych glutaminianów.

Ulkan podziwiam Cię, że dalej ściągasz, musisz mieć niesamowitą laktację. Ja laktatorem jak teraz ściągnę 50 to jest max. Raczej Mciuś jak ssa to wtedy tworzy się więcej pokarmu.
 
Pisałyśmy niedawno o menu naszych dzieci. Większość jako jeden posiłek zjada kaszkę. Ile dajecie tej kaszki? łyżeczką czy z butelki? ja do tej pory dawałam co drugi dzień kaszkę a co drugi Sinlac, ale właśnie skończyło sie juz trzecie opakowanie Sinlacu i myśle żeby dawac codziennie kaszkę. tylko troche sie boje żeby Małej nie utuczyć na tych kaszkach. bo to jednak słodkie jest.
 
wiecie gdy dodam do obiadku gluten budzi się w nocy i płacze ma napiety brzuszek, i testowałam 3 razy i zawsze to samo, a jak pamiętacie mój Maciej śpi w nocy rewelacyjnie i nie budzi się wcale, ostatnio już zasypia o 20.15 i budzi się o 7.30:) wiec albo taki przypadek z tym glutenem albo serio mu nie służy, ale od kilku dni znów podaje po kawałku skórki od chleba i znów się raz budzi w nocy popłacze z kwadrans i zasypia:(

Dziś dałam mu jabłko z drzewa obrałam ze skórki jedną część i zjadł pół ledwo mu zabrałam tak gryzł :) nie wiedziałam że tak rewelacyjnie umie jeść jabłko z całości:)))
 
Blondi super. Fajnie, ze Twoj Maciuś tak sobie radzi z jabłuszkiem. Jacie to mój sobie slabiutko radzi z większymi kawalkami, poki co zębów brak i cholera ani raz mu kawałka jablka nie dałam bo raz jak mi sie o mały włos nie zakrztusił tak sie tego boję. ehh może gdyby zeby były byłabym odważniejsza.
Ja odkryłam, że mój je zdecydowanie za mało.
 
reklama
anrysa - nie bój się, dzieci po skonczeniu 6 roku życia, mają odruch żucia. Maciej odkąd skończył 5 miesiący już jadł chrupki kukurydziane, czasem urwał na prawdę duży kawałek i bez problemu sobie poradził, musisz mu dac szanse. Mój synuś ma zęby ale ich nie używa do gryzienia, bo nie da się gryźć przednimi zębami, mieli normalnie dziąsłami. Powodzenia przełam się i nie panikuj. A zobaczysz jak jzyczkiem i dzisekami sobie poradzi, zacznij od małego kawałka marchewki ugoTowanej, potem ryby, ziemniaki, a potem coraz twardsze rzeczy:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry