reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Dzięki dziewczyny, no właśnie tak myślę o tym piciu. Chyba rację macie i rzeczywiście picie pójdzie w ruch. Ja do pracy wracam od początku sierpnia więc też za niedługo, kosmos będzie jak dalej będę taka niewyspana.

Szalom może mu po prostu nie smakuje, a soczki próbowałaś dawać??

Aniwar ja gotuję osobno mięso, osobno warzywka. Warzywka gotuję w wodzie i mniej więcej teraz już wiem iel tej wody ma zostać, żeby była taka papka jak ze słoiczków i albo gotuję z tym kaszkę manną albo gotuję ją osobno i dodaję, daję masełko i potem do takiego ugotowanego daję mięsko i blenderuję. MI wychodzi 6 małych słoiczków, z reguły 2 zostawiam w lodówce, resztę mrożę. Mrożę w słoiczkach gerberowskich, tylko nie daję zupki pod sam czubek bo wtedy mogą pęknąć. Jak je wyjmuję to najpier rozmrażają się w pokojowej temperaturze a potem w mikrofali daję na rozmrażanie i gotowe:) A i jedna dziewczyna pisała tutaj, że robi taką zupkę jarzynową i żeby mały nie miał codziennie tego samego to jak rozmrozi to dodaje coś innego więc ja też często tak robię, np dodam szpinaku ugotowanego i bleneruję jeszcze raz albo buraczka itd.
 
reklama
A mięsko daję tak na oko żeby było 10-15 % całej zupki. Póki co małemu nic nie jest i zjada ze smakiem więc chyba dobrze, kawałkami mi się dławi i wypluwa je jeszcze więc na razie miksuję na maksa.
 
A jakie masełko dajecie?? albo jaka oliwe??jakiejs konkretnej firmy?? i jak to jest na 100ml zuki jedna mala lyzeczka od herbaty oliwy??
 
mi wychodzą 3 słoiczki po przecierze to jakies 3x170ml i daje kosteczke masła to nawet nie wiem ile na łyżce by tego wyszło. A masło kupiłam ostatnio nawet nie wiem jaka firma ale 83% tłuszczu, a oliwa najlepiej z pierwszego tłoczenia.
 
Aniwar ja daje to masło osełkowe, daję półtorej łyżeczki małej. W sumie w maśle chodzi o to, że warzywa lepiej przyswajają się z tłuszczem więc tak na prawde to myślę, że jak jest już mięsko to nie trzeba tego dużo dawać. Mi wychodzi jak Arisce
 
Tłuszcz jak najbardziej trzeba dawac, bo w miesie masz głównie białko a nie tłuszcz. Szczególnie jeśli jest to np. pierś kurczaka czy indyka. W tłuszczach rozpuszczają się bardzo ważne witaminy A, D, E i K
 
Ja podobnie
Gotuję warzywa, z tym że ziemniaka osobno, jak ziemniak miękki przerzucam go to marchewki, wsypuję pietruszkę daję łyżeczkę masełka i blenduję :) wody nie dolewam poprostu tyle ile zostanie z gotowania marchewki tyle jest, dziś wyszła mi bardziej wodnista to wlałam do butli i smoczek do kaszki założyłam ten "Y" i wsunął szybciutko:) je od 4 dni moje gotowane zupki i ok, kurcze dobrze że już przyswaja moje zupki bo już nie stać Nas na wydatek 8zł dziennie (zupka i deser) a tak tylko deserki słoiczkowe i zupka normalna, poczekam jeszcze z tydzień i też odstawie słoiczki deser a zacznę jabłko mu przecierać:)

Masło daję normalne takie jakie my kupujemy z biedronki, ale płace 3.50 za kostkę wiec nie ma domieszki margaryny, bo nie trawie zapachu margaryny.

NA PIERWSZE SOLIDNE DANIE DOSKONAŁY JEST PRZECIER WARZYWNY

Warzywa są naturalnym źródłem niemal wszystkich cennych składników pokarmowych. Dostarczają również błonnika, który znakomicie wpływa na trawienie, a także oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich. Dlatego warto dziecko wcześnie przyzwyczajać do ich jedzenia. Niemowlęta zwykle akceptują jarzyny bez oporu. Podaje się im warzywa gotowane (najlepiej na parze). Po raz pierwszy można zaserwować je już w 5.-6. miesiącu. Dla początkującego stołownika najlepsza będzie zmiksowana na krem marchewka, dynia lub ziemniak. Stopniowo bukiet warzyw warto powiększyć o kalafior, brokuł, pietruszkę, seler, kabaczka, cukinię, fasolkę szparagową, zielony groszek, kukurydzę, kapustę i czerwoną soczewicę. Oczywiście należy je wprowadzać do jadłospisu dziecka pojedynczo. Do zupek jarzynowych warto dodawać trochę wysokiej jakości tłuszczu: oliwy z oliwek, bezerukowego oleju rzepakowego lub świeżego masła.

STARSZE NIEMOWLĘTA MOGĄ JEŚĆ JOGURTY

W wielu krajach europejskich jogurty są wprowadzane do diety niemowlęcia między 6. a 9. miesiącem. Polscy pediatrzy uważają, że jako samodzielne danie można zacząć serwować maluchowi jogurt dopiero w 11. miesiącu. Wcześniej malec może skosztować przecierów owocowych z niewielkim dodatkiem naturalnego jogurtu. Ostatnio pojawiły się w sklepach także tzw. jogurciki, które można podawać już od 6. miesiąca. Nie są to jednak prawdziwe jogurty, tylko desery o smaku jogurtu, zrobione z pasteryzowanego mleka i nie zawierające żywych kultur bakterii. Od 11. miesiąca niemowlę może jeść jogurt i kefir, początkowo w niewielkich porcjach, kilka razy w tygodniu. Najlepiej - naturalne, bez dodatku cukru i konserwantów. Jeśli maluchowi nie odpowiada ich ostry smak, można go złagodzić, dodając do jogurtu kawałki miękkich słodkich owoców lub przecier owocowy. Jogurtów ani kefirów nie należy podawać dzieciom uczulonym na białko mleka krowiego.

RYBY MOGĄ ZNALEŹĆ SIĘ W MENU DZIECKA JUŻ W DRUGIM PÓŁROCZU

Niewielką ilość gotowanej lub pieczonej ryby można podać niemowlęciu, gdy skończy 6 miesięcy. Ryba musi być oczywiście dokładnie oczyszczona z ości i zmiksowana (najlepiej z gotowanymi jarzynami). Jeśli zauważysz u dziecka objawy alergii, odstaw rybę i spróbuj jeszcze raz za kilka miesięcy. Najwięcej wartości mają ryby morskie ze względu na dużą zawartość wielonienasyconych długołańcuchowych kwasów tłuszczowych (LCPUFA). Małe dziecko nie powinno jednak jadać ich częściej niż dwa razy w tygodniu.

NIE MUSISZ WSZYSTKIEGO MIKSOWAĆ

Dziąsła dziecka są wystarczająco mocne, by poradzić sobie z mniej rozdrobnionym jedzeniem. 8-miesięcznemu dziecku można dać do rączki miękkie chrupki kukurydziane, kawałek banana, dojrzałej gruszki czy brzoskwini. Malec poradzi sobie z ugotowaną marchewką, kalarepką, różyczką kalafiora i brokułu. Ziemniaki można rozgnieść widelcem, a mięso drobniutko posiekać. Żucie i gryzienie sprzyja prawidłowemu kształtowaniu się zgryzu dziecka, przyspiesza też rozwój mowy. Oczywiście grudki jedzenia mogą początkowo złościć dziecko, ale nie należy się tym zniechęcać. Z czasem maluch się do nich przyzwyczai.

Źródło: Dziecko
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a wprowadziłyście już dzieciom żółtko, podobno wprowadza się w 7 miesiącu, że jest niezbędne do rozwoju mózgu i wzroku. Ja może jutro podam pół żółtka do zupki zetrę ...
 
reklama
Moja Ala z warzywek to juz smakowała marchewki, ziemniaczka, kalarepki, kalafiora, brokuła, ogórka, pomidora a z owocków jabłka, banany, nekatrynki, brzoskwinie, czeresnie, maliny. Na razie wszystko jej smakuje i nic jej nie jest.
 
Do góry