reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Kate1980 my o glutenie też niewiele wiemy, o tym jak go podawać. tak sobie myslę że poczekam jeszcze kilka dni, tak by mała przyzwyczaiła się do zupki i jadła jej troszkę więcej niż 2 -3 łyżeczki i wtedy zacznę dosypywać kaszkę manną
 
reklama
A ja się dziś dowiedziałam że moje dziecko ma charakterek. Wszystko przez to że chciałam iść na skróty i kupiłam obiadek w słoiku. Dziecko przygotowane w foteliku, obiadek podgrzany. Pierwsza łyżeczka i... taka mina niewyraźna. I pfffff... na całą kuchnię
No i nie będzie tego jadła za chiny, usteczka zaciśnięte
I co - teraz będę musiała gotować na wczasach zupki

A tą mannę to kupiłam gotową - jakąś owocową z Bobowity i co dzień daję łyżkę do czegoś. To do kaszki ryżowej, to do zupki, albo do mleka
Kupka u nas też inna - jak idzie to i widać i czuć ;)

A widzisz kochana dlatego ja jadę ze sloiczków narazie i przyzwyczajam Macka bo często gdzieś wyjeżdzamy i też planujemy wakacje wiec abym gotować tam nie musiała, ale tak serio to Maciek wymiotuje po moich obiadkach i zapach po takim zwymiotowaniu jest jak by zżygała się dorosła osoba, smruuud, ach szkoda gadać.
Przepraszam że tak to brzydko opisałam ale tak było, czekam jeszcze 2 dni jak skończy pół roku i będę ponawiała próby gotowania i może się uda.

Mam koleżankę ostatnio się zgadałyśmy na spacerze i ona swojemu dziecku od początku czyli od 4 m-ca dawała wszystko (jak ją zapytałam o gluten, nawet nie wiedziała co to) Mała jadła to co oni czyli wszystko, patrycja gotowała i dla małej miksowała tyle... strasznie się zdziwiła bo ja tak wszystko przestrzegam a ona nie..

Kochane a napiszcie mi czy jak chce kupić kaszkę z glutenem, to jaką mam kupić? Dziś stałam pół godziny przed półką w sklepie i wszystko bezglutenowe, a chce już zacząć po jednej łyżeczce dziennie wprowadzać. Napiszcie nazwę dokładną i firmę oraz po którym miesiącu
.

Piszecie że Wasze dzieci niejadki są, a mój Maciek wcina co mu się nie da, butle sam trzyma, je aż nie zje, a jak braknie nim się naje to płacze, owoce ze słoiczka, obiadki, wszystko "wszama", je co 3h czasem 3,5 zależy:) nie zdarzyło mi się, żeby czegoś nie chciał zjeść, dziś dostał 2 długie chrupki kukurydziane jadł, aż mu się uszy trzęsły. Jak otworze słoik to nawet nie mam co liczyć że skończy jeść wcześniej niż zobaczę dno w słoiczku:)
 
Ostatnia edycja:
Moja Zuzia tez lubi sobie pojesc.
Zupki gotuje sama, a od kiedy sa gotowane ma kurczaczku to zjada z jeszcze wiekszym smakiem. Jesli chodzi o deserki to obojetnie, czy ja robie czy ze sloiczka. A jak zobaczy ze my jemy to bedzie tak piskac i patrzec sie na nas az nie dostanie, wiec zjada juz kartofle ode mnie, ostatnio zjadla tez troszke ryby pieczonej, kawalki chleba z kanapki.
Chrupki kukurydziane sama je, wystarczy dac do raczki.
I butelke z soczkiem potrafi sama wlozyc do buzi i trzymac.

Sorry, ze sie chwale ale jestem bardzo z niej zadowolona i dumna
 
Ostatnia edycja:
Asieńka,
to u Ciebie tak jak u mnie:) też butle sam wkłada do buzi, chrupka też wystarczy włożyć do rączki i zjada pięknie. Ale to dobrze że nie tylko mój taki agent jest;) ale taka rada podobno jeszcze zup gotowanych na mięsie nie powinno dziecko jesc(powinno się gotowac osobo i miksować tylko z zupką, ale skoro Twojej Zuzi nic nie jest to pewnie można i tak.
 
mój Antoś jeśli chodzi o zupki, obiadki, kaszki i deserki też wszystko je, chrupki kukurydziane też, a spróbuj mu go zabrać to płacz i lament, z mlekiem jest gorzej bo robię mu 180 to nie raz zostawi nawet 50 ml...
ostatnio kupiłam dwie brzoskwinki, były nawet słodkawe, zblenderowałam, dodałam dla smaku Kaszki Manny Wieloowocowej Bobovita od 6 msca (blondi możesz taką dawać do deserku) i wszamał, wczoraj też:)

mam problem z tym glutenem, dla dzieci na mm zaczyna się od skończonego 5 msca i przez dwa miesiące się podaje do dań te 2-3g, a pełne dania glutenowe wprowadza się jak skończy 9 miesięcy a co międzyczasie??? w ogóle się nie daje??? nie wiem ale nie ogarniam tego....
 
Blondi - z glutenem kup poprostu kaszę mannę :)

Ja gotuję zupki i też z mięsem ale osobno jednak. Misia uwielbia te gotowane a słoiczki be i ze słoików tylko owoce toleruje, deserki na dobranoc itp a obiadów nie chyba że z mięsem to jeszcze się skusi :) chrupki i biszkopty to mega przysmak ;-) i też sama sobie trzyma. No i pijemy z niekapka
 
Ostatnia edycja:
blondi ja mam zwykla kasze manne z bobovity bezsmakowa i dodaje do zupek.
a dzis pytalam o ten gluten mojej lekarki i ona mi powiedziala ze nie trzeba sie tak scisle trzymac ze misiac 2-3 g a drugi miesiac 6g ze te 6g mozna wczesniej podawac. ja jednak bede sie trzymac schematu.

Aha i powiedziala mi ze nie ma potrzeby podawania kaszek zamiast mleka albo zageszczac kaszka, ze to tylko u nas w POlsce sa takie praktyki. Pytalam o to bo ja nie chce podawac kaszek bo w nich jest cukier.

Aha a jak wprowadzacie nowowsci to nadal po 3-4 lyzeczki czy od razu caly sloik?? Bo tez o to pytalam i powiedziala ze teraz ju mozna od razu cay sloik ale chcialam sie doradzic jak Wy robicie:-)

Bartus je tylko sloiczki i wsuwa az mu sie uszy trzesa:-) caly skacze w lezaczku i buzie otwiera i lapie moja reke z lyeczka i przsypiesza zeby mu szybciej dawac:-)
 
Ja mogę się pochwalić, że Majka z każdym dniem wcina coraz więcej. Dziś zjadła 90 ml ugotowanej przeze mnie zupki. Od jutra chcę podawać jej mięsko i potem kaszkę manną. Zobaczymy jak będzie.

Jak wsze dzieci jedzą - udaje się wam podać jedzenie na języczek czy też raczej gmerają tym języczkiem po łyżeczce? Pytam się bo moja córcia usiłuje zlizać jedzonko z łyżeczki i nie pozwala sobie za bardzo podać jedzenia na język, przez co sporo papu wylatuje na śliniaka :baffled:
 
reklama
Do góry