Kate1980 my o glutenie też niewiele wiemy, o tym jak go podawać. tak sobie myslę że poczekam jeszcze kilka dni, tak by mała przyzwyczaiła się do zupki i jadła jej troszkę więcej niż 2 -3 łyżeczki i wtedy zacznę dosypywać kaszkę manną
reklama
Blondi84
Mamusia Maciusia :)
A ja się dziś dowiedziałam że moje dziecko ma charakterek. Wszystko przez to że chciałam iść na skróty i kupiłam obiadek w słoiku. Dziecko przygotowane w foteliku, obiadek podgrzany. Pierwsza łyżeczka i... taka mina niewyraźna. I pfffff... na całą kuchnię
No i nie będzie tego jadła za chiny, usteczka zaciśnięte
I co - teraz będę musiała gotować na wczasach zupki
A tą mannę to kupiłam gotową - jakąś owocową z Bobowity i co dzień daję łyżkę do czegoś. To do kaszki ryżowej, to do zupki, albo do mleka
Kupka u nas też inna - jak idzie to i widać i czuć
A widzisz kochana dlatego ja jadę ze sloiczków narazie i przyzwyczajam Macka bo często gdzieś wyjeżdzamy i też planujemy wakacje wiec abym gotować tam nie musiała, ale tak serio to Maciek wymiotuje po moich obiadkach i zapach po takim zwymiotowaniu jest jak by zżygała się dorosła osoba, smruuud, ach szkoda gadać.
Przepraszam że tak to brzydko opisałam ale tak było, czekam jeszcze 2 dni jak skończy pół roku i będę ponawiała próby gotowania i może się uda.
Mam koleżankę ostatnio się zgadałyśmy na spacerze i ona swojemu dziecku od początku czyli od 4 m-ca dawała wszystko (jak ją zapytałam o gluten, nawet nie wiedziała co to) Mała jadła to co oni czyli wszystko, patrycja gotowała i dla małej miksowała tyle... strasznie się zdziwiła bo ja tak wszystko przestrzegam a ona nie..
Kochane a napiszcie mi czy jak chce kupić kaszkę z glutenem, to jaką mam kupić? Dziś stałam pół godziny przed półką w sklepie i wszystko bezglutenowe, a chce już zacząć po jednej łyżeczce dziennie wprowadzać. Napiszcie nazwę dokładną i firmę oraz po którym miesiącu.
Piszecie że Wasze dzieci niejadki są, a mój Maciek wcina co mu się nie da, butle sam trzyma, je aż nie zje, a jak braknie nim się naje to płacze, owoce ze słoiczka, obiadki, wszystko "wszama", je co 3h czasem 3,5 zależy nie zdarzyło mi się, żeby czegoś nie chciał zjeść, dziś dostał 2 długie chrupki kukurydziane jadł, aż mu się uszy trzęsły. Jak otworze słoik to nawet nie mam co liczyć że skończy jeść wcześniej niż zobaczę dno w słoiczku
Ostatnia edycja:
AsienkaM1986
mama Zuzi
Moja Zuzia tez lubi sobie pojesc.
Zupki gotuje sama, a od kiedy sa gotowane ma kurczaczku to zjada z jeszcze wiekszym smakiem. Jesli chodzi o deserki to obojetnie, czy ja robie czy ze sloiczka. A jak zobaczy ze my jemy to bedzie tak piskac i patrzec sie na nas az nie dostanie, wiec zjada juz kartofle ode mnie, ostatnio zjadla tez troszke ryby pieczonej, kawalki chleba z kanapki.
Chrupki kukurydziane sama je, wystarczy dac do raczki.
I butelke z soczkiem potrafi sama wlozyc do buzi i trzymac.
Sorry, ze sie chwale ale jestem bardzo z niej zadowolona i dumna
Zupki gotuje sama, a od kiedy sa gotowane ma kurczaczku to zjada z jeszcze wiekszym smakiem. Jesli chodzi o deserki to obojetnie, czy ja robie czy ze sloiczka. A jak zobaczy ze my jemy to bedzie tak piskac i patrzec sie na nas az nie dostanie, wiec zjada juz kartofle ode mnie, ostatnio zjadla tez troszke ryby pieczonej, kawalki chleba z kanapki.
Chrupki kukurydziane sama je, wystarczy dac do raczki.
I butelke z soczkiem potrafi sama wlozyc do buzi i trzymac.
Sorry, ze sie chwale ale jestem bardzo z niej zadowolona i dumna
Ostatnia edycja:
Blondi84
Mamusia Maciusia :)
Asieńka,
to u Ciebie tak jak u mnie też butle sam wkłada do buzi, chrupka też wystarczy włożyć do rączki i zjada pięknie. Ale to dobrze że nie tylko mój taki agent jest ale taka rada podobno jeszcze zup gotowanych na mięsie nie powinno dziecko jesc(powinno się gotowac osobo i miksować tylko z zupką, ale skoro Twojej Zuzi nic nie jest to pewnie można i tak.
to u Ciebie tak jak u mnie też butle sam wkłada do buzi, chrupka też wystarczy włożyć do rączki i zjada pięknie. Ale to dobrze że nie tylko mój taki agent jest ale taka rada podobno jeszcze zup gotowanych na mięsie nie powinno dziecko jesc(powinno się gotowac osobo i miksować tylko z zupką, ale skoro Twojej Zuzi nic nie jest to pewnie można i tak.
AsienkaM1986
mama Zuzi
no wlasnie nic jej nie jest i bardziej jej smakuja, ale dziekuje za troske. Moja mama mi i mojemu rodzenstwu nigdy nie gotowala osobno miesa do zupek.
mój Antoś jeśli chodzi o zupki, obiadki, kaszki i deserki też wszystko je, chrupki kukurydziane też, a spróbuj mu go zabrać to płacz i lament, z mlekiem jest gorzej bo robię mu 180 to nie raz zostawi nawet 50 ml...
ostatnio kupiłam dwie brzoskwinki, były nawet słodkawe, zblenderowałam, dodałam dla smaku Kaszki Manny Wieloowocowej Bobovita od 6 msca (blondi możesz taką dawać do deserku) i wszamał, wczoraj też
mam problem z tym glutenem, dla dzieci na mm zaczyna się od skończonego 5 msca i przez dwa miesiące się podaje do dań te 2-3g, a pełne dania glutenowe wprowadza się jak skończy 9 miesięcy a co międzyczasie??? w ogóle się nie daje??? nie wiem ale nie ogarniam tego....
ostatnio kupiłam dwie brzoskwinki, były nawet słodkawe, zblenderowałam, dodałam dla smaku Kaszki Manny Wieloowocowej Bobovita od 6 msca (blondi możesz taką dawać do deserku) i wszamał, wczoraj też
mam problem z tym glutenem, dla dzieci na mm zaczyna się od skończonego 5 msca i przez dwa miesiące się podaje do dań te 2-3g, a pełne dania glutenowe wprowadza się jak skończy 9 miesięcy a co międzyczasie??? w ogóle się nie daje??? nie wiem ale nie ogarniam tego....
ariska
Fanka BB :)
Blondi - z glutenem kup poprostu kaszę mannę
Ja gotuję zupki i też z mięsem ale osobno jednak. Misia uwielbia te gotowane a słoiczki be i ze słoików tylko owoce toleruje, deserki na dobranoc itp a obiadów nie chyba że z mięsem to jeszcze się skusi chrupki i biszkopty to mega przysmak ;-) i też sama sobie trzyma. No i pijemy z niekapka
Ja gotuję zupki i też z mięsem ale osobno jednak. Misia uwielbia te gotowane a słoiczki be i ze słoików tylko owoce toleruje, deserki na dobranoc itp a obiadów nie chyba że z mięsem to jeszcze się skusi chrupki i biszkopty to mega przysmak ;-) i też sama sobie trzyma. No i pijemy z niekapka
Ostatnia edycja:
blondi ja mam zwykla kasze manne z bobovity bezsmakowa i dodaje do zupek.
a dzis pytalam o ten gluten mojej lekarki i ona mi powiedziala ze nie trzeba sie tak scisle trzymac ze misiac 2-3 g a drugi miesiac 6g ze te 6g mozna wczesniej podawac. ja jednak bede sie trzymac schematu.
Aha i powiedziala mi ze nie ma potrzeby podawania kaszek zamiast mleka albo zageszczac kaszka, ze to tylko u nas w POlsce sa takie praktyki. Pytalam o to bo ja nie chce podawac kaszek bo w nich jest cukier.
Aha a jak wprowadzacie nowowsci to nadal po 3-4 lyzeczki czy od razu caly sloik?? Bo tez o to pytalam i powiedziala ze teraz ju mozna od razu cay sloik ale chcialam sie doradzic jak Wy robicie:-)
Bartus je tylko sloiczki i wsuwa az mu sie uszy trzesa:-) caly skacze w lezaczku i buzie otwiera i lapie moja reke z lyeczka i przsypiesza zeby mu szybciej dawac:-)
a dzis pytalam o ten gluten mojej lekarki i ona mi powiedziala ze nie trzeba sie tak scisle trzymac ze misiac 2-3 g a drugi miesiac 6g ze te 6g mozna wczesniej podawac. ja jednak bede sie trzymac schematu.
Aha i powiedziala mi ze nie ma potrzeby podawania kaszek zamiast mleka albo zageszczac kaszka, ze to tylko u nas w POlsce sa takie praktyki. Pytalam o to bo ja nie chce podawac kaszek bo w nich jest cukier.
Aha a jak wprowadzacie nowowsci to nadal po 3-4 lyzeczki czy od razu caly sloik?? Bo tez o to pytalam i powiedziala ze teraz ju mozna od razu cay sloik ale chcialam sie doradzic jak Wy robicie:-)
Bartus je tylko sloiczki i wsuwa az mu sie uszy trzesa:-) caly skacze w lezaczku i buzie otwiera i lapie moja reke z lyeczka i przsypiesza zeby mu szybciej dawac:-)
Ja mogę się pochwalić, że Majka z każdym dniem wcina coraz więcej. Dziś zjadła 90 ml ugotowanej przeze mnie zupki. Od jutra chcę podawać jej mięsko i potem kaszkę manną. Zobaczymy jak będzie.
Jak wsze dzieci jedzą - udaje się wam podać jedzenie na języczek czy też raczej gmerają tym języczkiem po łyżeczce? Pytam się bo moja córcia usiłuje zlizać jedzonko z łyżeczki i nie pozwala sobie za bardzo podać jedzenia na język, przez co sporo papu wylatuje na śliniaka
Jak wsze dzieci jedzą - udaje się wam podać jedzenie na języczek czy też raczej gmerają tym języczkiem po łyżeczce? Pytam się bo moja córcia usiłuje zlizać jedzonko z łyżeczki i nie pozwala sobie za bardzo podać jedzenia na język, przez co sporo papu wylatuje na śliniaka
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 83
- Wyświetleń
- 14 tys
Podziel się: