reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Hejka dawno pisalam ale systematycznie was podczytuje.
Kate nie martw sie, mojej bratowej synek tez byl na piersi i na poczatku ladnie jadl a potem mu sie odwidzialo i tylko cyc a jak skonczyl 7,5 miesiaca to zaczal wszystko jesc. Ale nie jadl kaszek bo nie lubial i bardzo malo mleka pije albo i wcale. ma juz 1.5 roku i mleko ble.

mojej Zuzi najbardziej smakuja moje zupki a najlepsza jest kalafiorowa. Dzisiaj zamiast z kaszka manna zrobilam jej z makaronem i wciagnela caly sloiczek.
Zjada tez szpinakowa ale nie chce jej jesc 2 dni z rzedu, tak jak inne.
 
reklama
To ja mojej musze wprowadzić stałe pory jedzenia obiadków i deserków, bo zwykle albo dostaje owoce, albo obiadek. Na razie zje tylko pół małego słoiczka zupki.

Ja Piotrusiowi to mroże zupki w tych największych słoiczkach po 1 roku i jest ok. Tyle że teraz cała szuflada zamrozonych zupek stoi, bo Piotrek ich nie je.
 
chciałam was troszkę podpytać z podstaw, bo będziemy zaczynać przygodę z jedzeniem (proszę się nie śmiać, bo ja stara ale głupia jestem w tym temacie):
- w jakiej kolejności wprowadzać owoce, warzywa, kaszki mleczne i bezmleczne, kleiki?
- kleiki i kaszki przygotowuje się na mleku czy na wodzie? Na moim mleku raczej się nie da, bo cycki nie lubią laktatora :(
- czym się różni kleik ryżowy od kaszki ryżowej?
- jak dodajecie makaron albo ryż (bo o tym pisałyście), to taki cały czy też blendujecie?
to na początek, bo nawet nie bardzo wiem, o co pytać... muszę chyba cały wątek od początku poczytać, to może mi się rozjaśni :)

Jak dziecko zaczyna jeść większe ilości zupki czy owoców to powinno się zrezygnować już z mleka. Generalnie powinny być 4 razy mleko i 2 razy inne jedzonko.
po powrocie do pracy taki rozkład posiłków jest chyba niemożliwy :( co najwyżej 3/3

zielona - nie zmarnuje się, najwyżej Ala zje ;)
 
martuś - łagodna zupka niewiele smakiem się różniła od cukini bo kalarepa taka wygotowana to już nie ma takiego charakterystycznego ostrego smaku

Monika - moja też szamie truskawki i poziomki:)

monia-t - odpowiem co wiem :)
1. co wprowadzać w jakiej kolejności musiałabyś się cofnąć troszkę wstecz to damqelle zamieściła listę owoców i warzyw co w jakim miesiącu. Bo ona i ja też dostałyśmy poradnik z bobovity.
2. kleik jest na mleku, a kaszki zależy jaką kupisz bo jest ryżowa to znaczy że musisz robić na mleku, a jak mleczno ryżowa to na wodzie tylko. Choć na początek lepiej rób jej te na mleku bo mleczno-ryżowe w składzie mają mleko następne po 6mcu
3. Na dobrą sprawę niczym bo jest kaszka ryżowa sama więc to prawie to samo, ale jest tak że kleik ryżowy czy kukurydziany jest taki bezsmakowy tzn zrobiony na mleku to taki mleczny. A kaszki są najczęściej smakowe jabłko, malina, banan itp
4. Co do makaronu czy ryżu nie pomogę. Ryż możesz dawać. Makaronu nie bo w makaronie jest gluten a sądzę że Ty dopiero zaczynasz przygodę z nim? to twoja mała przez 2mce powinna dostawać 2-3 g kaszki manny tj mała łyżeczka. Dodawane do owoców, zupki

mam nadzieję że trochę rozjaśniłam

--------------
o i znalazłam :)

dziewczyny napiszę wam - bo ja też miałam z tym problem co do zupki
a mianowicie
po 4 miesiącu:
- owoce - jabłka, porzeczki, jagody, maliny, jeżyny, winogrona, owoce dzikiej róży, brzoskwinie
- warzywa - marchew, ziemniaki, dynia, kalarepa, pietruszka, por seler(ostrożnie bo seler jest alergizujący)

po 5 miesiącu:
-owoce - śliwki
- warzywa - brokuły, cukinia, kalafior, kabaczek, zielony groszek
- mięsa - pierś kurczaka, pierś indyka, królik, cielęcina(ostrożnie) jagnięcina, ryba(ostrożnie)

mięsko do zupki gotujemy osobno i dodajemy do warzyw bez mięsnego wywaru
 
Ostatnia edycja:
po powrocie do pracy taki rozkład posiłków jest chyba niemożliwy :( co najwyżej 3/3

Taki rozkład powinien być na tym etapie życia maluszków. Jak będą miały 7-8 miesięcy to powinno być już 3/3, a później 4/2.

Jak dobrze pamiętam to po 5 miesiącu podaje się jeszcze ugotowane żółtko, chyba co drugi dzień.
 
ale jak Wy to robicie. Dajecie jesc co 2 godzinki?o stałych porach. Maja nie ma jeszcze regularnego trybu snu i aktywności i nie wiem jak ja to zrobie. Trochę mnie przeraża takie rozszerzanie diety. Boję się, ze dam jej za dużo bądź za mało i będzie głodna. Jak na razie to sobie skubnęła jabłuszka, kaszki. Ale na takie stałe gotowanie to muszę was dokładnie poczytać:)
 
ariska - chyba nawet bardzo pomogłaś, ale i tak będę was molestować, jak mi cos przyjdzie do głowy :)
ferulka - u nas tak samo, prawie każdy dzien jest inny, inna pora wstawania, długość snu, a więc i pora karmień

dziś po raz pierwszy Natalia dostała troszkę soczku jabłkowego i miała strasznie kwaśną minę :( troszkę się wylało boczkiem, ale troszkę przełknęła
niestety zdjęcia nie ma, bo Waldek nie chciał jej dodatkowo stresować :(
 
Hej

Dzisiaj Zuzia do startego jabluszka zamiast soku z marchewki dostala sok z winogron i byla zachwycona, wcinala az jej sie uszy trzesly.

Ferulka u nas sa stale pory jedzenia, Zuzia zazwyczaj tez spi o stalych porach, noce przesypia cale. Ja bardzo sie ciesze z tego ze wszystko jest tak poukladane i systematyczne bo ja jestem w tedy lepiej zorganizowana i spokojniejsza. Zawsze lubialam miec wszystko zaplanowane, przemyslane. Taki mam umysl scisly i lubie uporzadkowanie.
 
reklama
Jejku jak czytam o tym jak wasze maluchy jedzą już ładnie to jestem załamana. Moja tylko cyc i nic nie chce. Jadła jagody, jabłko, marchew, brzoskwinię ale jej się już odwidziało i pluje. Nie wiem jak ja przejdę na mleko inne niż cyc.

Moja Klarcia już ładnie jadła łyżeczką, a przedwczoraj też się jej coś odwidziało. Zrobiłam zupę z pietruszką i myślałam, że jej nie smakuje, bo ze słiczka też takiej nie chciałala, ale wczoraj zrobiłam jej ulubione ziemniaczki ze szpinakiem i też nie chciała, owoców też nie jadła. Zobaczymy czy dziś królewna się na coś skusi...
 
Do góry