reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Aniwar - ja daje godzinę, półtora po karmieniu bo dziecko wtedy nie jest ani głodne ani przejedzone;) moja je w ciągu dnia co 3h, nie wiem co ile Twój Bartuś ja bym tak zrobiła w połowie. Dziecko najedzone nic nie zje tylko będzie się bawić a z kolei jak jest głodne to nie będzie chętne do nowości i będzie jeszcze gorzej. Po takim jedzonku odbija jej się bardziej niż po mleku :)

Elfa - spokojnie można wymieszać bo wtedy dziecko czuje znajomy smak, i tak jak mówię nie dawaj na głodniaka bo nie będzie chciała jeść. Takie coś ma chyba klaudoss ja mam osobno parowar i osobno blender:)
 
reklama
ariska Bartus tez je co 3 godziny czasem 3,5....a wlasnie a podnosisz do odbicia??

A jakie sa wsze opinie sloiczki czy samemu gotowac?? bo ja mam ciagle sylemat...
 
aniwar moim zdaniem na początek słoiki, bo jednak jest większa pewność, że marchewka w słoiku jest ekologiczna niż ta kupiona ze sklepu. Teraz już są nowalijki a tego dziecku nie wolno podawać bodajże do 2 roku życia. Później gotowanie pewnie będzie bardziej ekonomiczne no i z tego co piszą dziewczyny na innych forach dużo smaczniejsze :D
 
aniwar moim zdaniem na początek słoiki, bo jednak jest większa pewność, że marchewka w słoiku jest ekologiczna niż ta kupiona ze sklepu. Teraz już są nowalijki a tego dziecku nie wolno podawać bodajże do 2 roku życia. Później gotowanie pewnie będzie bardziej ekonomiczne no i z tego co piszą dziewczyny na innych forach dużo smaczniejsze :D

no wlasnie na dzien dzisiejszy uwazam podobnie...tylko ten poczatek to ile??
 
Czytałam, że do 6 miesiąca, aż pozna dziecko również te mięsne smaki. Ja chyba tak długo czekać nie będę i jak już będzie jadła zupkę jarzynową to przy wprowadzaniu mięska już coś sama ugotuję. Taki mam plan, a jak będzie to nie wiem :p
 
ja narazie na początek daje słoiczki a potem będę sama gotować, mąż mi zasiał u siebie warzywka to będę mieć swoje:)
wczoraj dalam Antkowi zupkę jarzynową ale za późno bo już był bardzo głodny i zjadł 2 łyżeczki i bek dopiero butla go uspokoiła dziś dam wcześniej, ciekawe czy zje bo mi smakuje napewno lepiej niż sama marchewką, którą się zajadał
 
no wlasnie na dzien dzisiejszy uwazam podobnie...tylko ten poczatek to ile??


ja michasce dawalam cos kolo 4 m-cy ale nie bardzo jej smakowaly i szybko zaczelam jej gotowac a po 1 roku juz jadla razem z nami.
w sumie jej sie nie dziwie, ze jej bardzo nie podchodzily bo jednak moje mleko zmienny mialo smak a tu sloiczki takie mdle a wiem, ze dzieci butelkowe zajadaja sie ze smakiem.
 
reklama
nie biorę jej do odbicia ledwo jak zje to jej się beka ;)

Nulini - słoiczkami nie ma się co sugerować bo w zaleceniach mięsko jest dopiero w 6mcu.

Zupke ugotowałam jej sama a inne rzeczy narazie słoiczki
 
Ostatnia edycja:
Do góry