no właśnie, czasem niewiele da się poradzić, ja jestem wysportowana, dbam o skórę (zawsze), ćwiczę, nie mam wahań wagi- a rozstępy miałam już dawno. Mam nadzieję że nie zmasakrują mnie podczas ciąży ale to się okaże jak brzuch urośnie trzymajcie kciukiO sobie moge powiedzieć, że używam wszelkiego rodzaju balsamów od kiedy sięgam pamięcią, nie tylko od momentu jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży.
I co stwierdzam: na pupie, co widać szczególnie kiedy światło pada wprost z góry (dlatego są lustra, których nie lubię;-);-) )mam szereg rozstępów, z tym, że są jasne i widoczne w określonych warunkach. Niespecjalnie sie nimi przejmuję. Nigdy nie towarzyszył mi jakis drastyczny wzrost ani spadek masy ciała...
Jeżeli teraz pojawią mi się jakieś rozstępy to będę mogła z czystym sumieniem powiedzieć, że na pewno nie dlatego, że sprawę zaniedbałam, cóż, widocznie tak musi być. Chociaz jak zobaczę czerwone pręgi na brzuchu albo piersiach to się lekko załamię....
zresztą co tam, dbajmy o siebie, smarujmy się i co tam ejszcze, przynajmniej będziemy miały świadomość, że zrobiłyśmy co w naszej mocy