No nie wiem....na zdrowy rozsądek woda ucieka od tłuszczu, więc smarując się oliwką woda ucieka wgłąb skóry.Olcia najlepiej smarować się oliwką dla dzieci. To słowa pani ginekolog z jakiegoś mądrego programu.
Poza tym okropnie wysusza.
Ja smarowałam na początku ciaży oliwką brzuch i biust.
Skóra wyschła mi tak, że złaziła całymi płatami.
To nie ma nic wspólnego.ale myśle ze nawiekszy procent tego zalezy od tego jak bardzo przytyjesz i jak duzy masz brzuch bo naciaga ci sie skora i pęka......a jak masz niewielki to mysle ze krem w jakims mniejszym czy wiekszym stopniu pomaga....a geny..to jest takie u mnie 50/50.....bardziej wierze w to ze duzo moge przytyc i skora nie wytrzyma poprostu....
Moja mam w 2 ciąży przytyła 30 kg, a normalnie jest bardz szczupła i nie ma ani jednego rozstępu.
Kwesta elastyczności skóry, zawartości kolagenu i innych związków mających wpływ na jakość skóry.;-)
Poza tym nie ma żadnych badań naukowych potwierdzających skuteczność stosowania kremów na rozstępy.
Można ich nie używać i nie mieć ani jedneg, albo smarować się 5 razy dziennie, robić pellingi i mieć zorany cały brzuch.
Sama używam kremu Mustella, ale to chyba tylko dla lepszego samopoczucia........jak drogi to pomoże
Póki co nie mam ani jednego, ale raz, że jeszcze mam 2 miesiące do porodu, a po drugie możliwe, że jak bym nie smarowała to też bym ich nie miała.