Kaamilaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2018
- Postów
- 17 076
Powiem Ci jako taka "idealna matka" o której tu piszesz. Byłam w podobnej sytuacji, nie wiem ile ty masz lat, ja miałam 18. Wyszłam z tego. Dziś mam kilkuletneigo syna. Nowego partnera. Normalnego(nie, nie szarpie mnie przy kłótni [emoji2356]). Córkę. Normalne życie.Miałam nadzieje , ale dziś sobie uświadomiłam ze najpierw musiałabym zacząć od siebie a potem dopiero brać na barki wychowanie dziecka .Mam nadzieje ze wszystkie kobietki które pisały o patologii itp same maja takie udane życia i związki ze nic nigdy nie zgrzyta ,a jak się pokłóci z facetem mając dziecko i poszarpie raz to odrazu go porzuci i będzie samotna matka bo są przecież takie odważne bo przez to przechodzą .Nie no naprawdę śmieszne …gdyby to faktycznie było dla mnie takie łatwe ,to raczej nie pisałabym tutaj .Ale jak zawsze się odezwa idealne matki Polki ,które nie maja burzliwego życia i zawsze odrazu ze wszystkiego wychodziły i to na cztery łapy żeby innych osadzać ,zwłaszcza inne kobiety w trudnych sytuacjach .i dawać im do zrozumienia ze na pewno się na matkę nie nadadzą skoro się boja odejść od partnera.
Ale wiesz co... Tego trzeba CHCIEĆ. CHCIEĆ NORMALNEGO ŻYCIA.
Trzeba chcieć wziąć się za siebie, ogarnąć że wszystkim. Wydorośleć.
Oczywiście pozalenie się na forum to często całkiem spoko forma wyrzucenia z siebie wszystkiego co leży na sercu ale spójrz, dziewczyny sporo rad ci już napisaly, ale niestety mam wrażenie że ty ich wcale nie oczekiwałaś...
A pisząc o szarpaniu przy kłótni zastanów się czy gdyby to z dzieckiem się ten twój facet pokłócił też byś to tak usprawiedliwiała, oj tam raz się zdarzyło, u innych pewnie też się zdarza, to nic takiego...?