reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozpakowane marcóweczki

Hejka. Teraz u nas od 2-3 dni pojawiły się zielone a miejscami ciemnozielone kupy ze śluzem. Jako przyczyny podejrzewam zmianę witamin, herbatki laktacyjne lub alergię bądź nietolerancję czegoś z mojej diety. Od 10 dni biorę inny preparat (pregna plus) poza tym piłam ostatnio herbatki na laktację ale wczoraj i dziś nie piłam, a zielony kolor utrzymuje się. Jaka może być przyczyna? Wiem, że i u Was zieleń się zdarza u nas też, ale nigdy nie były tak ciemnozielone. Martwię się, bo ma też lekką wysypkę na szyjce i dekolcie. Zasadniczo jem to samo. Myślicie, że skaza białkowa lub nietolerancja laktozy może się ujawnić tak późno? Mały ma ponad 4 miesiące i tydzień...
Masz więcej żelaza w tych witaminach?
 
reklama
Tak. 2x większa dawka niż w poprzednich. A przy tym tym kilka dni miałam przerwę w tabletkach.
To wydaje mi się, że może być wina tabletek. Ja biorę acti vita-miner i nie ma żadnego problemu. Herbatkę też piłam na początku przez jakiś czas i u nas nie powodowało to zmiany koloru i małego. Spróbowałabym zmienić witaminy albo odstawić na parę dni. Pamiętaj, że przez jakiś czas tak czy owak będą w organizmie :)
Jeżeli po tym nie zauważysz poprawy, to pewnie przyczyną będzie coś z twojej diety
 
To wydaje mi się, że może być wina tabletek. Ja biorę acti vita-miner i nie ma żadnego problemu. Herbatkę też piłam na początku przez jakiś czas i u nas nie powodowało to zmiany koloru i małego. Spróbowałabym zmienić witaminy albo odstawić na parę dni. Pamiętaj, że przez jakiś czas tak czy owak będą w organizmie :)
Jeżeli po tym nie zauważysz poprawy, to pewnie przyczyną będzie coś z twojej diety
Nie chciałabym odstawiać, bo to są dobre witaminy. Mam ich trzy opakowania i przecież są zalecane także dla matek karmiących. Może Jego organizm przywyknie do tego żelaza i kolor się zmieni a czy jeśli tylko żelazo jest przyczyną to nie może tak zostać z tymi zielonymi kupami? To jakoś szkodzi Małemu?
 
Nie chciałabym odstawiać, bo to są dobre witaminy. Mam ich trzy opakowania i przecież są zalecane także dla matek karmiących. Może Jego organizm przywyknie do tego żelaza i kolor się zmieni a czy jeśli tylko żelazo jest przyczyną to nie może tak zostać z tymi zielonymi kupami? To jakoś szkodzi Małemu?
Mogą to też być te herbatki na laktacje, każde dziecko reaguje inaczej u mnie nie było żadnych objawów, a u was mogą być te zielone kupki. Co do tego żelaza, to tak naprawdę nie wiem ile go przechodzi w mleku matki. Zarówno niedobór jak i nadmiar jest szkodliwy. Możesz spróbować po kolei część nowowprowadzonych rzeczy wyeliminować na jakiś czas i zobaczysz czy widać poprawę.
Chociaż najlepiej dla swojego spokoju byłoby zadzwonić do pediatry i zobaczyć co on powie. A dziecko się męczy?
 
Mogą to też być te herbatki na laktacje, każde dziecko reaguje inaczej u mnie nie było żadnych objawów, a u was mogą być te zielone kupki. Co do tego żelaza, to tak naprawdę nie wiem ile go przechodzi w mleku matki. Zarówno niedobór jak i nadmiar jest szkodliwy. Możesz spróbować po kolei część nowowprowadzonych rzeczy wyeliminować na jakiś czas i zobaczysz czy widać poprawę.
Chociaż najlepiej dla swojego spokoju byłoby zadzwonić do pediatry i zobaczyć co on powie. A dziecko się męczy?
Podejrzewam, że boli go brzuszek bo od wczoraj pręży się i odrywa od jedzenia jak chce zrobić kupkę. Nawet popłakuje przy tym. Ale podejrzewam też miód, bo wczoraj i dziś jadłam sezamki z miodem a odstawiłam miód jak wyszło, że Hubert ma kolki i jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności od wtedy kolki ustąpiły. Może ta lekka wysypka, ból brzuszka i zielone kupy są po miodzie albo właśnie po tych tabletkach, Od jutra nie wezmę do ust obu rzeczy i zobaczymy.
 
Podejrzewam, że boli go brzuszek bo od wczoraj pręży się i odrywa od jedzenia jak chce zrobić kupkę. Nawet popłakuje przy tym. Ale podejrzewam też miód, bo wczoraj i dziś jadłam sezamki z miodem a odstawiłam miód jak wyszło, że Hubert ma kolki i jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności od wtedy kolki ustąpiły. Może ta lekka wysypka, ból brzuszka i zielone kupy są po miodzie albo właśnie po tych tabletkach, Od jutra nie wezmę do ust obu rzeczy i zobaczymy.
Ja ogólnie czytałam, żeby przy kp nie jeść miodu, bo alergeny przechodzą w mleku.
 
Hej. Ja jem miód normalnie czy to w herbacie czy z chałka bo lubie. Orestowi nic nie jest.
Nie patrze na alergeny. Jem orzeszki, truskawki,wszystko. Cytrusy tez ale w małych ilościach bo były problemy z brzuszkiem.
Mysle, ze lepiej teraz juz dziecko przyzwyczajać do alergenów bo potem jak nagle zje cos "złego" to nie będzie to juz nic nowego i organizm sobie poradzi.
U nas zielone kupki byly po zmianie witamin i utrzymywały się z tydzien po ich odstawieniu. Prawdopodobnie winna byla wieksza dawka żelaza. Kupilam inne witaminy i jest dobrze. Tamte łyka tatuś 😁
 
reklama
Do góry