reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozpakowane marcóweczki

Cześć Dziewczyny :) Wreszcie trochę się ogarnęłam po wtorkowym porodzie i mogę coś napisać :) Dzisiaj nasza szósta doba i jest tak:
- jestem mega płaczliwa i emocjonalna. Sporo płaczę nawet i bez powodu. To na pewno nie depresja ale hormony, bo nie mam spadków nastroju czy dziwnych myśli. Po prostu albo się wzruszam albo czymś niepokoję, bo ciągle są jakieś nowe rzeczy (nazywam to wyzwania, nie problemy)
- Mały super się przystawia, ma dobrą technikę jedzenia a ja nie mam pogryzionych brodawek
- nawał mleczny minął. Piersi ciężkie, ogromne ale nie ma już tego uczucia gorąca i prawie bolesnej twardości
- Hubert dziś nie daje się dobudzić w ciągu dnia i szybko zasypia przy cycu. Mało zjadł (ale w nocy karmiliśmy się prawie 3 godzinki w jednym cyklu z przerwą na przewijanie). Martwi mnie to, bo nie chcę żeby złapał żółtaczkę. Czy Wasze dzieci też tak mają, że śpią jak susły więcej niż 3 godziny i nie chcą się dobudzić? U nas pierwszy taki dzień dzisiaj a ja już panikuję. Wcześniej było tak, że za dnia spokojniejszy i dłużej śpiący ale jednak czasem domagał się jedzenia. A dziś w ogóle..
- połogowe sprawy: byłam szyta, już nie czuję prawie żadnego bólu. Za to od wczoraj czuję nieprzyjemny zapach odchodów połogowych i krocza + pieczenie w kroczu. Jeden dzień trochę się zaniedbałam z wietrzeniem plus nosiłam czasem podpaski, bo nie miałam aż tylu podkładów no i mam za swoje. To chyba jakaś grzybica. Pachnie tak, jak długo nie zmieniana podpaska podczas okresu. Macie podobnie? Teraz odkażam octeniseptem i zakładam tylko podkłady plus często się wietrzę. Zobaczymy co to da.
- jeszcze pytanie numer dwa: Zauważyłam, że Hubert podczas spania napina się, robi czerwony i troszkę popłakuje jak robi kupę lub pierdzi. Czy u Was jest tak samo, to normalne czy mam już szukać jakiegoś lekarstwa lub zmieniać dietę?
Podsumowując: Każdy dzień jest wyzwaniem. Nie ma lekko, ale jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i moja miłość do Synka jest nieskończona.
 
reklama
@kipotka mogę Ci powiedzieć jak to u mnie wygląda:
- mały potrafi raz tak spać w ciągu dnia, codziennie w sumie jest taka akcja przynajmniej raz że śpi ponad 3 h i ciężko bardzo to rozbudzić. Ale ostatecznie ilość karmien wychodzi 8-10 na dobę. Polecam do tego aplikacje baby tracker
- co do rany to zazdroszczę bo ja drugi tydzień dziś mija i dalej boli. Ale też miałam tak jakis czas że był zapach taki jak mówisz ale 5 szwów miałam ściągnięte i po tym się poprawiło oraz podmywalam się tsntum rosa.
- mój malutki też się czasem napina podczas jedzenia. Położna poradziła żeby go wtedy podniesc jak do odbicia albo zmienić mu pozycję bo rozpycha sobie brzuszek. I faktycznie robię tak i chyba jest lepiej. Jak przestaje jeść po krótkim czasie to go podnoszę , chwilę tak trzymam żeby mu zleciało do zoladeczka i przykladam jeszcze raz
 
Cześć Dziewczyny :) Wreszcie trochę się ogarnęłam po wtorkowym porodzie i mogę coś napisać :) Dzisiaj nasza szósta doba i jest tak:
- jestem mega płaczliwa i emocjonalna. Sporo płaczę nawet i bez powodu. To na pewno nie depresja ale hormony, bo nie mam spadków nastroju czy dziwnych myśli. Po prostu albo się wzruszam albo czymś niepokoję, bo ciągle są jakieś nowe rzeczy (nazywam to wyzwania, nie problemy)
- Mały super się przystawia, ma dobrą technikę jedzenia a ja nie mam pogryzionych brodawek
- nawał mleczny minął. Piersi ciężkie, ogromne ale nie ma już tego uczucia gorąca i prawie bolesnej twardości
- Hubert dziś nie daje się dobudzić w ciągu dnia i szybko zasypia przy cycu. Mało zjadł (ale w nocy karmiliśmy się prawie 3 godzinki w jednym cyklu z przerwą na przewijanie). Martwi mnie to, bo nie chcę żeby złapał żółtaczkę. Czy Wasze dzieci też tak mają, że śpią jak susły więcej niż 3 godziny i nie chcą się dobudzić? U nas pierwszy taki dzień dzisiaj a ja już panikuję. Wcześniej było tak, że za dnia spokojniejszy i dłużej śpiący ale jednak czasem domagał się jedzenia. A dziś w ogóle..
- połogowe sprawy: byłam szyta, już nie czuję prawie żadnego bólu. Za to od wczoraj czuję nieprzyjemny zapach odchodów połogowych i krocza + pieczenie w kroczu. Jeden dzień trochę się zaniedbałam z wietrzeniem plus nosiłam czasem podpaski, bo nie miałam aż tylu podkładów no i mam za swoje. To chyba jakaś grzybica. Pachnie tak, jak długo nie zmieniana podpaska podczas okresu. Macie podobnie? Teraz odkażam octeniseptem i zakładam tylko podkłady plus często się wietrzę. Zobaczymy co to da.
- jeszcze pytanie numer dwa: Zauważyłam, że Hubert podczas spania napina się, robi czerwony i troszkę popłakuje jak robi kupę lub pierdzi. Czy u Was jest tak samo, to normalne czy mam już szukać jakiegoś lekarstwa lub zmieniać dietę?
Podsumowując: Każdy dzień jest wyzwaniem. Nie ma lekko, ale jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i moja miłość do Synka jest nieskończona.
Hej 😊 dokładnie każdy dzień jest wyzwaniem. U mnie.minęły wczoraj 3 tyg od porodu a nadal nieraz poplacze niby bez powodu, a tu ze szczęścia że nam w końcu dziecko. A tu ze strachu o nią itp.
Co do rany i zapachu myślę, że może być tak, że zapach jest intensywniejszy i brzydszy bo teraz już wraz z wydzieliną są też bakterie a porodzie ze dwa, trzy dni były tylko te odchody pologowe. Ale jeżeli nie ma ropy lub to smierdzenie nie jest naprawdę dziwne to chyba tak ma być. Zawsze możesz do położnej zadzwonić. A mnie do dzisiaj piecze tam gdzie szwy :/
A moja też nieraz przy kupce się napina i robi nawet czerwona. Wtedy wiem, że niedługo będzie zmiana pampersa. 😂
 
Nie mam pojęcia co to, położna pewnie będzie wiedzieć jak masz możliwość zapytać. Mój ma na dolnej w sumie też na całej długości takie białe. A z tym pokarmem mam to samo, jak je z jednej to z drugiej też leci mi mleko
Okazało sie,ze te usteczka tak od ssania się zrobiły. Mały łapczywie siedorywał że nzasysał swoje wargi....wysłałam położnej zdjęcie,bo nie moze do mas ma razie przychodzić.
 
Oj dziewczyny A ja mam już dość... 2 tyg po porodzie A mnie dalej boli.krocze..już było lepiej i wczoraj znowu jakby bardziej, do tego bol odbytu.... Martwię się że coś tam jest nie tak i że będę tak cierpieć coraz bardziej. Dodam że miałam szyte krocze, pochwe i szyjke :(
 
Oj dziewczyny A ja mam już dość... 2 tyg po porodzie A mnie dalej boli.krocze..już było lepiej i wczoraj znowu jakby bardziej, do tego bol odbytu.... Martwię się że coś tam jest nie tak i że będę tak cierpieć coraz bardziej. Dodam że miałam szyte krocze, pochwe i szyjke :(
Może za mocno szwy naciągnięte? Najgorsze,ze ciężko teraz z wizyta i lekarza żeby w razie czego skontrolowac czy wszystko ok. Ja jutro trzy tyg po porodzie a tez sie teoche martwie,bo krwawienie niby ustawiali a w zeszlym tyg trzy razy tak intensywnie ze mnie krwawiło z wielkimi skrzepami, że sie wystraszyłam. Polozna powiedziała, że byc moze macica tak sie obkurczyła,że wycisnęła co tam zostało. Jak jeszcze raz sie zdarzy mam lecieć do szpitala...
 
Ja tez jestem debil co do szwow dzis 16 dzien po porodzie i nie wiem czy mije szfwy się rozpuściły czy tez nie zagladalam tam lusterkiem ale naprawdę nie wiem więc nie jestes sama :) tez czasem jak orzejade po lozku to mam wrazenie jak bym cos naruszyla ale ogólnie boli coraz mniej zaczynam odczuwac dyskomfort dalej krwawie ale delikatnir jak slaby okres i to juz od tyg tak i tez mialam pekniecie 2 stopnia.
A jak te szwy wyglądają? Ja jestem debil... Wczoraj wieczorem jak wstawalam do.małej przejechalam tak jakby tylkiem po.łóżku i poczulam jakby się coś otarlo delikatnie mówiąc. A w nocy patrzę świeża krew po toalecie tak jakby ze skóry... Mam nadzieję, że nie uszkodzilam nic sobie tam w szwach o ilejeszcze są. A nie widzialam zadnych niteczek czy strzepkow.

A tak mała śpi z nami, bo zasypiam przy niej [emoji20] wolalabym nie, bo sie boje tego SIDS i ze w ogole ją zadusze, ale śpię jakos tak wygieta ze na szczęście ani razu jej nie zahaczyłam. A poza tym ona jest już na tyle cwana, że płacze z łóżeczka jak na jedzenie. Possie cycunia tylko chwileczkę i cwana zasypia w ciepłym łóżku z mamą. Haha doceniam za pomysłowość.
 
Sliczna mala :)
A jak te szwy wyglądają? Ja jestem debil... Wczoraj wieczorem jak wstawalam do.małej przejechalam tak jakby tylkiem po.łóżku i poczulam jakby się coś otarlo delikatnie mówiąc. A w nocy patrzę świeża krew po toalecie tak jakby ze skóry... Mam nadzieję, że nie uszkodzilam nic sobie tam w szwach o ilejeszcze są. A nie widzialam zadnych niteczek czy strzepkow.

A tak mała śpi z nami, bo zasypiam przy niej [emoji20] wolalabym nie, bo sie boje tego SIDS i ze w ogole ją zadusze, ale śpię jakos tak wygieta ze na szczęście ani razu jej nie zahaczyłam. A poza tym ona jest już na tyle cwana, że płacze z łóżeczka jak na jedzenie. Possie cycunia tylko chwileczkę i cwana zasypia w ciepłym łóżku z mamą. Haha doceniam za pomysłowość.
 
Hej dziewczyny.
Z usteczkami mój synek ma tak samo, ssie jak mały odkurzacz i co mu się ładnie podgoi to od nowa ma.
Z robieniem kupki to już po minie poznaję, taki się robi skupiony i poważny, brwi marszczy no i się napina. Ale lubi w ratach robić więc zawsze chwilkę czekam ze zmianą. Jeśli się za bardzo pospieszę to albo narobi w nową pieluszke albo na przewijak.
W ramach ułatwienia kontroli nad wszystkim polecam Wam aplikację Moje Dziecko, taka niebieska ikonka z bobaskiem. Jest tam wszystko, zakładka na karmienie piersią, odciagnie pokarmu, butelkę, zmianę pieluszki,wizyty u lekarza, leki itp. Mają też jakieś porady, siatki centylowe i inne ale ja korzystam głównie z tego organizera i naprawdę jest super. Nie muszę się zastanawiać kiedy i ile mały jadł ani ile pieluszek zmienionych. Niby drobiazg ale mnie bardzo ułatwia życie (zwłaszcza jak jestem mega zaspany i nie wiem czy Orest jadł o 1 w nocy czy może o 2.30) może i Wam się przyda.😊
A na szwy i pomoc w bólu przy siadaniu polecam podusie taką z dziurą po środku. Koleżanka mi poleciła jeszcze jak bylam w ciąży.
 
reklama
Hej dziewczyny.
Z usteczkami mój synek ma tak samo, ssie jak mały odkurzacz i co mu się ładnie podgoi to od nowa ma.
Z robieniem kupki to już po minie poznaję, taki się robi skupiony i poważny, brwi marszczy no i się napina. Ale lubi w ratach robić więc zawsze chwilkę czekam ze zmianą. Jeśli się za bardzo pospieszę to albo narobi w nową pieluszke albo na przewijak.
W ramach ułatwienia kontroli nad wszystkim polecam Wam aplikację Moje Dziecko, taka niebieska ikonka z bobaskiem. Jest tam wszystko, zakładka na karmienie piersią, odciagnie pokarmu, butelkę, zmianę pieluszki,wizyty u lekarza, leki itp. Mają też jakieś porady, siatki centylowe i inne ale ja korzystam głównie z tego organizera i naprawdę jest super. Nie muszę się zastanawiać kiedy i ile mały jadł ani ile pieluszek zmienionych. Niby drobiazg ale mnie bardzo ułatwia życie (zwłaszcza jak jestem mega zaspany i nie wiem czy Orest jadł o 1 w nocy czy może o 2.30) może i Wam się przyda.[emoji4]
A na szwy i pomoc w bólu przy siadaniu polecam podusie taką z dziurą po środku. Koleżanka mi poleciła jeszcze jak bylam w ciąży.
Właśnie poduszkę mam taka ale okazało się że powietrze z niech uchodzi :) bol bólem ale u mnie to już drugi tydzień minął i chyba jest coś nie tak:(
Ja też korzystamy z aplikacji tylko innej baby tracker ale z tego co piszesz to działają podobnie. Duże ułatwienie bo sprawdzam kiedy np jadł ostatnio i wiem że się zbliża pora obzsrstwa :)
 
Do góry