reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

reklama
Z tej parnoty człowiek nie ma sił na nic! Ciekawe czy jakies burze z tego beda?!

Dni płodne minęły.. ciekawe czy coś wyjdzie z naszych staranek..oby oby.

Jeść sie nie chce w taką pogodę.. Co tu szybkiego na obiad zrobić...brak pomysłu.
 
Ja w pracy zdycham z parnoty i ratuje sie wiatrakiem A znajoma mi pisała że pracuje w klimie i siedzi ze swetrem na nogach. Aż dziwne.. :nerd:
 
Z tej parnoty człowiek nie ma sił na nic! Ciekawe czy jakies burze z tego beda?!

Dni płodne minęły.. ciekawe czy coś wyjdzie z naszych staranek..oby oby.

Jeść sie nie chce w taką pogodę.. Co tu szybkiego na obiad zrobić...brak pomysłu.
Trzymam kciuki.
Uwielbiam mizerje, ziemniaki i jajko sadzone dziś taki obiadek mialam
 
Z tej parnoty człowiek nie ma sił na nic! Ciekawe czy jakies burze z tego beda?!

Dni płodne minęły.. ciekawe czy coś wyjdzie z naszych staranek..oby oby.

Jeść sie nie chce w taką pogodę.. Co tu szybkiego na obiad zrobić...brak pomysłu.

U nas właśnie zaczęło grzmieć, a ja stoję na peronie i czekam na pociąg :D

Trzymam kciuki, żeby konsekwencje tych dni płodnych pokazały się na teście :D
 
Ale tu dzisiaj spokój. Ja wracam do domu, nie chce mi się czekać na wf, który zaczyna się dopiero o 18:30. W ogóle nic mi się nie chce. Niemoc mnie dopadła
 
Cisza tu, spokój, nic się nie dzieje. Ja dziś jestem sama w domu, mąż wraca późno.. Nie mam zajęcia to już świruje, zaczęłam nawet wyczytywać jak badać szyjkę, bo też jest niby różnica na okres i na ciążę, ale za nic nie ogarniam tematu [emoji23] aż wstyd [emoji16]
Serio się kiedyś dziwilam co za problem wytrzymać 2 tyg do testowania... Teraz wiem, że każdy jeden dzień do testowania trwa co najmniej tydzień [emoji849]
 
reklama
Do góry