reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Wiem ze nic sie nie dzieje bez przyczyny.. z pierwszym facetem staralam sie o dziecko przez rok i bez efektu.. po rozstaniu od razu zwiazalam sie z bylym mezem i zaszlam w ciaze po 3 miesiacach bycia razem.. wiec.. nie ma tego zlego..
A bycie tutaj.. to bedzie bolalo patrzec jak kolejne z Was zachodzą w ciaze a ja nawet nie mam z kim.. z doswiadczenia wiem ze forumowe znajomosci potrafia przetewac lata (moj fb pęka w szwach od forumowiczek od czasu mojej 1 ciazy).. ale.. sytuacja byla inna.. :(
A ja uważam że jeszcze się ułoży. Że tak szybko to sie skończyć nie mogło. A on? Poczuwa sie do winy? Chce walczyć o was? Bo jeśli nie...olał sprawę to wtedy dałabym sobie spokój. Bo jeszcze tydzień temu planowaliscie dziecko A dzis was może nie być.. ja czasem A chociaż teraz coraz częściej uważam że mężczyźni inaczej myślą i inaczej podchodzą do życia... my kobiety jesteśmy silne i zawsze sobie poradzimy w życiu trzeźwo patrząc w przód..
 
reklama
A ja uważam że jeszcze się ułoży. Że tak szybko to sie skończyć nie mogło. A on? Poczuwa sie do winy? Chce walczyć o was? Bo jeśli nie...olał sprawę to wtedy dałabym sobie spokój. Bo jeszcze tydzień temu planowaliscie dziecko A dzis was może nie być.. ja czasem A chociaż teraz coraz częściej uważam że mężczyźni inaczej myślą i inaczej podchodzą do życia... my kobiety jesteśmy silne i zawsze sobie poradzimy w życiu trzeźwo patrząc w przód..
Dla Niego to nie jest koniec.. ale musze przystac na jego warunki.. a dla mnie one są niedopuszczalne..
 
Wcześniej mąż był na miejscu, ale pracował po 16h na dobę, wiec wolę już te jego wyjazdy[emoji85] A z Danii chętnie bym zrezygnowała na rzecz ciąży, tylko niestety to tak nie działa[emoji22]
Co do studiowania to boli mnie tylko to, ze nigdy nie zdążam do dzieci na jakieś występy, wywiadówki[emoji17]
No tak...to boli bardzo.
Ja jutro mam dzień mamy i muszę się zwolnić z godzinę z pracy, ciekawe co ja to mój kierownik który ma ostatnio fochy jak baba :laugh2:
 
No tak...to boli bardzo.
Ja jutro mam dzień mamy i muszę się zwolnić z godzinę z pracy, ciekawe co ja to mój kierownik który ma ostatnio fochy jak baba :laugh2:

My właśnie dzisiaj mamy imprezę na dzień matki, a że na uczelni juwenalia, to dzień wolny od nauki, to korzystam i lecę na 17:30 na występy :D
 
Ja zaczelam w pazdzierniku mgr a w listopadze urodzil sie Michal ;) mial 10dni to jechalam na pierwszy 3dniowy zjazd, opuscilam Moze jeden mimo infywidualnego toku. Wszystko sie da.
Rose a co z dziecmi jak pboje wyjedziecie?
 
Ja zaczelam w pazdzierniku mgr a w listopadze urodzil sie Michal ;) mial 10dni to jechalam na pierwszy 3dniowy zjazd, opuscilam Moze jeden mimo infywidualnego toku. Wszystko sie da.
Rose a co z dziecmi jak pboje wyjedziecie?

Dokładnie, wszystko można, jeśli się chce[emoji846]

Dzieci z dziadkami zostaną. Chciałam zabrać ze sobą mamę i dzieci (chociaż ze starszą córką to tak słabo, bo jednak chodzi już do szkoły), ale nie zgodził się na to i mąż i mama. Wychodzę z założenia, ze to tylko Dania, droga samochodem to jakieś 6-7h, nie ma tragedii. Jednak nie ukrywam, ze obawiam się tego i zastanawiam się nad wycofaniem się. Dlatego potrzebowałabym zajść w ciąże, żeby mieć wymówkę[emoji85]
 
Ja jestem u Was od kilku dni i naprawdę również lepiej się tu czuję, niż na swoim ciążowym forum. Bardzo aktywne jesteście i jesteście ogromnym wsparciem w każdej sytuacji i skarbnicą wiedzy. Bardzo podoba mi się to, że można tu luźno poruszyć każdy temat i nikt nie boi się napisać o tym, co myśli [emoji6]
 
reklama
Dokładnie, wszystko można, jeśli się chce[emoji846]

Dzieci z dziadkami zostaną. Chciałam zabrać ze sobą mamę i dzieci (chociaż ze starszą córką to tak słabo, bo jednak chodzi już do szkoły), ale nie zgodził się na to i mąż i mama. Wychodzę z założenia, ze to tylko Dania, droga samochodem to jakieś 6-7h, nie ma tragedii. Jednak nie ukrywam, ze obawiam się tego i zastanawiam się nad wycofaniem się. Dlatego potrzebowałabym zajść w ciąże, żeby mieć wymówkę[emoji85]

Rozumiem Cie Ja bym sie tez bala I Chyba nie odwazyla. Z drigiej strony do odwaznych swiat nalezy :)
Tylko, ze Ty musisz byc pewna bo inaczej bedziesz sie meczyc.
 
Do góry