Rozmowy o wszystkim i niczym

[użytkownik 176]

Nie myśl, że się nie uda.Musi się udać.Damy radę.Ja po dwóch poronieniach cały czas mam nadzieję ,że następny raz będzie szczesliwy.Psychika też ma du
Musi się udać.Nie myśl tak nawet że coś będzie nie tak.Ja mam nadzieję że za 3 razem wszystko będzie ok.Wezme się teraz za siebie i za swoje zdrowie.Musi być dobrze.U Ciebie też :*

U mnie właśnie za trzecim razem się udało teraz [emoji6]

 

[adzik]

Nie wkurzajcie się teraz na siebie, bo to oddala, ale przecież macie się zbliżyć i maleństwo zmajstrować [emoji16] kup winko, zrób coś dobrego do jedzenia i ręka na zgodę [emoji16]
Nie brałam żadnych supli tak regularnie nigdy, od czasu do czasu B12 jak zbyt nerwowa się robiłam [emoji16] no i w zeszłym roku przed badaniami, tak z miesiąc przed, zaczęłam suplementować żelazo to mi skoczyło na górną granicę [emoji23] więc podziękowałam. Nie wiem co jest przyczyną moich dobrych wyników, bo na pewno nie jedzenie o które jakoś szczególnie nie dbałam, ale dobrze mi z tym, że są w normie [emoji16]

Ja jestem w pracy A on w domu także musiał by sam wpaść na taki wspaniały pomysł A tak nie będzie;/

 

[madziolina_p]

Ja mam 7-8 dni do @, jesli mialo dojsc do zaplodnienia to ok tydzien temu. Zbadalam szyjke i jest na dlugosc palca, twarda i ciezko powiedziec, czy zamknieta bo ja mam jakby poprzeczne sklepienie. Co innego od tego co w zeszkym cyklu- sluz biaky i grudkowaty.

 

[paola425]

Ja mam 7-8 dni do @, jesli mialo dojsc do zaplodnienia to ok tydzien temu. Zbadalam szyjke i jest na dlugosc palca, twarda i ciezko powiedziec, czy zamknieta bo ja mam jakby poprzeczne sklepienie. Co innego od tego co w zeszkym cyklu- sluz biaky i grudkowaty.

Co do patrzenia na szyjkę to ja byłam po wyglądzie mojej przekonana, że się nie udało [emoji16] więc nie sugerowałabym się tym tak do końca [emoji6]

 

[nikolka1203]

a wiesz, ze po lyzeczkowaniu/poronieniu latwiej zajsc. Ja zaszlam z corka pierwszy cykl po lyzeczkowaniu, mimo, ze lekarz zabronil odrazu sie starac...

Tak słyszałam ale mi o dziwo nie zabronił [emoji85] jutro jadę po wyniki badań i wypisy, zobaczymy co będzie z tym cyklem

 

[nikolka1203]

oj jak dobrze Cie rozumiem... moja przyjaciółka też zaszla w podobnym czasie co ja. Mimo tego, ze bardzo sie ciesze z jej szczescia ciezko sie patrzy na rosnacy brzuszek

Mam to samo, cieszę się czyimś szczęściem bardzo ale serce mi pęka jak patrzę na tego maluszka (już na świecie).. Czasami mam wrażenie że to już obsesja

 

[nikolka1203]

Dziewczyny te które są w ciąży i te które się starają właściwie też , zamierzacie chustowac? Wcześniej nie byłam przekonana i myślałam o nosidle ergonomicznym ale jak tak sobie oglądałam te motanie to wydaje mi się to takie proste, przyjemne i wygodne.. Ale pewnie rzeczywistość wszystko weryfikuje [emoji85] na mamalama był filmik na ten temat i się wkrecilam haha

 

[nikolka1203]

Aaa no i dajcie proszę znać czy po łyżeczkowaniu @ wystąpiła w terminie? Wiem że może później ale może macie jakieś doświadczenie... U mnie dziś 1 dzień spóźnienia ale nie chce robić testów chyba do poniedziałku

 

[paola425]

Dziewczyny te które są w ciąży i te które się starają właściwie też , zamierzacie chustowac? Wcześniej nie byłam przekonana i myślałam o nosidle ergonomicznym ale jak tak sobie oglądałam te motanie to wydaje mi się to takie proste, przyjemne i wygodne.. Ale pewnie rzeczywistość wszystko weryfikuje [emoji85] na mamalama był filmik na ten temat i się wkrecilam haha

Ja kiedyś jak to widziałam to raczej byłam na nie, ale teraz jestem jak najbardziej za! To mega zbliża z maluszkiem i chyba zwiększa poczucie bezpieczeństwa [emoji4] więc na pewno kupię chustę [emoji7]

 

[Isasza4444]

@paola425 ja też nie miałabym nic przeciwko takim wynikom [emoji1787]

@nikolka1203 i super pozytywne nastawienie to podstawa.
Co do chust bardzo podoba mi się ten trend aczkolwiek to nie dla mnie, ja raczej jestem "nosidlakiem na rękach" więc kupować nie będę.