- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 814
No ja też się chyba nie powstrzymam i zacznę szaleć jak się uda. Tak samo jak Ty wychodzę z założenia że lepiej co miesiąc po trochu, bo potem tyle kasy na raz to zaboli [emoji16]Nie mam nic, wszystko sprzedalismy bo Oliwier miał być jedynakiem [emoji23]. Ale upatrzylam łóżeczko za 80zl. A ciuszki jeśli dziewczynka dostanę od moich rodziców w sensie od rodziców moich dzieci w przedszkolu[emoji23]. Nie chce zostawiać na ostatnią chwilę bo kasy tak się nie odczuje. O widzisz... Oni wbrew pozorom skubani nas słuchają [emoji23]
Co prawda ciuszki będę miała od kogo dostać i dla dziewczynki i dla chłopca, ale to nie to samo co radość z kupowania i na pewno sobie nie odpuszczę [emoji23]
Mąż już się śmieje, że jak się wmieszczę w swojej wypłacie to będę mogła sobie kupować co chce i ile chce [emoji23] taki ogranicznik mi dał. Więc boję się, że będzie trzeba kupić większy dom jak się rozkręcę[emoji16]