Lilka2304
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2019
- Postów
- 821
U mnie to skomplikowane może trochę głupie bo dalalismy sobie ten rok starań takich na luzie za miesiąc ro imy wszystkie badaniaA badania podstawowe jak?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie to skomplikowane może trochę głupie bo dalalismy sobie ten rok starań takich na luzie za miesiąc ro imy wszystkie badaniaA badania podstawowe jak?
Jeśli chodzi o Niemcy to od kad tu jestem to minus jest taki że na wszystko trzeba mieć skierowania nic samej się nie zrobi żadnych badań. Nic więcej nie zauważyłam żeby były jakieś zastrzeżenia. Ale też nie wiem do końca co masz na myśli że tu są większe.
No to jeszcze nie ma się co martwić.U mnie to skomplikowane może trochę głupie bo dalalismy sobie ten rok starań takich na luzie za miesiąc ro imy wszystkie badania
To, że w innym kraju te dziedziny również kuleją, moim zdaniem nie oznacza, że nasz kraj nie jest zacofany [emoji16] i nie jest to tak, że wszędzie w kraju jest tak źle, ale że są miejsca, gdzie nie można się do tego lekarza dostać. No w każdym razie chodzi o to, że gdyby wszystko byłoby bardziej dostępne, to ludzie szybciej reagowaliby, kiedy coś się dzieje, bo krąży przekonanie, że co po się umówić do lekarza, skoro zanim doczeka się terminu wizyty, to problem minie. Wiadomo, że całkiem ingoranckie i nieświadome jednostki i tak nie zmienią podejścia i wszędzie takich ludzi można spotkać, ale jednak myślę, że wiele osób chętniej by tego lekarza odwiedzało, gdyby nie trzeba było się tak szarpać o każdą wizytę [emoji846]
Niestety tu tak jest. Jeśli np mieszkasz w landzie Thüringen nie możesz zrealizować skierowania w innym landzie. Niemcy mają to do siebie że każdy land ma inne zasady i inne warunki.Chociażby to co piszesz. Miałam tez sytuacje ze skierowaniem, ze nie mogłam tego skierowania zrealizować w innym landzie. Tez to było męczące. I właśnie o takich rzeczach mowie
Niestety tu tak jest. Jeśli np mieszkasz w landzie Thüringen nie możesz zrealizować skierowania w innym landzie. Niemcy mają to do siebie że każdy land ma inne zasady i inne warunki.
Każdy kraj ma.swoje zalety i wady. Tu mam tyle dobrze że na wizyty długo nie czekam. No i badania mam darmowe leki albo za 5 euro albo za darmo ale zdarzają się że za leki też muszę zapłacić 80-100% ale jeśli ma się jakaś chorobę zdiagnozowana to za leki nie zapłacę więcej niż 5 euro albo nie zapłacę nic.No właśnie. Dlatego uważam, ze w Polsce pod tym względem jest lepiej. Jeśli nam zależy, to możemy nawet na drugi koniec kraju pojechać.
No i odnośnie dostępności lekarzy, moja córka dostała skierowanie do kardiologa z dopiskiem „pilne”. Termin jakoś na za półtora miesiąca, ale w innym miejscu max 30 dni. Nie jest źle naprawdę.
Opowiadałam tez już chyba o sytuacji, gdy mój mąż miał podejrzenie czerniaka. Wszystko załatwił w 3 dni, ale podkreślam, ze jeden z tych 3 dni to był 1. listopad
Ja nie lubię podkreślania, ze nasz kraj jest taki zacofany. Może dlatego, ze nie tylko tu żyłam i wiem, ze w innych krajach niektóre sprawy bywają jeszcze gorsze.
Właśnie dlatego uważam, ze nie jesteśmy bardziej zacofani od zachodu. Ale oczywiście to jest tylko moje zdanie[emoji14]
No to jeszcze nie ma się co martwić.
Polecam zrobić choćby prywatnie na start tsh i prolaktyne bo czasami to jest ten "maleńki" powód który bardzo łatwo da się naprawić, koszt takich badań to maksymalnie 50 zł
Każdy kraj ma.swoje zalety i wady. Tu mam tyle dobrze że na wizyty długo nie czekam. No i badania mam darmowe leki albo za 5 euro albo za darmo ale zdarzają się że za leki też muszę zapłacić 80-100% ale jeśli ma się jakaś chorobę zdiagnozowana to za leki nie zapłacę więcej niż 5 euro albo nie zapłacę nic.