reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Takie zachowania może i kwestia jedności, ale mimo wszystko mam wrażenie, że jesteśmy zacofani medycznie bardzo. Gdyby wszystkie wizyty u lekarza i badania były bardziej dostępne, to może i kobiety chętniej by z tego korzystały i szły do tego lekarza, jak tylko coś się dzieje. Niestety, ale jak ktoś nie może pozwolić sobie na prywatną wizytę, to w wielu miejscach czeka się miesiącami na wizytę u specjalisty, w tym również u ginekologa.
Wiesz co, ja nie wiem, czy to jest kwestia kraju. Pierwszą córkę rodziłam w Niemczech. Początkowo na sali leżałam z Polką, która na oddziale przed porodem leżała jakieś półtora miesiąca. Urodziła bliźniaki. Cały personel ją uwielbiał, podawał ją za przykład. Po tym jak ją wypisali, wrzucili mi do sali Niemkę. Laska nieogarnięta totalnie. Dziecka nie karmiła, nie przebierała. Spała z noworodkiem na wysokim łóżku. Dlatego myśle, ze to kwestia jednostki, a nie narodowości
 
reklama
Kochana wiem co czujesz.. Ja o tą ciążę walczyłam prawie dwa lata.. Udało się w momencie kiedy przestalismy celowac i kochalismy się co drugi dzień.. A teraz boję się czy pojawi się zarodek :( to kolejny strach i stres.

Rozumiem każda z was bo ja już miałam momenty kiedy mój związek przez to wisiał na włosku, tak bardzo mi zależało. Jestem w wami całym serduchem choć w tym momencie strach mi odbiera cała moja pogodę ducha
 
Rozumiem Twój strach, ale na własnym przykładzie wiem, że nie warto się tak negatywnie nakręcać. Stres źle wpływa na fasolkę, a u Ciebie wszystko wskazuje na młodszą ciążę. W piątek po powtórce bety będziesz mogła odetchnąć i spokojniej już czekać do kolejnej wizyty [emoji6]
Kochana wiem co czujesz.. Ja o tą ciążę walczyłam prawie dwa lata.. Udało się w momencie kiedy przestalismy celowac i kochalismy się co drugi dzień.. A teraz boję się czy pojawi się zarodek :( to kolejny strach i stres.

Rozumiem każda z was bo ja już miałam momenty kiedy mój związek przez to wisiał na włosku, tak bardzo mi zależało. Jestem w wami całym serduchem choć w tym momencie strach mi odbiera cała moja pogodę ducha
 
Rozumiem Twój strach, ale na własnym przykładzie wiem, że nie warto się tak negatywnie nakręcać. Stres źle wpływa na fasolkę, a u Ciebie wszystko wskazuje na młodszą ciążę. W piątek po powtórce bety będziesz mogła odetchnąć i spokojniej już czekać do kolejnej wizyty [emoji6]
Uwielbiam cię [emoji7][emoji8] dziękuję!
 
Kochana wiem co czujesz.. Ja o tą ciążę walczyłam prawie dwa lata.. Udało się w momencie kiedy przestalismy celowac i kochalismy się co drugi dzień.. A teraz boję się czy pojawi się zarodek :( to kolejny strach i stres.

Rozumiem każda z was bo ja już miałam momenty kiedy mój związek przez to wisiał na włosku, tak bardzo mi zależało. Jestem w wami całym serduchem choć w tym momencie strach mi odbiera cała moja pogodę ducha
My staramy się prawie rok ciężkie chwile się. Pojawiają itp ale walczymy do końca i tego się trzymam
 
Takie zachowania może i kwestia jedności, ale mimo wszystko mam wrażenie, że jesteśmy zacofani medycznie bardzo. Gdyby wszystkie wizyty u lekarza i badania były bardziej dostępne, to może i kobiety chętniej by z tego korzystały i szły do tego lekarza, jak tylko coś się dzieje. Niestety, ale jak ktoś nie może pozwolić sobie na prywatną wizytę, to w wielu miejscach czeka się miesiącami na wizytę u specjalisty, w tym również u ginekologa.

W innych krajach również nie ma takiej dostępności do lekarzy, tez są kolejki i za wiele rzeczy trzeba płacić. W Niemczech są nawet jeszcze większe obostrzenia co do niektórych spraw. Na służbę zdrowia w Anglii tez wiele złego się mówi. U nas naprawdę nie jest tak źle[emoji846]
 
W innych krajach również nie ma takiej dostępności do lekarzy, tez są kolejki i za wiele rzeczy trzeba płacić. W Niemczech są nawet jeszcze większe obostrzenia co do niektórych spraw. Na służbę zdrowia w Anglii tez wiele złego się mówi. U nas naprawdę nie jest tak źle[emoji846]
Jeśli chodzi o Niemcy to od kad tu jestem to minus jest taki że na wszystko trzeba mieć skierowania nic samej się nie zrobi żadnych badań. Nic więcej nie zauważyłam żeby były jakieś zastrzeżenia. Ale też nie wiem do końca co masz na myśli że tu są większe.
 
reklama
W innych krajach również nie ma takiej dostępności do lekarzy, tez są kolejki i za wiele rzeczy trzeba płacić. W Niemczech są nawet jeszcze większe obostrzenia co do niektórych spraw. Na służbę zdrowia w Anglii tez wiele złego się mówi. U nas naprawdę nie jest tak źle[emoji846]
To, że w innym kraju te dziedziny również kuleją, moim zdaniem nie oznacza, że nasz kraj nie jest zacofany [emoji16] i nie jest to tak, że wszędzie w kraju jest tak źle, ale że są miejsca, gdzie nie można się do tego lekarza dostać. No w każdym razie chodzi o to, że gdyby wszystko byłoby bardziej dostępne, to ludzie szybciej reagowaliby, kiedy coś się dzieje, bo krąży przekonanie, że co po się umówić do lekarza, skoro zanim doczeka się terminu wizyty, to problem minie. Wiadomo, że całkiem ingoranckie i nieświadome jednostki i tak nie zmienią podejścia i wszędzie takich ludzi można spotkać, ale jednak myślę, że wiele osób chętniej by tego lekarza odwiedzało, gdyby nie trzeba było się tak szarpać o każdą wizytę [emoji846]

W innych krajach również nie ma takiej dostępności do lekarzy, tez są kolejki i za wiele rzeczy trzeba płacić. W Niemczech są nawet jeszcze większe obostrzenia co do niektórych spraw. Na służbę zdrowia w Anglii tez wiele złego się mówi. U nas naprawdę nie jest tak źle[emoji846]
 
Do góry