reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Oooh, to ciężka sytuacja, ale jak najbardziej rozumiem, bo ja miałam umowę do końca kwietnia, ale na zwolnienie poszłam już na początku stycznia. W sumie to nie miałam wyboru, musiałam iść od razu po potwierdzeniu ciąży. Na szczęście umowę przedłużyli mi na czas nie określony już, ale co się na martwiłam do tego kwietnia, to masakra. Ale jakbyś poszła do lekarza rodzinnego i powiedziała, że tak bardzo źle się czujesz, że mega osłabienie i nie dajesz już rady, to nawet o ciąży nie musisz wspominać i chociaż kilka dni Ci wypisze.
Narazie w pracy nikt nie wie o ciąży i tak musi zostać do sierpnia bo wtedy mi się umowa kończy i niby nie przewidywalam zwolnienia ale wiem że jak się dowiedzą to mogą dać mi do końca ciąży tylko umowę i nie będę mieć gdzie wracac, a jak pójdę na zwolnienie to chyba będzie tam zaznaczone że to ciążowe [emoji58][emoji58]
 
reklama
W tym tyg jakoś dam radę bo czw wolny a w następny też wezmę jakieś wolne i muszę jakoś przeczekać. To Ci zazdroszczę a czemu odrazu musiałaś iść na l4?
Oooh, to ciężka sytuacja, ale jak najbardziej rozumiem, bo ja miałam umowę do końca kwietnia, ale na zwolnienie poszłam już na początku stycznia. W sumie to nie miałam wyboru, musiałam iść od razu po potwierdzeniu ciąży. Na szczęście umowę przedłużyli mi na czas nie określony już, ale co się na martwiłam do tego kwietnia, to masakra. Ale jakbyś poszła do lekarza rodzinnego i powiedziała, że tak bardzo źle się czujesz, że mega osłabienie i nie dajesz już rady, to nawet o ciąży nie musisz wspominać i chociaż kilka dni Ci wypisze.
 
Po dwóch stratach lekarz już nawet nie pytał, czy chcę iść na zwolnienie, tylko od razu wypisał z nakazem odpoczynku w domu i duphaston na podtrzymanie. Nie próbowałam nawet dyskutować w tej sprawie, tylko do minimum zwolniłam swoje życie i w sumie bardzo dobrze, że tak wyszło, bo fatalnie się czułam gdzieś do 14 tygodnia.
W tym tyg jakoś dam radę bo czw wolny a w następny też wezmę jakieś wolne i muszę jakoś przeczekać. To Ci zazdroszczę a czemu odrazu musiałaś iść na l4?
 
A w którym jesteś miesiącu już? Dobrze ze masz takiego mądrego lekarza. A to do 14tc miałaś mdłości czy tak jak ja byłaś nie do życia ze spaniem?
Po dwóch stratach lekarz już nawet nie pytał, czy chcę iść na zwolnienie, tylko od razu wypisał z nakazem odpoczynku w domu i duphaston na podtrzymanie. Nie próbowałam nawet dyskutować w tej sprawie, tylko do minimum zwolniłam swoje życie i w sumie bardzo dobrze, że tak wyszło, bo fatalnie się czułam gdzieś do 14 tygodnia.
 
Teraz już 7 miesiąc mi leci, termin mam na 8 września. Na zwolnienie poszłam już w 5 tygodniu. Problemy ze zmęczeniem- przesypiałam ok 16 godzin na dobę, ból piersi taki, że aż mi się wyć chciało za każdym razem, kiedy ich tylko dotknęłam i od 7 tygodnia przez prawie 2 miesiące okropne mdłości przez które nie dało się funkcjonować, nie szło nic zjeść i trwało to w sumie całą dobę, bo nawet w nocy po kilka razy wstawałam wymiotować. Potem wszystko minęło, ale w tych najgorszych momentach nie byłam nawet w stanie pójść do sklepu, a co dopiero myśleć, że musiałabym pójść do pracy. Od ustania tamtych objawów czuję się rewelacyjnie, teraz nie mam żadnych dolegliwości ciążowych, żadnych bóli itp. Poza tym, że źle znoszę upały i dość szybko się męczę, ale to w sumie zmusza mnie do oszczędzania siebie, więc w moim przypadku nawet wskazane [emoji846]
A w którym jesteś miesiącu już? Dobrze ze masz takiego mądrego lekarza. A to do 14tc miałaś mdłości czy tak jak ja byłaś nie do życia ze spaniem?
 
O rany ale miałaś przerabane, i kto to będzie synek czy Corka? Ja się teraz naprawdę źle czuje i zaczynana mi być niedobrze jak myślę o obiedzie [emoji3061]takze mogą mi się zacząć mdłości i nawet nie chce o tym myśleć [emoji44]nie wiem jak tragicznie jest jeszcze wymiotować o matko współczuję
Teraz już 7 miesiąc mi leci, termin mam na 8 września. Na zwolnienie poszłam już w 5 tygodniu. Problemy ze zmęczeniem- przesypiałam ok 16 godzin na dobę, ból piersi taki, że aż mi się wyć chciało za każdym razem, kiedy ich tylko dotknęłam i od 7 tygodnia przez prawie 2 miesiące okropne mdłości przez które nie dało się funkcjonować, nie szło nic zjeść i trwało to w sumie całą dobę, bo nawet w nocy po kilka razy wstawałam wymiotować. Potem wszystko minęło, ale w tych najgorszych momentach nie byłam nawet w stanie pójść do sklepu, a co dopiero myśleć, że musiałabym pójść do pracy. Od ustania tamtych objawów czuję się rewelacyjnie, teraz nie mam żadnych dolegliwości ciążowych, żadnych bóli itp. Poza tym, że źle znoszę upały i dość szybko się męczę, ale to w sumie zmusza mnie do oszczędzania siebie, więc w moim przypadku nawet wskazane [emoji846]
 
Synek będzie [emoji846] potem, jak już mi minęły te mdłości, to widziałam, że Pregna wypuściła na rynek nowość przeciw mdłościom i jest to w formie gum do żucia, myślę, że to może być super przydatne szczególnie, jak trzeba z domu wyjść. Ja sobie pomagałam bardzo zimną wodą z cytryną, którą popijałam małymi łyczkami przez cały czas. Z czasem wyłapiesz, które zapachy i produkty powodują u Ciebie największe mdłości i po prostu ich unikaj.
O rany ale miałaś przerabane, i kto to będzie synek czy Corka? Ja się teraz naprawdę źle czuje i zaczynana mi być niedobrze jak myślę o obiedzie [emoji3061]takze mogą mi się zacząć mdłości i nawet nie chce o tym myśleć [emoji44]nie wiem jak tragicznie jest jeszcze wymiotować o matko współczuję
 
Cześć dziewczyny, ja dzisiaj na spowolnionych obrotach. Weekend cały w rozjazdach, najpierw spot w zielonej, w niedzielę Vape targi w Berlinie. Mój m czuł się jak dziecko w sklepie z zabawkami [emoji16][emoji23] A mnie dzisiaj rano zalało, dosłownie. Dawno nie miałam tak obfitej i bolesnej @ [emoji17] musiałam poratowac się tabletkami. Na dzisiaj zaplanowałam sprzątanie w domu bo burdello się zrobiło. Jak temperatury u Was? [emoji3] w końcu mogę dodawać zdjęcia :D
20190616_134536.jpeg
 

Załączniki

  • 20190531_175541.jpeg
    20190531_175541.jpeg
    117,9 KB · Wyświetleń: 69
reklama
Cześć dziewczyny, ja dzisiaj na spowolnionych obrotach. Weekend cały w rozjazdach, najpierw spot w zielonej, w niedzielę Vape targi w Berlinie. Mój m czuł się jak dziecko w sklepie z zabawkami [emoji16][emoji23] A mnie dzisiaj rano zalało, dosłownie. Dawno nie miałam tak obfitej i bolesnej @ [emoji17] musiałam poratowac się tabletkami. Na dzisiaj zaplanowałam sprzątanie w domu bo burdello się zrobiło. Jak temperatury u Was? [emoji3] w końcu mogę dodawać zdjęcia :D Zobacz załącznik 986817

Jaką branżą się zajmujecie? Te targi wyglądają interesująco[emoji846]

Ja dzisiaj miałam odebrać samochód, ale dalej milczą :/ ile czasu może trwać sprowadzenie i wymiana jednej części?[emoji85] szczególnie, ze zaraz znów jest święto i znów wszystko się przedłuży.

Temperatura na zewnątrz dziś całkiem znośna. Za to na uczelni katastrofa, duchota okropna. Niech ten semestr się już skończy[emoji17]
 
Do góry