reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

reklama
Dziewczyny. Rano zrobiłam test ciążowy. Po minucie spojrzałam jedna krecha. Teraz chciałam go wyrzucić a tu taka sytuacja. Raz tak miałam że po jakimś czasie się pokazała i to było prawdopodobnie wczesne poronienie ale nic nie potwierdzone bo nie byłam u giną wtedy tylko potem jak z nim rozmawiałam i mu powiedziałam to powiedział że tak mogło być. A teraz znowu to samo.... Nie wiem kiedy ona się pojawiła bo robiłam go koło 9 a spojrzałam dopiero teraz.... Rano zrobię drugi. Widzicie wogole taka bardzo blada druga kreskę? Czy może już wariuje.... Zobacz załącznik 986542Zobacz załącznik 986543Zobacz załącznik 986544

Ja wczoraj tak miałam. Zrobiłam test i był negatywny, po kilku godzinach chciałam go wyrzucić i pojawiła się druga kreska. A dzisiaj dostałam @
 
Ja się nie odzywałambo miałam ciężki czas w pracy. Wydaje mi się że się nie udało bo nie mam żadnych dziwnych objawów... Tylko mój facet twierdzi że biust mam bardzo duży i ciężki, podobno inny niż zwykle. Jestem Teraz 3 dni przed @ i boję się iść na betę.. Miałam zrobić badania a nie chce się rozczarować :(
2 dni temu miałam śluz podbarwiony na różowo z rana a tak to tyle..
W pierwszej (i jedynej do tej pory) ciąży która poroniłam miałam mdłości i jakieś przeczucie jeszcze przed @ że się udało.. A teraz nic. Chyba nie są nam pisane dzieci :( a chciałabym choć jedno.. To moje największe marzenie
 
Hej, nie ma się co załamywać. Mam podobną sytuację, jestem po jednej stracie, a więcej ciąż nie było. W tym cyklu również się nie udało. Jednak wiem, że bycie mama jest mi pisane, może to wszystko jest właśnie po to aby jeszcze bardziej to docenić? Nic nie dzieje się bez przyczyny [emoji7] uszy do góry, spraw sobie jakąś przyjemność i owocnie zacznij nowy cykl [emoji6][emoji173]
Ja się nie odzywałambo miałam ciężki czas w pracy. Wydaje mi się że się nie udało bo nie mam żadnych dziwnych objawów... Tylko mój facet twierdzi że biust mam bardzo duży i ciężki, podobno inny niż zwykle. Jestem Teraz 3 dni przed @ i boję się iść na betę.. Miałam zrobić badania a nie chce się rozczarować :(
2 dni temu miałam śluz podbarwiony na różowo z rana a tak to tyle..
W pierwszej (i jedynej do tej pory) ciąży która poroniłam miałam mdłości i jakieś przeczucie jeszcze przed @ że się udało.. A teraz nic. Chyba nie są nam pisane dzieci :( a chciałabym choć jedno.. To moje największe marzenie
 
Hej, nie ma się co załamywać. Mam podobną sytuację, jestem po jednej stracie, a więcej ciąż nie było. W tym cyklu również się nie udało. Jednak wiem, że bycie mama jest mi pisane, może to wszystko jest właśnie po to aby jeszcze bardziej to docenić? Nic nie dzieje się bez przyczyny [emoji7] uszy do góry, spraw sobie jakąś przyjemność i owocnie zacznij nowy cykl [emoji6][emoji173]
Jeszcze trwa obecny więc jakaś mała iskierka się tli, długo się już staracie? Jeśli w tym cyklu się nie uda to z pewnością wybiorę się do lekarza bo my już 2 lata, więc powód jakiś być musi.
 
Jeszcze trwa obecny więc jakaś mała iskierka się tli, długo się już staracie? Jeśli w tym cyklu się nie uda to z pewnością wybiorę się do lekarza bo my już 2 lata, więc powód jakiś być musi.
Też już zleciało 2 lata chociaż ja lecze się już od jakichś 6. Częściowo jestem zdiagnozowana, PCOS, insulinoopornosc, jednak mąż sobie badać np nasienia jeszcze nie robił. Na następnej wizycie poproszę lekarza o jakieś dodatkowe badania, hormony trzeba zrobić na świeżo;) Nie powiem mam czasami chwilę, w których pizdłabym to wszystko, jednak mąż mi na to nie pozwala [emoji7][emoji16]

Trzymam kciuki za ten cykl, jednak jeśli nie to biegiem do lekarza i przepadaj się wzdłuż i wszerz [emoji6] troszkę się dziwię, że jeszcze tego nie zrobiłaś [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
 
reklama
Też już zleciało 2 lata chociaż ja lecze się już od jakichś 6. Częściowo jestem zdiagnozowana, PCOS, insulinoopornosc, jednak mąż sobie badać np nasienia jeszcze nie robił. Na następnej wizycie poproszę lekarza o jakieś dodatkowe badania, hormony trzeba zrobić na świeżo;) Nie powiem mam czasami chwilę, w których pizdłabym to wszystko, jednak mąż mi na to nie pozwala [emoji7][emoji16]

Trzymam kciuki za ten cykl, jednak jeśli nie to biegiem do lekarza i przepadaj się wzdłuż i wszerz [emoji6] troszkę się dziwię, że jeszcze tego nie zrobiłaś [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
Trzymam kciuki w takim razie również za was, nie chciałam panikowac bo teoretycznie po roku można się martwić później doszedl stres w poprzedniej pracy to też zrzucalam na to.. i tak to jakoś zleciało. Cieszę się że jest to forum, nie powiem mój facet bardzo mnie wspiera ale jednak wymiana doświadczeń z innymi kobietami to zupełnie co innego. Mam nadzieję że kiedyś obie będziemy miały to szczęście :)
 
Do góry