W brew pozorom to bardzo proste. Kilka lat temu uczyłam się na yt.Wow! Niesamowite [emoji7] normalnie czarujesz [emoji16] ja to kocyk może owszem, bo idzie łatwo i nie trzeba kombinować, ale takiego czegoś na bank bym nie zrobiła [emoji85]
reklama
Hej dziewczyny
Ja już wyszłam, jestem w domu.
Okazało się, ze operował mnie ordynator oddziału. Przyszedł dać mi wszystkie papiery, wypis, zwolnienie z uczelni itd i widziałam, ze strasznie się spieszy, wiec nie zawracałam mu głowy. Jak już wyszedł patrzę, a mam w zaleceniach odebranie wyniku histopatologicznego za 6-8tyg. Dostałam zawału na miejscu. Naprawdę rzadko szukam podobnych informacji w necie, ale tym razem coś mnie podkusiło i przeczytałam, ze woreczki do analizy oddaje się tylko przy podejrzeniach czegoś złego. Słabo mi się zrobiło. Ale po męsku wstałam i poszłam do doktora. Akurat jadł, jednak powiedziałam mu, ze przykro mi, ale musi mnie wysłuchać[emoji23] na moje obawy powiedział, ze oni wszystko rutynowo wysyłają do badania (fakt, słyszałam, ze od jakiegoś czasu wszystko wycięte się wysyła do analizy), a jak dopytywałam, czy ten moj woreczek wyglądał podejrzanie to powiedział, ze nie.
Ale ja mu nie wierze (pewnie powiedział tak na odczepnego, żebym wyszła i dała mu spokój), wiec 8 tygodni będę w stresie i kolejne święta będę miała w depresji (święta w 2018 roku miałam z głowy, bo czekałam na wynik rezonansu głowy). Eh[emoji17]
@Aneczka85_01 a Twój wysyłali do badania, czy nie?
@MartaSx super rzeczy zrobiłaś, naprawdę szacunek!
I faktycznie tu strasznie cicho ostatnio. Dziewczyny urodzą, czasu nie będą mieć i nam tu niedługo wątek padnie
Ja już wyszłam, jestem w domu.
Okazało się, ze operował mnie ordynator oddziału. Przyszedł dać mi wszystkie papiery, wypis, zwolnienie z uczelni itd i widziałam, ze strasznie się spieszy, wiec nie zawracałam mu głowy. Jak już wyszedł patrzę, a mam w zaleceniach odebranie wyniku histopatologicznego za 6-8tyg. Dostałam zawału na miejscu. Naprawdę rzadko szukam podobnych informacji w necie, ale tym razem coś mnie podkusiło i przeczytałam, ze woreczki do analizy oddaje się tylko przy podejrzeniach czegoś złego. Słabo mi się zrobiło. Ale po męsku wstałam i poszłam do doktora. Akurat jadł, jednak powiedziałam mu, ze przykro mi, ale musi mnie wysłuchać[emoji23] na moje obawy powiedział, ze oni wszystko rutynowo wysyłają do badania (fakt, słyszałam, ze od jakiegoś czasu wszystko wycięte się wysyła do analizy), a jak dopytywałam, czy ten moj woreczek wyglądał podejrzanie to powiedział, ze nie.
Ale ja mu nie wierze (pewnie powiedział tak na odczepnego, żebym wyszła i dała mu spokój), wiec 8 tygodni będę w stresie i kolejne święta będę miała w depresji (święta w 2018 roku miałam z głowy, bo czekałam na wynik rezonansu głowy). Eh[emoji17]
@Aneczka85_01 a Twój wysyłali do badania, czy nie?
@MartaSx super rzeczy zrobiłaś, naprawdę szacunek!
I faktycznie tu strasznie cicho ostatnio. Dziewczyny urodzą, czasu nie będą mieć i nam tu niedługo wątek padnie
Dobrze ze do niego poszłaś przynajmniej się trochę uspokoiłas. Pewnie ma rację że muszą to wysłać. Nie martw się na pewno jest wszystko dobrze.Hej dziewczyny
Ja już wyszłam, jestem w domu.
Okazało się, ze operował mnie ordynator oddziału. Przyszedł dać mi wszystkie papiery, wypis, zwolnienie z uczelni itd i widziałam, ze strasznie się spieszy, wiec nie zawracałam mu głowy. Jak już wyszedł patrzę, a mam w zaleceniach odebranie wyniku histopatologicznego za 6-8tyg. Dostałam zawału na miejscu. Naprawdę rzadko szukam podobnych informacji w necie, ale tym razem coś mnie podkusiło i przeczytałam, ze woreczki do analizy oddaje się tylko przy podejrzeniach czegoś złego. Słabo mi się zrobiło. Ale po męsku wstałam i poszłam do doktora. Akurat jadł, jednak powiedziałam mu, ze przykro mi, ale musi mnie wysłuchać[emoji23] na moje obawy powiedział, ze oni wszystko rutynowo wysyłają do badania (fakt, słyszałam, ze od jakiegoś czasu wszystko wycięte się wysyła do analizy), a jak dopytywałam, czy ten moj woreczek wyglądał podejrzanie to powiedział, ze nie.
Ale ja mu nie wierze (pewnie powiedział tak na odczepnego, żebym wyszła i dała mu spokój), wiec 8 tygodni będę w stresie i kolejne święta będę miała w depresji (święta w 2018 roku miałam z głowy, bo czekałam na wynik rezonansu głowy). Eh[emoji17]
@Aneczka85_01 a Twój wysyłali do badania, czy nie?
@MartaSx super rzeczy zrobiłaś, naprawdę szacunek!
I faktycznie tu strasznie cicho ostatnio. Dziewczyny urodzą, czasu nie będą mieć i nam tu niedługo wątek padnie
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 771
Hej.Hej dziewczyny
Ja już wyszłam, jestem w domu.
Okazało się, ze operował mnie ordynator oddziału. Przyszedł dać mi wszystkie papiery, wypis, zwolnienie z uczelni itd i widziałam, ze strasznie się spieszy, wiec nie zawracałam mu głowy. Jak już wyszedł patrzę, a mam w zaleceniach odebranie wyniku histopatologicznego za 6-8tyg. Dostałam zawału na miejscu. Naprawdę rzadko szukam podobnych informacji w necie, ale tym razem coś mnie podkusiło i przeczytałam, ze woreczki do analizy oddaje się tylko przy podejrzeniach czegoś złego. Słabo mi się zrobiło. Ale po męsku wstałam i poszłam do doktora. Akurat jadł, jednak powiedziałam mu, ze przykro mi, ale musi mnie wysłuchać[emoji23] na moje obawy powiedział, ze oni wszystko rutynowo wysyłają do badania (fakt, słyszałam, ze od jakiegoś czasu wszystko wycięte się wysyła do analizy), a jak dopytywałam, czy ten moj woreczek wyglądał podejrzanie to powiedział, ze nie.
Ale ja mu nie wierze (pewnie powiedział tak na odczepnego, żebym wyszła i dała mu spokój), wiec 8 tygodni będę w stresie i kolejne święta będę miała w depresji (święta w 2018 roku miałam z głowy, bo czekałam na wynik rezonansu głowy). Eh[emoji17]
@Aneczka85_01 a Twój wysyłali do badania, czy nie?
@MartaSx super rzeczy zrobiłaś, naprawdę szacunek!
I faktycznie tu strasznie cicho ostatnio. Dziewczyny urodzą, czasu nie będą mieć i nam tu niedługo wątek padnie
Wypowiem się co do tabletek antykoncepcyjnych, uważam że nie ma czego się bać. Teraz są tabletki z bardzo małą ilością hormonów które nie powodują rozregulowania organizmu. Możesz też rozważyć krążek, to w ogóle minimalna ilość hormonów które przenikają tylko do pochwy. Ja stosowałam antykoncepcję przez 12 lat, odstawiłam w październiku i po 30 dc normalnie dostałam miesiączke. Co prawda podobno nie miałam owulacji w pierwszym cyklu ale to jest normalne no i brałam anty 12 lat a nie kilka miesięcy jak Tobie zalecają
Olineekg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2019
- Postów
- 1 426
Cześć Wam [emoji5] strasznie mnie rozłożyło i nawet nie miałam siły tu zaglądać.. na szczęście dochodzę już do siebie ale masakra-cały tydzień w łóżku przeleżałam. Nie mogłam dostać żadnego antybiotyku bo te które mogłabym brać w ciąży to mam na nie uczulenie i tak leczę się herbatą haha [emoji23]Oczywiście do tego swoje się nastresowałam o Szymka ale wynagradza mi wszystko tym, że jest strasznie aktywny i szaleje w brzuszku [emoji7] W poniedziałek wracam do żywych, mam kontrole u lekarza jeszcze a wieczorem nauki przedmałżeńskie wiec muszę być na chodzie [emoji23] chyba w tym tygodniu ubiorę choinkę [emoji319]
Rose dobrze, że już jesteś w domku i wszystko jest w porządku! Mysle, że gdybyś miała się czym martwić to lekarz coś by Ci powiedział [emoji5] chociaż zawsze jakiś stresik jest, nigdy nic nie wiadomo. Ja wierze, że będzie dobrze i trzymam kciuki [emoji8]
Co do wózka to kurczę nie mogę się zdecydować ale Quinny i ibebe to moje jedyne typy jak narazie mimo, że w obu dostrzegam minusy [emoji23] strasznie nie lubię takich decyzji podejmować [emoji39] spacerówka w Quinny to chyba długo nie posłuży nie? Bardzo malutka mi się wydaje..
Dziewczyny strasznie mi przykro, że @@ do Was poprzychodziły.. tak dobrze się zapowiadało [emoji53]
Rose dobrze, że już jesteś w domku i wszystko jest w porządku! Mysle, że gdybyś miała się czym martwić to lekarz coś by Ci powiedział [emoji5] chociaż zawsze jakiś stresik jest, nigdy nic nie wiadomo. Ja wierze, że będzie dobrze i trzymam kciuki [emoji8]
Co do wózka to kurczę nie mogę się zdecydować ale Quinny i ibebe to moje jedyne typy jak narazie mimo, że w obu dostrzegam minusy [emoji23] strasznie nie lubię takich decyzji podejmować [emoji39] spacerówka w Quinny to chyba długo nie posłuży nie? Bardzo malutka mi się wydaje..
Dziewczyny strasznie mi przykro, że @@ do Was poprzychodziły.. tak dobrze się zapowiadało [emoji53]
O kurde.... Dobrze ze juz lepiej Ci. Ja mam wizytę w środę.Cześć Wam [emoji5] strasznie mnie rozłożyło i nawet nie miałam siły tu zaglądać.. na szczęście dochodzę już do siebie ale masakra-cały tydzień w łóżku przeleżałam. Nie mogłam dostać żadnego antybiotyku bo te które mogłabym brać w ciąży to mam na nie uczulenie i tak leczę się herbatą haha [emoji23]Oczywiście do tego swoje się nastresowałam o Szymka ale wynagradza mi wszystko tym, że jest strasznie aktywny i szaleje w brzuszku [emoji7] W poniedziałek wracam do żywych, mam kontrole u lekarza jeszcze a wieczorem nauki przedmałżeńskie wiec muszę być na chodzie [emoji23] chyba w tym tygodniu ubiorę choinkę [emoji319]
Rose dobrze, że już jesteś w domku i wszystko jest w porządku! Mysle, że gdybyś miała się czym martwić to lekarz coś by Ci powiedział [emoji5] chociaż zawsze jakiś stresik jest, nigdy nic nie wiadomo. Ja wierze, że będzie dobrze i trzymam kciuki [emoji8]
Co do wózka to kurczę nie mogę się zdecydować ale Quinny i ibebe to moje jedyne typy jak narazie mimo, że w obu dostrzegam minusy [emoji23] strasznie nie lubię takich decyzji podejmować [emoji39] spacerówka w Quinny to chyba długo nie posłuży nie? Bardzo malutka mi się wydaje..
Dziewczyny strasznie mi przykro, że @@ do Was poprzychodziły.. tak dobrze się zapowiadało [emoji53]
Isasza4444
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 622
@MartaSx szapoba niesamowite te Twoje robótki [emoji2956] gratuluję talentu.
@paola425 mi też się dzisiaj nie chciało sprzątać, ale mus to mus [emoji2369]
@RoseGold fajnie że już w domu. Nie martw się, to napewno zwykła procedura, szkoda że będziesz tyle tyg w niepewności.
Oj ja mam ogromną nadzieję że wątek nie padnie, a dziewczyny które po porodzie umilkly dojdą do wprawy z grafikiem dnia i wrócą [emoji16]
@Olineekg super że czujesz się lepiej. Podłączam ja najczęściej lecze sue herbata bo mam uczulenie na jakiś składnik nie pamiętam nazwy co jest w tych wszystkich saszetkach typu Hot grioex itp.
Ja dziś wsiadlam na rowerek i przejechalam 16km co wiem że jest mało ale dla mnie to mega sukces bo dla mnie wejście po schodach to maraton tak się zaniedbalqm. Oczywiście po fakcie byłam spocona i czerwona jak wieprz ale co tam dałam radę [emoji106]
@paola425 mi też się dzisiaj nie chciało sprzątać, ale mus to mus [emoji2369]
@RoseGold fajnie że już w domu. Nie martw się, to napewno zwykła procedura, szkoda że będziesz tyle tyg w niepewności.
Oj ja mam ogromną nadzieję że wątek nie padnie, a dziewczyny które po porodzie umilkly dojdą do wprawy z grafikiem dnia i wrócą [emoji16]
@Olineekg super że czujesz się lepiej. Podłączam ja najczęściej lecze sue herbata bo mam uczulenie na jakiś składnik nie pamiętam nazwy co jest w tych wszystkich saszetkach typu Hot grioex itp.
Ja dziś wsiadlam na rowerek i przejechalam 16km co wiem że jest mało ale dla mnie to mega sukces bo dla mnie wejście po schodach to maraton tak się zaniedbalqm. Oczywiście po fakcie byłam spocona i czerwona jak wieprz ale co tam dałam radę [emoji106]
16 km to mało???? Matko ja tyle nawet nie przejade [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]@MartaSx szapoba niesamowite te Twoje robótki [emoji2956] gratuluję talentu.
@paola425 mi też się dzisiaj nie chciało sprzątać, ale mus to mus [emoji2369]
@RoseGold fajnie że już w domu. Nie martw się, to napewno zwykła procedura, szkoda że będziesz tyle tyg w niepewności.
Oj ja mam ogromną nadzieję że wątek nie padnie, a dziewczyny które po porodzie umilkly dojdą do wprawy z grafikiem dnia i wrócą [emoji16]
@Olineekg super że czujesz się lepiej. Podłączam ja najczęściej lecze sue herbata bo mam uczulenie na jakiś składnik nie pamiętam nazwy co jest w tych wszystkich saszetkach typu Hot grioex itp.
Ja dziś wsiadlam na rowerek i przejechalam 16km co wiem że jest mało ale dla mnie to mega sukces bo dla mnie wejście po schodach to maraton tak się zaniedbalqm. Oczywiście po fakcie byłam spocona i czerwona jak wieprz ale co tam dałam radę [emoji106]
reklama
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Hej dziewczyny
Ja już wyszłam, jestem w domu.
Okazało się, ze operował mnie ordynator oddziału. Przyszedł dać mi wszystkie papiery, wypis, zwolnienie z uczelni itd i widziałam, ze strasznie się spieszy, wiec nie zawracałam mu głowy. Jak już wyszedł patrzę, a mam w zaleceniach odebranie wyniku histopatologicznego za 6-8tyg. Dostałam zawału na miejscu. Naprawdę rzadko szukam podobnych informacji w necie, ale tym razem coś mnie podkusiło i przeczytałam, ze woreczki do analizy oddaje się tylko przy podejrzeniach czegoś złego. Słabo mi się zrobiło. Ale po męsku wstałam i poszłam do doktora. Akurat jadł, jednak powiedziałam mu, ze przykro mi, ale musi mnie wysłuchać[emoji23] na moje obawy powiedział, ze oni wszystko rutynowo wysyłają do badania (fakt, słyszałam, ze od jakiegoś czasu wszystko wycięte się wysyła do analizy), a jak dopytywałam, czy ten moj woreczek wyglądał podejrzanie to powiedział, ze nie.
Ale ja mu nie wierze (pewnie powiedział tak na odczepnego, żebym wyszła i dała mu spokój), wiec 8 tygodni będę w stresie i kolejne święta będę miała w depresji (święta w 2018 roku miałam z głowy, bo czekałam na wynik rezonansu głowy). Eh[emoji17]
@Aneczka85_01 a Twój wysyłali do badania, czy nie?
@MartaSx super rzeczy zrobiłaś, naprawdę szacunek!
I faktycznie tu strasznie cicho ostatnio. Dziewczyny urodzą, czasu nie będą mieć i nam tu niedługo wątek padnie
Chyba tak , już nie pamietam . Nic nie bój się . Teraz po każdym zabiegu wysyłają do badań histopatologicznych . A jak się czujesz ?
Podziel się: