Kochana, może Ci nie polecić nawet kropelka siary w ciąży, a mleko i tak bez problemu będzie. Ogólnie jeśli kobieta jest zdrowa, to nie ma opcji, żeby nie mogła karmić, laktację zawsze można pobudzić.No właśnie kurczę na to liczyłam, że jak 3 dni pod rząd ładnie czułam to teraz już tak będzie ciągle, a nie, że tydzień przerwy, trochę mnie to jednak stresuje już [emoji53]
I w ogóle super, że Ci coś z cycków leci, zazdroszczę! [emoji16] moje to jakoś stoją w miejscu i się martwię, że nie będę miała czym karmić... A tak bardzo bym chciała.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę [emoji110] obyś wyszła zadowolona, a nie jak ostatnio [emoji6]Jejku mi brak słów na takie zachowanie. Strasznie mi przykro, że Cię tak traktuje i masz tak ciężko [emoji26] tym bardziej, że jeszcze teraz masz te studia, no i potrzebne Ci wsparcie.
Jakby mój mi takie akcje robił to bym chyba z chaty wywaliła na otrzeźwienie... Na szczęście nie mogę narzekać, bo jeszcze nigdy nie usłyszałam, że siedzę w domu i coś jest nie zrobione, a czasami jest tak, że normalny obiad to raz na tydzień jemy jak mi się zachce ugotować [emoji16] syf jest czasami, nie powiem, że nie, ale on wie, że jak leżę i nic nie robię to nie dlatego, że mi się nie chce tylko po prostu nie mam siły, albo kiepsko się czuję [emoji85]
Trzymam kciuki, żeby jednak na tej jednej nitce się skończyło i zaskoczyły Cię dwie kreskiWitam się po moim weekendzie [emoji9] był bardzo intensywny. Szybko minęło. Mam lekkiego doła bo zdążyłam się 3 razy z m poklocic. Ale powoli wszystko wraca do normy.
Dziś termin @ póki co jeszcze czekam. Ale czuje że to już lada moment. Brzuch mnie boli I wiem że to już za chwilę. Zauważyłam też nitkę krwi w sluzie wiec chyba powoli sie zaczyna.
Na dodatek strasznie się rozchorowałam nie mogłam spać w nocy. A o zwolnieniu lekarskim nawet nie ma mowy. Nie wiem jak tam rady w pracy [emoji1784][emoji22]
Miłego dnia dziewczyny
A czemu tak nisko? Samo z siebie tak, czy bierzesz leki?Jezu dziewczyny, moje tsh to 0.009 dobrze ze jutro mam wizytę...
10.12 to super termin.Witam się i ja. Byłam zalatany od rana bo jak zaprowadzilam Oliwiera to musiałam pojechać na sporą umówić mu okuliste. Przez telefon nie odbierali a w kolejce 40 osób masakra. Ale udało mi się go zapisać na 10 grudnia więc całkiem spoko termin.
A mój m no cóż. Jemu syf nie przeszkadza. Więc albo będzie syf i ja po sprzątam albo nie posprzątać i będziemy w syfie siedzieć. A że jestem pedantem i nie nawodze syfu [emoji35][emoji35][emoji35][emoji35]
Dlatego bałam się tych studiów bo wiedziałam że tak będzie a teraz dojdzie mi jeszcze niemowlę.
Współczuję takiego zachowania męża. Tzn mi ogólnie syf nie przeszkadza, wiec pod tym względem bym się z nim dogadała[emoji23] ale wkurza mnie fakt, ze Tobie zależy, on o tym wie, a totalnie Cię olewa i jeszcze ma pretensje[emoji32]
Super, ze na wizycie wszystko ok[emoji173]️Cześć Wam dziś [emoji5] na wizycie wszystko okej, widziałam małego ale tak dziwnie był ułożony, że nawet o zdjęcie nie prosiłam bo wiedziałam, że nie będzie zbyt rewelacyjne.. chociaż mój powiedział, że bez zdjęcia mam nie wracać haha [emoji23] za każdym razem jak mierzą mi ciśnienie to mam za wysokie a w domu idealne, wysłał mnie do lekarza rodzinnego żeby to ciśnienie skonsultować bo tak nie może być..nie wiem o co chodzi [emoji39] No i przede mną krzywa cukrowa [emoji17][emoji17][emoji17] obudziłam się dziś o 4 i nie mogłam spać bo tak zle się czułam, do tego po lekarzu byłam na zakupach z mamą i padam! Idę spać [emoji23] co u Was na dziś? Miłego [emoji1]
Jeśli chodzi o ciśnienie, to jest to najnormalniejsza sprawa, dziwne, ze Twój ginekolog się tym przejmuje (no niby lepiej tak, niż jakby miał olać, ale nawet ja nie będąc lekarzem, wiem ze to jest normalne[emoji848]). Ja u lekarza górne miałam ok 165, a w domu 120. To się nazywa syndrom białego fartucha czy coś takiego