reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

No właśnie kurczę na to liczyłam, że jak 3 dni pod rząd ładnie czułam to teraz już tak będzie ciągle, a nie, że tydzień przerwy, trochę mnie to jednak stresuje już [emoji53]

I w ogóle super, że Ci coś z cycków leci, zazdroszczę! [emoji16] moje to jakoś stoją w miejscu i się martwię, że nie będę miała czym karmić... A tak bardzo bym chciała.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę [emoji110] obyś wyszła zadowolona, a nie jak ostatnio [emoji6]Jejku mi brak słów na takie zachowanie. Strasznie mi przykro, że Cię tak traktuje i masz tak ciężko [emoji26] tym bardziej, że jeszcze teraz masz te studia, no i potrzebne Ci wsparcie.
Jakby mój mi takie akcje robił to bym chyba z chaty wywaliła na otrzeźwienie... Na szczęście nie mogę narzekać, bo jeszcze nigdy nie usłyszałam, że siedzę w domu i coś jest nie zrobione, a czasami jest tak, że normalny obiad to raz na tydzień jemy jak mi się zachce ugotować [emoji16] syf jest czasami, nie powiem, że nie, ale on wie, że jak leżę i nic nie robię to nie dlatego, że mi się nie chce tylko po prostu nie mam siły, albo kiepsko się czuję [emoji85]
Kochana, może Ci nie polecić nawet kropelka siary w ciąży, a mleko i tak bez problemu będzie. Ogólnie jeśli kobieta jest zdrowa, to nie ma opcji, żeby nie mogła karmić, laktację zawsze można pobudzić.


Witam się po moim weekendzie [emoji9] był bardzo intensywny. Szybko minęło. Mam lekkiego doła bo zdążyłam się 3 razy z m poklocic. Ale powoli wszystko wraca do normy.
Dziś termin @ póki co jeszcze czekam. Ale czuje że to już lada moment. Brzuch mnie boli I wiem że to już za chwilę. Zauważyłam też nitkę krwi w sluzie wiec chyba powoli sie zaczyna.

Na dodatek strasznie się rozchorowałam nie mogłam spać w nocy. A o zwolnieniu lekarskim nawet nie ma mowy. Nie wiem jak tam rady w pracy [emoji1784][emoji22]

Miłego dnia dziewczyny
Trzymam kciuki, żeby jednak na tej jednej nitce się skończyło i zaskoczyły Cię dwie kreski :D


Jezu dziewczyny, moje tsh to 0.009 :o dobrze ze jutro mam wizytę...
A czemu tak nisko? Samo z siebie tak, czy bierzesz leki?


Witam się i ja. Byłam zalatany od rana bo jak zaprowadzilam Oliwiera to musiałam pojechać na sporą umówić mu okuliste. Przez telefon nie odbierali a w kolejce 40 osób masakra. Ale udało mi się go zapisać na 10 grudnia więc całkiem spoko termin.

A mój m no cóż. Jemu syf nie przeszkadza. Więc albo będzie syf i ja po sprzątam albo nie posprzątać i będziemy w syfie siedzieć. A że jestem pedantem i nie nawodze syfu [emoji35][emoji35][emoji35][emoji35]

Dlatego bałam się tych studiów bo wiedziałam że tak będzie a teraz dojdzie mi jeszcze niemowlę.
10.12 to super termin.

Współczuję takiego zachowania męża. Tzn mi ogólnie syf nie przeszkadza, wiec pod tym względem bym się z nim dogadała[emoji23] ale wkurza mnie fakt, ze Tobie zależy, on o tym wie, a totalnie Cię olewa i jeszcze ma pretensje[emoji32]


Cześć Wam dziś [emoji5] na wizycie wszystko okej, widziałam małego ale tak dziwnie był ułożony, że nawet o zdjęcie nie prosiłam bo wiedziałam, że nie będzie zbyt rewelacyjne.. chociaż mój powiedział, że bez zdjęcia mam nie wracać haha [emoji23] za każdym razem jak mierzą mi ciśnienie to mam za wysokie a w domu idealne, wysłał mnie do lekarza rodzinnego żeby to ciśnienie skonsultować bo tak nie może być..nie wiem o co chodzi [emoji39] No i przede mną krzywa cukrowa [emoji17][emoji17][emoji17] obudziłam się dziś o 4 i nie mogłam spać bo tak zle się czułam, do tego po lekarzu byłam na zakupach z mamą i padam! Idę spać [emoji23] co u Was na dziś? Miłego [emoji1]
Super, ze na wizycie wszystko ok[emoji173]️
Jeśli chodzi o ciśnienie, to jest to najnormalniejsza sprawa, dziwne, ze Twój ginekolog się tym przejmuje (no niby lepiej tak, niż jakby miał olać, ale nawet ja nie będąc lekarzem, wiem ze to jest normalne[emoji848]). Ja u lekarza górne miałam ok 165, a w domu 120. To się nazywa syndrom białego fartucha czy coś takiego
 
reklama
Cześć Wam dziś [emoji5] na wizycie wszystko okej, widziałam małego ale tak dziwnie był ułożony, że nawet o zdjęcie nie prosiłam bo wiedziałam, że nie będzie zbyt rewelacyjne.. chociaż mój powiedział, że bez zdjęcia mam nie wracać haha [emoji23] za każdym razem jak mierzą mi ciśnienie to mam za wysokie a w domu idealne, wysłał mnie do lekarza rodzinnego żeby to ciśnienie skonsultować bo tak nie może być..nie wiem o co chodzi [emoji39] No i przede mną krzywa cukrowa [emoji17][emoji17][emoji17] obudziłam się dziś o 4 i nie mogłam spać bo tak zle się czułam, do tego po lekarzu byłam na zakupach z mamą i padam! Idę spać [emoji23] co u Was na dziś? Miłego [emoji1]
Super, że u Was wszystko jest ok [emoji3059]
Jak w domu masz ciśnienie ok, a u lekarza za wysokie to pewnie skacze Ci ze stresu przed wizytą [emoji6]
Kochana, może Ci nie polecić nawet kropelka siary w ciąży, a mleko i tak bez problemu będzie. Ogólnie jeśli kobieta jest zdrowa, to nie ma opcji, żeby nie mogła karmić, laktację zawsze można pobudzić.



Trzymam kciuki, żeby jednak na tej jednej nitce się skończyło i zaskoczyły Cię dwie kreski :D



A czemu tak nisko? Samo z siebie tak, czy bierzesz leki?



10.12 to super termin.

Współczuję takiego zachowania męża. Tzn mi ogólnie syf nie przeszkadza, wiec pod tym względem bym się z nim dogadała[emoji23] ale wkurza mnie fakt, ze Tobie zależy, on o tym wie, a totalnie Cię olewa i jeszcze ma pretensje[emoji32]



Super, ze na wizycie wszystko ok[emoji173]️
Jeśli chodzi o ciśnienie, to jest to najnormalniejsza sprawa, dziwne, ze Twój ginekolog się tym przejmuje (no niby lepiej tak, niż jakby miał olać, ale nawet ja nie będąc lekarzem, wiem ze to jest normalne[emoji848]). Ja u lekarza górne miałam ok 165, a w domu 120. To się nazywa syndrom białego fartucha czy coś takiego
Oj dzięki, trochę mnie podniosłaś na duchu [emoji4]
 
Witam się popołudniu.

Zaczynam się pakować do szpitala, bo jutro jak wyjdę z domu przed 9, to wrócę dopiero koło 20 (uczelnia, a potem mam wizytę u dentysty). Muszę jeszcze mnóstwo prania zrobić[emoji31] jakoś mam totalnie niemoc, nie chce mi się iść do tego szpitala, bo nie chce mi się pakować[emoji23]

Mąż wyjechał w sobotę, a jego androvit przyszedł oczywiście dzisiaj[emoji85] zastanawiam się, czy nie wysłać mu tabletek do Szwecji[emoji848]
Rozglądam się tez za ziołami ojca Sroki. Pije któraś z Was? Bo generalnie szukałam na Allegro, ale jest mnóstwo mieszanek na hemoroidy, bóle głowy czy nerwice, a na płodność nic nie widzę :/

Muszę w końcu się zebrać i zrobić to pranie[emoji31]
 
Ruszyłam dupsko, wstawiłam pierwsze pranie, przelałam kosmetyki (szampon, odżywkę i płyn micelarny) do mniejszych pojemników i zaczęłam się pakować. Spiłowalam tez paznokcie[emoji24] jestem taka smutna, miałam już ekstremalnie długie te paznokcie i musiałam się ich pozbyć[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] w duchu sobie powtarzałam, ze nie ma co płakać, pewnie w weekend wyjdę i pierwsze co, to machnę sobie nową hybrydkę. Ale doszłam do palca wskazującego i się załamałam, bo pierwszy raz w życiu wyszła mi zielona bakteria[emoji24] chodziłam jakieś dwa tygodnie z odłamaną hybrydą, ale to nie pierwszy raz, a wcześniej nic się nigdy nie działo... No załamałam się. Teraz mam chodzenia kilka miesięcy z plastrem na palcu[emoji24]

Nigdy nie miałam problemów z tarczyca, jeszcze w lipcu badałam i miałam w normie, a teraz te badania ciążowe zrobiłam i jestem w szoku [emoji32]

No to faktycznie szok, pierwszy raz z czymś takim się spotykam.
 
Ostatnia edycja:
A ja dziś jednak zostałam w domu. Nie dała bym rady w pracy. Ale jutro niestety będę musiała się jakoś ogarnąć.
Termometr przez cały dzień 37st wiec jakiegoś dramatu nie ma. Tylko ten katar...
Małpy dalej nie ma ale przeliczylam sobie kalendarzyk i wywnioskowalam że moja faza lutealna wynosi 15 dni więc jest czas do jutra.

Choroba jednak nie powstrzymała mnie przed 'wystruganiem' sobie małej ozdoby świątecznej [emoji318] wyszło tak
20191125_202029.jpeg
 
A ja dziś jednak zostałam w domu. Nie dała bym rady w pracy. Ale jutro niestety będę musiała się jakoś ogarnąć.
Termometr przez cały dzień 37st wiec jakiegoś dramatu nie ma. Tylko ten katar...
Małpy dalej nie ma ale przeliczylam sobie kalendarzyk i wywnioskowalam że moja faza lutealna wynosi 15 dni więc jest czas do jutra.

Choroba jednak nie powstrzymała mnie przed 'wystruganiem' sobie małej ozdoby świątecznej [emoji318] wyszło tak Zobacz załącznik 1049582

Super, śliczne!
 
Ruszyłam dupsko, wstawiłam pierwsze pranie, przelałam kosmetyki (szampon, odżywkę i płyn micelarny) do mniejszych pojemników i zaczęłam się pakować. Spiłowalam tez paznokcie[emoji24] jestem taka smutna, miałam już ekstremalnie długie te paznokcie i musiałam się ich pozbyć[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] w duchu sobie powtarzałam, ze nie ma co płakać, pewnie w weekend wyjdę i pierwsze co, to machnę sobie nową hybrydkę. Ale doszłam do palca wskazującego i się załamałam, bo pierwszy raz w życiu wyszła mi zielona bakteria[emoji24] chodziłam jakieś dwa tygodnie z odłamaną hybrydą, ale to nie pierwszy raz, a wcześniej nic się nigdy nie działo... No załamałam się. Teraz mam chodzenia kilka miesięcy z plastrem na palcu[emoji24]



No to faktycznie szok, pierwszy raz z czymś takim się spotykam.
Podziwiam, ja dziś caly dzień przeleżałam [emoji849] a paznokcie ze spokojem, nie zęby, odrosną [emoji16] trzymam kciuki za ten szpital, dzielna jesteś, ja już bym pewnie siedziała przerażona i nic bym nie zrobiła...
A ja dziś jednak zostałam w domu. Nie dała bym rady w pracy. Ale jutro niestety będę musiała się jakoś ogarnąć.
Termometr przez cały dzień 37st wiec jakiegoś dramatu nie ma. Tylko ten katar...
Małpy dalej nie ma ale przeliczylam sobie kalendarzyk i wywnioskowalam że moja faza lutealna wynosi 15 dni więc jest czas do jutra.

Choroba jednak nie powstrzymała mnie przed 'wystruganiem' sobie małej ozdoby świątecznej [emoji318] wyszło tak Zobacz załącznik 1049582
Jakie piękne! Widzę, że powoli zaczyna się świąteczny klimat [emoji3059]
 
reklama
Do góry