reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Ale bym się wku..rwila na maksa. Co za laska. U nas wczoraj też był cyrk. 10.30 nie było wykładowcy więc szukaliśmy dziekana. Nigdzie nie mogliśmy jej znaleźć. U niej nikt nic nie wie. Wydzwaniali od rana. Porter nawet jej szukał. W końcu o 11 zlapalismy ja na korytarzu. Zrobiliśmy listę obecności i jej daliśmy. A potem się okazało że niby wykładowca był a nas nie było. Ciekawe jakim cudem jak czekaliśmy pod salą 20 minut.

Mi teściowa bardzo działa na nerwy ale ja to z takich co mówią to co myślą [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] więc jej się obrywa.

Dużo macie tego angielskiego...

Zawsze to studenci są winni, nawet jeśli są w stanie udowodnić, ze o umówionej godzinie wykładowcy nie było. Wtedy jest wymyślanie, ze studenci godzinę przekręcili itd[emoji53]

Niestety mamy tylko jeden przedmiot po polsku, reszta wszystko po angielsku[emoji53] ale co innego mieć wykłady czy ćwiczenia w obcym języku (gdzie można wspomagać się słownikiem w telefonie) a co innego sprawdzian ze słówek, gdzie my nawet po polsku nie znamy tych sprzętów[emoji23]
 
reklama
Wiecie co, dziś moje maleństwo kopnęło mnie dwa razy [emoji4] i do tego czułam jak się wierci [emoji3059] chyba wraz ze wzrostem brzucha zaczynam też ją czuć. Jutro mam wizytę o 13, nie u mojego prowadzącego, ale liczę na potwierdzenie płci [emoji16]
Moj wkurw osiągnął właśnie apogeum.

W poniedziałki mamy testy ze słówek technicznych (po angielsku). Tak dla wyobrażenia - coś pokroju „two-engine rubber mounted crane” czyli masakra, nawet po polsku nie wiem, co to jest. Ja dodatkowo mam dwa zaległe (raz byłam u lekarza, drugi raz po ataku woreczka) i jako ze zaraz znów będę nieobecna przez zabieg, to muszę to jak najszybciej to nadrobić. Czyli generalnie mam co robić.
Kartkę ze słówkami na jutro dała mi koleżanka w zeszłym tygodniu. Słówek jest 80. Siedziałam nad nimi od 13:30 do 17:30 i nagle koleżance się przypomniało, ze mamy nauczyć się tylko pierwszych 48, a reszta na za tydzień. „To ja wam nie mówiłam?” No ku*wa nie, nie wspomniałaś. Pewnie bym się ucieszyła, ze umiem na zapas, ale czeka mnie jeszcze 90 zaległych słówek, które tez powinnam umieć na jutro[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]




Faktycznie w końcu się zaokraglilas :D to teraz będzie już coraz szybciej coraz bardziej widoczny :)



Ja teściowej nie mam, za to mam teści, który działa mi często na nerwy jak koleżanka, która nie umie przekazać prostego polecenia od wykładowcy.
Ale Ci współczuję z tym angielskim... Ale zarazem podziwiam, że zdecydowałaś się na kierunek po angielsku [emoji6]
 
Zawsze to studenci są winni, nawet jeśli są w stanie udowodnić, ze o umówionej godzinie wykładowcy nie było. Wtedy jest wymyślanie, ze studenci godzinę przekręcili itd[emoji53]

Niestety mamy tylko jeden przedmiot po polsku, reszta wszystko po angielsku[emoji53] ale co innego mieć wykłady czy ćwiczenia w obcym języku (gdzie można wspomagać się słownikiem w telefonie) a co innego sprawdzian ze słówek, gdzie my nawet po polsku nie znamy tych sprzętów[emoji23]
Biedna jesteś kochana. Ale idziesz jak strzała i z wszystkim sobie pięknie dajesz rady! Daj mi trochę Twojej energii!
Wiecie co, dziś moje maleństwo kopnęło mnie dwa razy [emoji4] i do tego czułam jak się wierci [emoji3059] chyba wraz ze wzrostem brzucha zaczynam też ją czuć. Jutro mam wizytę o 13, nie u mojego prowadzącego, ale liczę na potwierdzenie płci [emoji16]Ale Ci współczuję z tym angielskim... Ale zarazem podziwiam, że zdecydowałaś się na kierunek po angielsku [emoji6]
Pięknie kochane brzuchatki wyglądacie. Napatrzec się na Was nie można [emoji3059]

U mnie pobudka o 4. Czas do pracy. Weekend minął szybko i intensywnie. Powiek szczerze że nawet nie było czasu na spanie. Dziś 23dc ale już widzę że niestety chyba znowu nici. Boobsy jak na @ do tego mega okresowy syf czyli standard u mnie. Trudno co ma być to będzie:)
Miłego!
 
Wiecie co, dziś moje maleństwo kopnęło mnie dwa razy [emoji4] i do tego czułam jak się wierci [emoji3059] chyba wraz ze wzrostem brzucha zaczynam też ją czuć. Jutro mam wizytę o 13, nie u mojego prowadzącego, ale liczę na potwierdzenie płci [emoji16]Ale Ci współczuję z tym angielskim... Ale zarazem podziwiam, że zdecydowałaś się na kierunek po angielsku [emoji6]
Oooo czekam na wieści i trzymam kciuki [emoji7]
Zawsze to studenci są winni, nawet jeśli są w stanie udowodnić, ze o umówionej godzinie wykładowcy nie było. Wtedy jest wymyślanie, ze studenci godzinę przekręcili itd[emoji53]

Niestety mamy tylko jeden przedmiot po polsku, reszta wszystko po angielsku[emoji53] ale co innego mieć wykłady czy ćwiczenia w obcym języku (gdzie można wspomagać się słownikiem w telefonie) a co innego sprawdzian ze słówek, gdzie my nawet po polsku nie znamy tych sprzętów[emoji23]
Ty to jesteś jak pedarda. Podziwiam Ci mi by chyba sił zabrakło. Ty masz dwójkę dzieci do tego. Ja narazie jedno jest mi łatwiej.
Biedna jesteś kochana. Ale idziesz jak strzała i z wszystkim sobie pięknie dajesz rady! Daj mi trochę Twojej energii!Pięknie kochane brzuchatki wyglądacie. Napatrzec się na Was nie można [emoji3059]

U mnie pobudka o 4. Czas do pracy. Weekend minął szybko i intensywnie. Powiek szczerze że nawet nie było czasu na spanie. Dziś 23dc ale już widzę że niestety chyba znowu nici. Boobsy jak na @ do tego mega okresowy syf czyli standard u mnie. Trudno co ma być to będzie:)
Miłego!
A ja pobudka o 1. 30 obudził mnie syn wołając mamooooo. Lecę tam do niego a on z tekstem. Kocham Cie mamo [emoji23] i zasnął.

Potem pobudka o 4 i o 6.30 wstałam.

Jeśli nie ma @ trzymam kciuki. Mnie na początku ciąży też wysypalo syfy. Więc spokojnie.



Mnie bolą biodra jak śpię na bokach. Potem muszę się położyć na plecach na jakiś czas aż przejdzie zdretwienie. I muszę chyba w nocy się przeciągac bo rano mnie boki brzuch.
 
Witam się z rana w ost dzień wolny.

@adzik podłączam u mnie 24dc i też bez zmian, wszystko się zanosi na @, ost dwa dni dupka. W przyszłym tygodniu muszę wyhaczyc wizytę u ginekologa.
 
Witam się z rana w ost dzień wolny.

@adzik podłączam u mnie 24dc i też bez zmian, wszystko się zanosi na @, ost dwa dni dupka. W przyszłym tygodniu muszę wyhaczyc wizytę u ginekologa.
Jeśli teraz się nie uda mam zacząć z clo. Kurczę no. To już będzie 7 cykl starań
Chyba już wystarczająco... Dziwj mnie ból jajnika tego z którego była owu. Dziś właśnie boli jak na owu. A gdzie tam była owu ! Mam nadzieję że żadne torbiele się nie tworzą. 5.06 wizyta u gin niech wszystko sprawdza. Termin @ za oo 7 dni
 
Jeśli teraz się nie uda mam zacząć z clo. Kurczę no. To już będzie 7 cykl starań
Chyba już wystarczająco... Dziwj mnie ból jajnika tego z którego była owu. Dziś właśnie boli jak na owu. A gdzie tam była owu ! Mam nadzieję że żadne torbiele się nie tworzą. 5.06 wizyta u gin niech wszystko sprawdza. Termin @ za oo 7 dni
Ja drugi cykl na clo. U mnie @ powinna być w sobotę. No mi się już kula 8 Mac walki nawet niewiem kiedy to zleciało. Jestem ciekawa co dr powie
 
Dziewczyny ale mam lenia. Dziś to jestem naprawdę ch***a Panią domu. Musze ogarnąć, Gary pomyc a nie mam weny. Narazie przed tv zasiadlam.

A jeszcze się nie pozalilam że autko mi padło [emoji29] akumulator zdechl, po tylu latach mógł, tylko bez autka czuje się Łysa. Ale mój m ma wieczorem kupić akumulator i naprawić ten chaniebny błąd [emoji16]
 
A ja mam nerwa jak mnie wku.. rwia ta księgowa od wyroku wydzwaniam do niej ze ma wysłać z3 i nic. Dziś ja zjeba. łam, nie zamierzam czekać na pieniądze znów 2 miesiące. Szlak mnie z nią trafi.
Dzis to już się wkurzyłam na maksa i powiedziałam że zadzwonię do zusu o 14 zobaczę czy to jest.
 
reklama
Mnie też chyba zaraz rozwali ! Już nie może być chyba gorzej. Dostałam umowę tylko na rok! Stało się to czego się najmocniej obawialam
 
Do góry