reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Witam się i ja! [emoji3] u mnie poniedziałek średnio zaczęły, pojechałam do lekarza odebrać wyniki z testu harmony. Byłam tam w czwartek to powiedzieli mi w rejestracji że mam to odebrać w laboratorium bo było to płatne badanie..a że laboratorium czynne od 8 do 11 to musiałam przyjechać dziś. Czekałam w kolejce 40 minut(oczywiście nie potrafię się wcisnąć mimo, że byłam tylko po wynik) ludzie ciagle przychodzili i wpychali się „tylko po wynik” a ja dalej siedzę i czekam[emoji23] oczywiście nie wytrzymałam i w końcu powiedziałam jednemu Panu, że każdy czeka w kolejce.. i tak się wcisnął, ciśnienie mi się podniosło tak, że masakra [emoji23] przy torebce mam przypinkę „jestem w ciąży” na co usłyszałam jak Pan mówi do żony „popatrz jak to teraz te dziewczyny się chwalą, że są w ciąży” Hahaha myślałam, że wyjdę stamtąd[emoji23] No ale w końcu nadeszła moja kolej ale okazało się że Pani w laboratorium tez nie ma moich wyników i niepotrzebnie czekałam [emoji23] okazało się, że wyniki były w sekretariacie przychodni.. wrrrr[emoji3] No nic ważne, że są [emoji23] później pojechałam do biedronki na zakupy, stała za mną Pani która stwierdziła, że ona ma mniej rzeczy niż ja i czy mogłabym ją przepuścić, dobroduszna ja oczywiście przepuściłam.. w sumie skoro i tak dziś się już tyle naczekalam to co mi szkodzi. Od rana chodzę zła i nie wiem co jeszcze dziś mi się przytrafi [emoji23]
A tak poza tym to wczoraj byłam u siostry, przywiozłam dwa wory ubranek.. już chyba nic nie kupuje [emoji85]
Aha! No i wczoraj na sto procent czułam dzidziusia w brzuchu dziwne uczucie narazie.. takie smyranie od środka [emoji3]
I zachorowałam dziewczyny na jeden wózek.. wstawiam fotkę! Muszę go mieć [emoji23]
Biorę udział w konkursie na instagramie.. może wygram Hahaha [emoji23]


Ale się rozpisałam, przepraszam musiałam [emoji23] miłego dnia [emoji9]
IMG_1003.JPG
 
reklama
Witam dziewczyny, padłam. Adrabiajac was. Ze śmiechu oczywiście [emoji23]

Ja też co chwilę coś odwalam i to nie będąc w ciąży. Niby w ciąży się obkurcza mózg a do pół roku po porodzie wraca do normy, mój chyba nie wrócił [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Witam się i ja! [emoji3] u mnie poniedziałek średnio zaczęły, pojechałam do lekarza odebrać wyniki z testu harmony. Byłam tam w czwartek to powiedzieli mi w rejestracji że mam to odebrać w laboratorium bo było to płatne badanie..a że laboratorium czynne od 8 do 11 to musiałam przyjechać dziś. Czekałam w kolejce 40 minut(oczywiście nie potrafię się wcisnąć mimo, że byłam tylko po wynik) ludzie ciagle przychodzili i wpychali się „tylko po wynik” a ja dalej siedzę i czekam[emoji23] oczywiście nie wytrzymałam i w końcu powiedziałam jednemu Panu, że każdy czeka w kolejce.. i tak się wcisnął, ciśnienie mi się podniosło tak, że masakra [emoji23] przy torebce mam przypinkę „jestem w ciąży” na co usłyszałam jak Pan mówi do żony „popatrz jak to teraz te dziewczyny się chwalą, że są w ciąży” Hahaha myślałam, że wyjdę stamtąd[emoji23] No ale w końcu nadeszła moja kolej ale okazało się że Pani w laboratorium tez nie ma moich wyników i niepotrzebnie czekałam [emoji23] okazało się, że wyniki były w sekretariacie przychodni.. wrrrr[emoji3] No nic ważne, że są [emoji23] później pojechałam do biedronki na zakupy, stała za mną Pani która stwierdziła, że ona ma mniej rzeczy niż ja i czy mogłabym ją przepuścić, dobroduszna ja oczywiście przepuściłam.. w sumie skoro i tak dziś się już tyle naczekalam to co mi szkodzi. Od rana chodzę zła i nie wiem co jeszcze dziś mi się przytrafi [emoji23]
A tak poza tym to wczoraj byłam u siostry, przywiozłam dwa wory ubranek.. już chyba nic nie kupuje [emoji85]
Aha! No i wczoraj na sto procent czułam dzidziusia w brzuchu dziwne uczucie narazie.. takie smyranie od środka [emoji3]
I zachorowałam dziewczyny na jeden wózek.. wstawiam fotkę! Muszę go mieć [emoji23]
Biorę udział w konkursie na instagramie.. może wygram Hahaha [emoji23]


Ale się rozpisałam, przepraszam musiałam [emoji23] miłego dnia [emoji9]
Zobacz załącznik 1041272
@Olineekg haha jesteś taka dobroduszna jak ja, dopóki mi ciśnienie nie skoczy [emoji23]
 
Wyszliśmy że szpitala :) dostałam clotrimazol a w szpitalu dozylne leki przeciw Skurczom i do domu nospa. Mam dużo leżeć, z Helenką wszystko podobno dobrze, jutro spróbuję się dostać do swojego lekarza żeby się uspokoić.
Położna stwierdziła że bardzo dobrze że przyjechałam i trzeba dmuchać na zimne jak coś nas martwi.
Helena dostała od nas trochę ubranek ale moi rodzice przebili samych siebie i nakupowali jej mnóstwo rzeczy [emoji23]

Może w weekend pojedziemy po łóżeczko i oglądać wózki jak ja usg będzie wszystko dobrze.
Takie znalazłam:Zobacz załącznik 1041262Zobacz załącznik 1041263
Super, że u Was wszystko ok [emoji4] odpoczywaj dużo i dbaj o Was. A łóżeczka prześliczne [emoji7] muszę sama się w końcu bardziej przyłożyć, może jak mi potwierdzi dziś płeć to mnie natchnie [emoji16]
10 lat temu w ciazy już na końcówce byłam w kiecce u lekaza i majtek z gabinetu zapomniałam więc rozumiesz minee męża jak wróciłam :) nikt mnie nie przebije
Pobiłaś wszystko [emoji23]
O matko! To super poniedziałek Ci się zaczął [emoji23] dobrze, że tylko trochę wlałaś tej benzyny! Mi jeszcze na szczęście nie zdarzyło się nic takiego, no poza tym, że ostatnio w sklepie zgubiłam gdzieś szalik [emoji23] trzymam kciuki za wizytę!!! I czekam na wieści [emoji9]
Takie drobne rzeczy to pewnie będą się zdarzać, tym bardziej później jak już maluch będzie i tyle trzeba będzie wszystko ogarnąć [emoji16] ale no fuks, że tak to się wszystko u mnie skończyło [emoji849]
Spokojnie na pewno wszystko będzie dobrze. Ale ja też tak reaguje na sprawy związane z samochodem. Miała taka sytuację gdy pojechałam zatankować samochod mojego m z nowiutkimi alumami. Wjechałam na stację z takim impetem że straciłam panowanie nad kierownicą, auto wyjechało pod pistolet bokiem, oparło się tylko na felgach na wysokim krawężniku no i zgubiłam po pół felgi z każdego kola prawej strony [emoji79] wyobraźcie sobie jak wtedy ryczałam że strachu przed m [emoji85] co by było gdybym wjechała w stację to nie wiem. Od tego momentu nie jeżdżę samochodami na tyl napęd [emoji16]Na pewno będzie wszystko dobrze ! Nie możesz ciągle myśleć ze będzie coś nie tak. Od początku trzymam mocno kciuki ! A łóżeczka piękne Nie no padłam hahaha
Jeszcze gorzej, nowych aut to lepiej nie tykać [emoji23] chociaż ja w czerwcu też roztrzaskałam męża auto, ale na szczęście on z tych co najpierw pytał, czy ze mną wszystko ok, a samochód to tylko rzecz. Plus dla mnie był taki, że nie z mojej winy, więc wszystko poszło z ubezpieczenia sprawcy [emoji16]
Witam się i ja! [emoji3] u mnie poniedziałek średnio zaczęły, pojechałam do lekarza odebrać wyniki z testu harmony. Byłam tam w czwartek to powiedzieli mi w rejestracji że mam to odebrać w laboratorium bo było to płatne badanie..a że laboratorium czynne od 8 do 11 to musiałam przyjechać dziś. Czekałam w kolejce 40 minut(oczywiście nie potrafię się wcisnąć mimo, że byłam tylko po wynik) ludzie ciagle przychodzili i wpychali się „tylko po wynik” a ja dalej siedzę i czekam[emoji23] oczywiście nie wytrzymałam i w końcu powiedziałam jednemu Panu, że każdy czeka w kolejce.. i tak się wcisnął, ciśnienie mi się podniosło tak, że masakra [emoji23] przy torebce mam przypinkę „jestem w ciąży” na co usłyszałam jak Pan mówi do żony „popatrz jak to teraz te dziewczyny się chwalą, że są w ciąży” Hahaha myślałam, że wyjdę stamtąd[emoji23] No ale w końcu nadeszła moja kolej ale okazało się że Pani w laboratorium tez nie ma moich wyników i niepotrzebnie czekałam [emoji23] okazało się, że wyniki były w sekretariacie przychodni.. wrrrr[emoji3] No nic ważne, że są [emoji23] później pojechałam do biedronki na zakupy, stała za mną Pani która stwierdziła, że ona ma mniej rzeczy niż ja i czy mogłabym ją przepuścić, dobroduszna ja oczywiście przepuściłam.. w sumie skoro i tak dziś się już tyle naczekalam to co mi szkodzi. Od rana chodzę zła i nie wiem co jeszcze dziś mi się przytrafi [emoji23]
A tak poza tym to wczoraj byłam u siostry, przywiozłam dwa wory ubranek.. już chyba nic nie kupuje [emoji85]
Aha! No i wczoraj na sto procent czułam dzidziusia w brzuchu dziwne uczucie narazie.. takie smyranie od środka [emoji3]
I zachorowałam dziewczyny na jeden wózek.. wstawiam fotkę! Muszę go mieć [emoji23]
Biorę udział w konkursie na instagramie.. może wygram Hahaha [emoji23]


Ale się rozpisałam, przepraszam musiałam [emoji23] miłego dnia [emoji9]
Zobacz załącznik 1041272
To też Ci się ciekawie dzień zaczął, ja dzis się odezwałam w kolejce po wyniki. Też czekałam i nagle wchodzi Pani i mówi, że ona tylko po wynik to wejdzie. No to się wkurzylam i mówię, że ja i ci państwo sa też tylko po wynik i niestety każdego kolejka obowiązuje. No to usiadła obrażona i czekała. Potem zaczęła się dyskusja, że z dziećmi i w ciąży wchodzą poza kolejką, to też się odezwałam, że w takim razie ja powinnam wejść, ale już sobie poczekam [emoji16]
Trzymam kciuki za wygraną, ale byś miała dobrze jakby się udało [emoji4]
 
Dziewczyny czy ten test już jest pozytywny na owu?
Od góry 8dc,9dc,10dc(dzis).
Myslicie że jest sens powtórzyć test za ok 4-5 godz(oczywiście trzymać siusiu [emoji23])??
IMG_20191104_145021.jpeg
IMG_20191104_145026.jpeg
 
reklama
Do góry