reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ROZDWOJONE CZERWCÓWKI!!!!!!!!

reklama
Witam!
Ogromne gratulacje Nowym Mamom- Dzieciaczki Cudowne!!!!

Ja w środę byłam na porodówce i jak usłyszałam że poród się zaczął to tak się przestraszyłam że wszystko stanęło :( więc wróciliśmy do domku i czekamy dalej!
Całuję!
 
Wracam,. wracam :) Przede wszystkim nie zdaze wszystkiego przeczytac wiec gratuluje wszystkim mamusiom dzieciaczkow odkad mnie nie bylo :)
Jak 6 czerwca odstawilam lek tak zaczely sie skurcze wiec popoludniu mialam wizyte u lekarza i do szpitala, przez noc mialam kroplowke z fenoterolu na zatrzymanie na chwile skurzy zeby zaladek sie oproznil, rano badania i w nastepny dzien (8.06.2006) po wizytach nueurologa i anastezjolog cesarskie ciecie :) Porod bajka, potem po prau godzinach zaraz wstalam zeby rochodzic leki, bylo ciezko z lozka wstawac ale dalismy rade. Od drugiej doby Oliwia caly dzien ze mna i jezdzilismy tylko na karmienie bo zatrzymano mi laktacje ze wzgledu na moje leki na padaczke. Juz normalnie chodze i opiekuje sie bez problemu mala. Malusio je i slabo na wadze przybiera ale moze ma to po tacie a moze jeszcze potrzebuje czasu.
Najbardziej lubimy byc u mamy na rekach (albo raczej przewieszeni przez plecki), jazde w wozku po przedpokoju, nie lubimy kapieli i lubimy smoczka choc mama stara sie raczej nie dawac :)
Pozdrawiamy wszystkie ciocie z forum  :)
 
Gratulacje wszystkim rozdwojonym mamusiom!!!!!
Jesli chodzi o te jeszcze nie rozdwojone.... to tylko spokój może nas uratować. :laugh: Moja Nikola wcale się nie śpieszy ale w koncu jej się znudzi, to jest pewne :D
 
i ja dziekuje za wszytkie życzenia!!- ba my z Klaudysia i tatusiem corusi :) dziekujemy i jednoczesnie - GRATULUJEMY WSZYTKIM MAMUSIOM I TRZYMAMY KCIUKASKI ZA RESZTĘ!!!

postaram się teraz jak najszybciej wkleic fotkę- poki co zmykam do swojej niuni:)
 
reklama
Hej Dziewczyny!
Wreszcie mogłam zasiąść do kompa, bo moje chłopaki śpią w njalepsze :-)

Od razu BARDZO, BARDZO SERDECZNIE GRATULUJĘ Wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i dziękuję za wszystkie życzenia! A tym, które jeszcze nie uordziły mocno kiibicuję i trzymam kciuki.

Jak napisała Asia, urodziłam 11-go czerwca Naszego Syneczka - przy okazji Asiu, BARDZO DZIEKUJĘ za zamieszczenie wieści na BB. Poród faktycznie był krótki. Po pólnocy odeszły wody płodowe (a przed tym dostałam tylko 1 skurcz), a w szpitalu przyjęli mnie z 7cm rozwarciem i faktycznie wtedy już był skurcz za skurczem. Sama byłam w szoku, lekarka chyba też ;-)
Mikołaj jest zdrowy, choć przez żółtaczkę przetrzymali nas w szpitalu jeszcze 2 dni (zachciało się mojemu Synkowi plażować pod lapami :-)) - wróciliśmy wczoraj i jak na razie świetnie się rozumiemy :-)

W miarę możliwości będę nadrabiała zaległości, bo trochę się tego uzbierało do czytania :-)
Pozdrawiam serdecznie!!!
 
Do góry