reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rok po roku

Iwka nieźle, gratulacje trójki! Sama mam siostry bliźniaczki, jest nas trzy i uważam że to bardzo dobra liczba! (tzn ine są bliźniaczkami ze sobą a ja nie)

Życzę zdrowia wszystkim chorym maluszkom.

Jeśli chodzi o ciążę to ogólnie lepiej ją przechodzę pod względem samopoczucia ale niestety przudujące łożysko mam - szykuje się cesarka. Nie pytałam lekarza czy to może mieć związek z tak szybkim zajściem w 2 ciążę ale zapytam bom ciekawa.

Pozdrawiam

Aga
 
reklama
Hejka!
Moja druga ciaza przebaiegala tak ze nawet nie bylo po mnie widac ze jestem w ciazy do 8 mies .bruszek malutki a objawow nie maialm.A mialm 2 cesarke bo Szymonek obrucil sie i bylo polozenie miednicowe maly tak sie pokrecil tydz przed porodem .Bo szykowali mnie na porod silami natury.Wiec to chyba nie zlezy czy tak szybko ciaza jest druga.A lekare straszyli mnie ze ciaza tak szybko moze spowodowac pekniecie amcicy i wogule ze to niebespieczne .Ale jest dobrze i aby tak bylo dalej.
 
Moja druga ciąża przebiegała podobnie jak pierwsza,tzn okropne mdłości przez 4miesiące-nawet nie że wymiotowałam tylko mdliło mnie prawie od rana do wieczora a potem już spoko się czułam.A potem jak brzuch coraz większy to męczące bardzo było zajmowanie się Natalką, już jest lepiej teraz tak jak jest:-D;-)Poza tym,że lekarz mi powiedział trzy tygodnie wcześniej,że już będę rodzić,no bo wiadomo druga ciąża to już jest jakieś rozwarcie wcześniej i szyjka się szybciej skraca to nic mi się nie działo,mimo,że często musiałam podnieść Natalkę.Poród miałam ekspresowy,mam wpisane coś 1,5h całość, od odejścia wód to była godzina.Bolało jak fiks;-)taki skumulowany ból w godzinkę, coś 15 wszystkich skurczy miałam:szok:;-)Trzecie to chyba bym nie dojechała do szpitala;-);-)ale już podziekuję,swój plan wykonałam;-)chyba,że mi się odmieni ale te mdłości:baffled:to ja już nie chcę:-D
Zgred ile będzie u Ciebie miesięcy różnicy?
Amko nieźle 28kg:szok:mi zostało już od msca 5 i ani drgnie.Ale skoro Marta toleruje parówki, wędlinę, mięso, kozie mleko no to nie muszę przechodzić na taką dietę rygorystyczną, a wydawało mi się,że ryż powoduje wzdęcia...Wczoraj był spokój-szok.Ogórki kiszone odstawię a wcześniej zjadłam jajka bo nie wiedziałam:sick:a to przecież białko szkodzi jak mi się wydaje..Amko i nic poza tym nie mogłaś jeść??przecież musiałaś mieć anemię łomatko.

A to moja rodzinka prawie w całości;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Piękne masz córeczki SKAKANKO! Ciekawe czy Martusia też będzie miała takie niebieściutkie oczka jak Natalka?

Podczas diety w anemię nie wpadłam, ale już zaczynałam się źle czuć, bo przecież cały czas karmiłam małego. Sprawdzałam co jakiś czas krew, ale wszystko było ok.
Pewnie mogłabym jeść jeszcze parę innych rzeczy, ale miałam już tak serdecznie dość że bałam się ryzykować.
Koniec końców okazało się że Antoś nie miał jakiś enzymów trawiennych i nie był w stanie sam trawić żadnych tłuszczy (a samo mleko matki jest bardzo tłuste). Dostawał przez 2miesiące enzymy w granulkach i jak ręką odjął. Oczywiście w międzyczasie odwiedziliśmy 5lekarzy!!! Każdy uparcie twierdził, że to zwykłe kolki i musimy przeczekać:-( Aż w końcu trafiliśmy na dobrego specjalistę - wystarczyło zrobić wyniki krwi żeby mieć diagnozę!!! Co za patałachy! Gdyby nie ten lekarz męczylibyśmy się do dziś!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Amko dzięki:-)myslę,że będzie mieć piwne po mnie;-)bo jest bardziej do mnei podobna a Natalka do męża.
To przeszłaś swoje:no:najłatwiej zrzucić winę na kolki bo najczęściej występują..no i pewnie byście się męczyli faktycznie dalej:no:Dobrze,że byliście dociekliwi i nie daliście się zbyć.A miał jakieś inne objawy co Ci mówiło,że to nie zwykła kolka?
 
No i miałam sporo czytania - super ze coraz wiecej piszecie:-)

Witaj IWKO!!! Gratuluje i podziwiam.Własnie dzisiaj spotkałam ciocie z corkami mojej kuzynki też bliźniaczkami kochane są za dwa miesiace skoncza roczek:tak:

TYNKO-normalnie tragedia z tymi lekarzami nie wiem co sie dzieje w tym kraju:wściekła/y: . JA miałam tez niemiłe doswiadczenie jak Igor mial ok 4 miesiecy moze 5. Ma świetną i bardzo dobrą pediatre ktora akurat była na urlopie a Igor doatal mi wysokiej goraczki i jakąs nieciekawę wysypkę zastanawialiśmy sie co zrobic bylo po 17 wiec pojechalismy do szpitala gdzie NAm powiedzieli ze powinnismy jechac do poradni tora jest czynna cała noc i wieczorem tylko nikt nie raczył zauwazyc ze ta poradnia jest czynna od 18 a my bylismy po 17.:no: Potem dostałam opiprz ze jestesmy bez skierowania:wściekła/y: :szok: (niby skąd miałam je wziąsc)i ze powinanm sama sprobowac zbic goraczkę potem kazala zrobic badania krwi i moczu i posłała mnie do domu zebym podała malemu paracetamol:wściekła/y: . Potem sama doszłam ze to była goraczka trzydniowa i jakos sie uspokoiłam poszlam po do naszej pediatry po jej urlopie i sie wyjasniło ze moje podejrzenia były słuszne:tak: .

Wczoraj czułam sie paskudnie:sick: nie wiem czemu dzisiaj jest troche lepiej i zmobilizowalam sie coś napisac.
Niedawno wrocił moj mąż i oczywiście zdazył mnie juz zdenerwować pytaniem dlaczego Igor jeszcze nie spi:wściekła/y: ??? Normalnie myslalam ze wyjde z siebie Do tego jutro i w niedziele tez idzie do pracy i znowu zostaje sama z Igorem a on jakoś jakby wiedział ze ma przyjsc tata i czeka na niego.
Pozdrawiam
 
hejka
Amko jak ty to zrobial se tyle schudals dobrze wyczytalam.Ja przed ciazami wazylam 53 kg teraz mam o 10 wecej strasznie sie z tym czuje nie mam pojeica co zrobic .Starram sie cwiczyc ale rezultatwo ajk nie am to nie bylo_Och iel bym dla aby wazyc 50 kg.Poradzcie co tu zrobic.
 
Skakanko u nas ma być 12 miesięcy różnicy - myślę że ostatecznie bedize troszkę mniej niż 12. Może uda się w ten sam dzień urodziny ale wątpię :)

Agnieszka
 
Hej.
My dziś znowu wezwaliśmy pediatrę do domu . Niby Emilce gorączka już spadła ma gdzieś tak ok.37,2 ale nadal jest bardzo słaba nie chce jeść i pić:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no i do tego potworny kaszel:sick: Paweł też chory i oboje teraz leżą razem w łóżku:baffled:
 
reklama
TYNKO wspolczuje mam nadzieje ze niebawem bedzie lepiej i rodzinka stanie zdrowa na nogi :tak: ta pogoda jest taka zwodnicza ja przed chwilka wrocilam do domu w okropnym deszczu a jak wychodzilam rano to sloneczko slicznie swieciło:-( .

Ale musze sie pochwalić dzisiaj Igorek pierwszy raz zrobił siku do nocnika:-) :-) :-) :happy: :happy: :happy: .Normalnie cieszyłam sie jak glupia:-p
Czekam tylko az maz wroci z pracy zeby mu powiedziec
 
Do góry