reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzimy - nasze porody, dzieciaczki i życzenia dla rozdwojonych mamuś

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Witam! Tu mąż Magdalen. Chciałem ogłosić, że w niedzielę o 7.40 urodziła się nasza córeczka Basia! 3180 g, 54 cm, 10 pkt. O porodzie napisze Wam na pewno wkrótce moja Żona. Ja w 2 słowach tylko - wszystko poszło ok - do szpitala trafiliśmy o 4.30, Żona zdecydowała się na zzo - bardzo ją bolało..., a córeczka jest piękna i zdrowa:). "Magdalen" też czuje się dobrze i jest bardzo szczęśliwa. Pozdrawiamy wszystkich!
 
reklama
Magdalen ogromne ratulacje!!!!! cieszymy sie bardzo ze z malutka i z toba wszystko ok :tak: gratulacje równiez dla meza
:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
to juz coraz mniej zostaje mam w 2paku :-p:-p
Magdalen czekamy na opis i zdjecie Basi
buziaczki ;-)
 
Cammi tak myslalam ze ty juz po :) gratuluje serdecznie
magdalen gratualcje :)))))))
ja jeszcze sie kulam :-(
 
Cammi, Magdalen serdeczne gratulacje!

Melulu dobrze że już w domku jesteście. Dochodzcie szybciutko do siebie!
 
Mamaolafa, Cammi, Magdalen serdeczne gratulacje!!!

Melulu, kochana przeszłaś swoje, ale najważniejsze że najgorsze już za Wami:tak::tak::tak: Teraz przed Tobą już tylko chwile wielkiej radości!!! I nieprzespane noce;-) Wiem co przeszłaś, w końcu moja Hania nie jeden dzień w szpitalu przeleżała a przecież teraz jest już wszystko super:tak: Dlatego życzę Wam dużo zdrówka i samych szcześliwych dni:-)
 
Ja melduję się już w domku, nareszcie. Jak wszystkie świeżo upieczone mamy, wpadłam tylko na momencik. Po tak długiej nieobecności pewnie nie nadrobię wszystkich zaległości na forum, ale gratuluję wszystkim rozpakowanym szczęśliwym mamusiom :-)

My teraz nieco z opóźnieniem, ale zaczynamy uczyć się samodzielnej opieki nad naszą Majeczką. Troszkę mamy trudniej - Mała ma złamany obojczyk i jeszcze miała operowaną główkę w szpitalu dziecięcym (przy porodzie złamali jej kość ciemieniową, najprawdopodobniej kciukiem - wcisnęli do środka jak piłeczkę pingpongową :-(, ale na szczęście nie miała żadnego krwiaka na mózgu i "tylko" trzeba było na neurochirurgii jej tą kosteczkę odbić z powrotem, żeby w przyszłości nie rosła krzywo i nie wywierała nacisku na mózg), więc musimy być z nią bardzo delikatni, uważać na główkę oraz karmić i układać tylko na jednym boczku. Potem pewnie będzie walka z ortopedą, żeby Maję wyprostować (już zanika jej odruch szukania piersi główką z lewej strony, bo cały czas dostaje z prawej). Ale na szczęście po zabiegu (był w piątek) poza plastrem na główce i szwami do zdjęcia pod nim (w przyszły poniedziałek) Maja nie różni się niczym od całkiem zdrowego malucha. Jesteśmy przeszczęśliwi, że tak szybko wypuścili nas ze szpitala i że wreszcie nie ma na horyzoncie żadnych pań pielęgniarek z paskudnymi igłami, które nie dają się wbić w malutkie pękające żyłki mojej córeczki :-:)-( Przeszliśmy swoje, ale mam nadzieję, że już teraz będzie dobrze. :-)

Opiszę naszą historię, jak Mała zaśnie i da mi kolejną chwilkę przerwy :-)


OOOOO Jezusicku Melulu jak wy to przetwaliscie to ja nie wiem :szok::szok::szok::szok: co to za szpital w ktorym rodzilas?? jak dobrze ze jestescie juz w domku i Majunia powolusiu dochodzi do siebie. Zycze wam wszystkiego naj naj naj z calego serducha i trzymam mocno kciuki za szybki powrot do zdrowia malenkiej Majeczki :sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
23 .01. 2009 o 12.01 urodził się nasz drugi SYN Aleksander. 4.120 i 56 cm długości . Jesteśmy przeszczęsliwi
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry