reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzeństwo naszych najmłodszych pociech

Wtam dziewczynki, ja też dopisujęsię do tego wątku.
1.Co do nocnego budzenia to Tomek miał identycznie jak mu szły zęby, co chwilę sie budził i nie dał się uspokoić, tylko w naszym łóżku zasypiał.
2. Nocnik. Mój Diabełek ma prawie 23 miesiące i nie bardzo sobie radzimy z nocnikiem, to znaczy czasem woła, ale jak jest zajęty zabawa to zapomina o wszystkim i nawet jak go pytam czy musi na nocnik, to mówi, że nie. Jedyne czego się nauczył, to przed samym spaniem zaraz po przebudzeniu.W nocy nie sika wcale, budzi się z całkiem suchym pampersem.
3. Co do wózka to mały będzie miał 2 lata i 7 miesięcy jak sie urodzi braciszek albo siostrzyczka, więc raczej nie kupię podwójnego. Na pewno kupie chustę dla maluszka, a Tomek za raczkę, albo w wózku. No i myślę o spacerówce tej co może być od narodzin, to będą jeździć na zmianę. no jeszcze na pewno kupię podstawkę dla straszego tą montowaną z tyłu wózka, na której się jeździ na stojąco.
 
reklama
Kaśka, wszystkie nas bardzo wzruszyłaś, ja też się poryczałam. Gratuluję fantastycznych syneczków.
 
Swoją drogą Impresja - włąsnie a propos liczby dzieci, NPRu i naszych miłych "niespodzianek". Twoja historia (coitus w 6tym dniu cyklu hihi), suche dni i poczęcie z lekka mnie przestraszyły, nie powiem :-p Ja po trzecim to chyba radykalnie przechodzę już tylko na trzecią fazę... Bo w tym tempie do 40 będę miała drużynę piłkarską, a mimo wszystko nie jest to chyba moim marzeniem :rofl2:
Lucy, ja powiem tylko, że po drugim przechodzę definitywnie tylko na 3 fazę, chyba dopiero po 12 obserwowanych cyklach odważę się na 1 fazę i to bardzo ostrożnie. Powiem Ci szczerze, że byłam prawie pewna, ze nic z tego 6 dnia nie będzie,a tu proszę taka niespodzianka.Ale się cieszę. :-)
 
Dzięki Dziewczyny!!!! Ogromne!!! Jest mi bardzo miło, że zechciałyście przeczytać, i kurde teraz ja ze szczęścia mam łzy w oczach po tych Waszych miłych słowach.:tak:
Oj te hormony.....

A my dziś spaliśmy we czwórkę... bo padał deszcz całą noc. Ja już się wczoraj śmiałam, że Jacek wykupił sobie u nas abonament.:tak:A o przed 24.00 Janek miał zły sen i też Go zabraliśmy, tyle dobrego, że nie obudził się przed budzikiem czyli do 6.30 spaliśmy.
 
Sam - nie chciałabym się wymądrząć, bo pewnie sama na to wpadłaś :sorry2: ale w tym przypadku tj pojawienia sie w rodzinie drugiego dziecka i reakcji na nie starszego - mocno wierze w że tak powiem "psychologię". Myślę, że odpowiednie nastawienie starszej pociechy (czyli właśnie to co robisz) podparte np dobrymi książkami na ten temat (myśle, że ja bardzo dużo starałabym się na ten temat przeczytać) ma tu kluczowe znaczenie - czy dziecko będzie się cieszyć na ta perspektywę, czy będzie jej oczekiwac, czy poczuje się bardziej "dorosłe", ważne i potrzebne czy poczuje coś na kształ odrzucenia i zepchniecia na dlaszy plan, a w konsekwencji wrogosc do nowego rodzenstwa.
Tak sobie teoretyzuję, bo co ja moge wiedziec tak naprawde z tym moim 7mio miesieczniakiem :-p ale tak jakos to czuje i sie dziele. Ameryki niewatpliwie nie odkryłam...
Swoja droga miedzy mna a bratem jest 4,5 roku róznicy (On jest starszy) i zawsze bylismy w bardzo bliskich i przyjacielkich relacjach i bardzo dobrze sie dogadywalismy, w dziecinstwie, kiedy zabieral mnie ze soba na podworko i gralismy w piłkę i teraz, kiedy oboje mamy juz swoje zycie i rodziny. Ufam mu i zwyczajnie bardzo lubię i nigdy nie odczułam, że różnica miedzy nami jest zbyt duża..

Lucy zgadzam się z Tobą, że dużo zależy od rodziców i tego jak nastawią starsze dziecko. Mam nadzieję, że między moimi dzieciakami będzie taki sam świetny kontakt jak między Tobą i bratem.

Impersja wow nieźle Ci wyszło z tym nocnikiem. Ja swoją córkę zaczęłam przyzwyczajać dopiero kiedy skończyła 1,5 roku. Wydawało mi się, że wcześniej nie ma sensu, a tu proszę twój maluch pokazał, że jest inaczej.
O prezencie od dzidzi dla starszaka też słyszałam i uważam to za dobry pomysł. Natomiast nie powiedzenie, że czegoś nie zrobimy ze względu na ciąże wydaje mi się strasznie ciężkie. Boję się, że mogę nawet nie pomyśleć i coś takiego chlapnąć.

Kaśka ja też się wzruszyłam jak przeczytałam o Twoim starszym synku. Świetny i bardzo mądry musi być z niego chłopak.
Ja właśnie też ze względu na możliwość poronienia nie chcę nic mówić Uli zanim nie usłyszę serduszka.
 
Ostatnia edycja:
Kaśka chylę czoła przed Tobą pięknie to opisałaś łezka się zakręciła także w moim oku :-)
Mój synek jeździ jeszcze czasem w wózku ale to głównie dlatego że teraz wszędzie mam daleko, na zakupy itd i wygodniej mi jak on siedzi w wózeczku ale chodzić też lubi więc na pewno jak się urodzi maluszek to już nie będzie jeździł będize miał prawie 3,5 roku
Jeśli chodzi o nocnik to też sadzałam Michasia od małego jednak na niewiele się to zdało, tak naprawdę zaczął wołać i był gotowy do zdjęcia pieluchy na początku wakacji tego roku
 
Magduska, dzięki .:tak:
Mój starszy miał już skończone trzy lata jak się zdecydował na zdjęcie pieluchy. Do przedszkola już rok chodził.:szok: Panie też Go uczyły i nic. Ale za to odstawił pieluchy z dnia na dzień i na noc też nie pozwolił sobie założyć. Trzeba do wszystkiego dorosnąć.
A młodszy tak jak pisałam, nadal kupkę robi do pieluchy. Przychodzi i trzeba założyć, zrobi i zdejmujemy.:-)
 
Ja tak z innej bajki. Moje starsze dziecko ma w tym roku komunię i właśnie się wczoraj dowiedziałm, że zmarł jego ksiądz, który prowadził ich od pierwszej klasy:-(. Szok miał 42 lata, wylew i koniec.
Tak jakoś wcale nie mogę się oswoić z tą myślą. Naprawdę bardzo fajny gość był z Niego.
 
reklama
Dziewczyny może Wy będziecie mieć ciut więcej weny niż ja.... :confused:
Szukam prezentu dla 6-latka!!! Niestety Gwiazdka i urodzinki wypadają właściwie w tym samym czasie, różnica dosłownie tygodnia.... A każdą rzecz którą dostaje "rozprawicza" w kilka dni i po zabawce;-)
 
Do góry