reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodze? Nie rodze?

moj tez wlasnie drugi i dlatego myslalam ze urodze wczesniej a tu dobrze dzidzi w brzuszku! Moj pierwszys synus urodzil sie tydzien po i dlugo sie meczylam. Teraz tak nie chce przetrzymywac nie wiem czemu!
 
reklama
No i skończyło się na wywołanym porodzie. 31 sierpnia o godz 15 załozyli mi balonik i od razu zaczeły się skurcze. Po godzinie bardzo bolesnych skurczy nagle wszystko ucichło i ból zmienił sie na typowo menstruacyjny. 1 sierpnia o godz 7 rano ( po nie przespanej nocy spowodowanej bólem i uczuciem rozpychania w pochwie) dostałam kropłówke z oksytocyną. Bóle stawały się coraz silniejsze ale jeszcze nie było to apogeum bólu. W końcu tak mnie zbadali że odeszły mi wody płodowe i wtedy zaczeło się piekło :( Nie mogli mi podać znieczulenia bo wody płodowe miały zielonkawy kolor... o 19:35 po wielu trudach przyszła na świat moja córeczka ważaca 3790. Jestem dośc drobna, nie mogłam jej urodzić, lekarze musieli ją ze mnie ''wypychać''. Na całe szczęście malutka dostała 10 punktów i jedyne co jej pozostało po ciężkim porodzie to czerwone plamki na białku w oczkach.
 
Do góry