Wisieńka - ale takie coś jest normalne jesienią
Ja też nie mam na nic ochoty, najchętniej to bym spała i miała wszystko na względzie
Tylko takie małe coś mnie ciągnie za rękaw że jest dzień i idziemy na spacer
A ja mam już dość spacerów na dzisiaj
Ale cóż zaraz będzie trzeba iść
A spaghetti -
To ja się wbijam
U mnie też nikt nie lubi spaghetti więc robię jak jestem sama
Tylko że jak jestem sama to mi się nawet gotować nie chce
A ja coś czuję w kościach i pod lewym żebrem że w sylwestra nie pobalujesz
Naprawdę mam takie przeczucie :-) A jak ty nie masz siły wierzyć to ja będę wierzyła za Ciebie - co ty na to? Będzie dobrze :-)
monisia - ja już zgłupiałam z tym ale immunoglobulinę dostajesz żeby u ciebie nie wystąpił wstrząs jeśli krew maluszka przedostała się do twojej bo wtedy też jest reakcja
Z tego co wiem Karola też dostała swoją dawkę - zresztą przy mnie dostała zastrzyk w nóżkę
A dostaje się zastrzyk jak jest: łożysko przodujące, nacięcie krocza, spadek tętna u dziecka, konflikt pępowinowy - ja miałam trzy ostatnie więc dostać musiałam i teraz też się szykuję na zastrzyk w tyłek
A u mnie była paranoja w ogóle bo w województwie był deficyt i trzeba było sobie samemu załatwiać
Dobrze że w szpitalu się wylegitymowałam książeczką dawcy to miałam pierwszeństwo
Czekam na wieści :-)
Ktoś mnie ciągnie na spacer a ja chcę drzemkę :-) Ale po obiedzie jesteśmy więc ja się nie wytoczę na spacer z młodą więc zostaje drzemka :-)
Dobranoc :-)