- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
P
pysia888
Gość
Nawet mi sie jesc nie chce!!! a kupie cos przed praca zeby przegryzc. Powinno wystarczyc.
zapmarta
Karolkowa mama
pysia życzę ci wytrwałości, ja choć mam teraz dobry kontakt z mamą, to tylko dlatego, że z nią nie mieszkam, inaczej darłybyśmy koty codziennie.
mama, my jak w fabryce, norma musi być.
a pogoda do bani, moje dziecię pewnie dom roznosi, bo on najchętniej nie wracałby do domu.
agabre, sol mieszka bez mamy, pomyliłaś ją z pysią.
mama, my jak w fabryce, norma musi być.
a pogoda do bani, moje dziecię pewnie dom roznosi, bo on najchętniej nie wracałby do domu.
agabre, sol mieszka bez mamy, pomyliłaś ją z pysią.
K
Kinga85
Gość
zapmarta
Karolkowa mama
zapmarta nawet fotki porobiłam aby fryzjerce pokazać
myślę, że układanie jej zajmie ci najwyżej minutę. O ja błogosławię dzień w którym ściełam włosy na krótko. Taka wygoda i jak twierdzi moja osiemnastoletnia siosta "wyglądam jak typowa mama"
P
pysia888
Gość
AGABRW, tez mi sie wydaje, ze pomylilas sie. ze tu chodzilo o mnie, a nie o sol
ZAPMARTA, kobieto ja sie stad wyprowadzam za dwa miechy i pare dni. Wiem, ze z matka nawet na odleglosc sie nie zgodze, bo ta caly czas lubi sie wpieprzac, kontrolowac, wydzwaniac .... :\ z nia nawet na odleglosc nie bedzie oki
ZAPMARTA, kobieto ja sie stad wyprowadzam za dwa miechy i pare dni. Wiem, ze z matka nawet na odleglosc sie nie zgodze, bo ta caly czas lubi sie wpieprzac, kontrolowac, wydzwaniac .... :\ z nia nawet na odleglosc nie bedzie oki
zapmarta
Karolkowa mama
AGABRW, tez mi sie wydaje, ze pomylilas sie. ze tu chodzilo o mnie, a nie o sol
ZAPMARTA, kobieto ja sie stad wyprowadzam za dwa miechy i pare dni. Wiem, ze z matka nawet na odleglosc sie nie zgodze, bo ta caly czas lubi sie wpieprzac, kontrolowac, wydzwaniac .... :\ z nia nawet na odleglosc nie bedzie oki
pysia, założysz swoją rodzinkę i bedzie ci to latać;-):-), już niebawem kochana. Wytrzymasz !!!
pysia, tez myślałam, że nigdy się nie zgodzę z rodziną, póki z nimi na co dzień przebywałam, teraz jest inaczej, odwiedzam ich co kilka miesięcy, oni mnie podobnie. Przez telefon też rozmawiamy, ale już nie tak często jak na początku. Z pocieszających wiadomości jeszcze taka, że dopiero teraz moja mama zaczęła dostrzegać, że sobie z domem radzę. Wcześniej ciągle były wyrzuty, że nie pozmywane, że garnek odstawiony nie na swoje miejsce i wiele innych. Teraz jestem u siebie i jakoś wszystko na swoim miejscu Każda gospodyni w swoim domu chce, żeby było po jej myśli
reklama
maryla86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 4 213
pysiu nie pamiętam niestety czy juz o tym pisałaś - wybacz a Ty nie mozesz się do swojego już teraz wprowadzić?? czy tak chcecie że dopiero po slubie?? bo skoto Ty się tak meczysz ??? szkoda mi ciebie jak nie wiem tule i wogule ja mam mame ok ale ojca mam debila i kiedyś uciekłam przez niego z domu i mówiłam że naweno nie będe mieszkać razem z nim w jednym domu bo jak sie nachla to drze morde w nocy wrrrrrrrrrrrr wiem że nie powinnam ale czasem a czasem czesto chciała bym żeby kipnoł kazdemu było by lżej mama by nerwów nie traciła i ja i dziaki byli by spokojniejsi a tak to kazdy musi się denerwować no ale odkąd dziaki z nami mieszkają jest troche lepiej bo boi sie dziadka a nas nie stac żeby wynajmować na kredyt nie mamy szans a skoro ten dom i tak ma być kiedyś tam mój to wole w niego inwestować no i Kamil mnie wspiera to jest lepiej niż jak byłam samaPisze mojemu zebysmy razem zamieszkali przez ten tydzien, bo ja tu naprawde zwariuje. Matka pojechala zebym ja czasem wczesniej gdzies nie wybyla z domu. I tak bedzie codziennie. obiady to u niej rzadkosc...czesciej ich nie ma niz sa a jak ja jestem to kolejny pretekst by zostawic mnie z dziecmi i wziasc sie za gotowanie. och...myslal by se kto :\
no życie.................. brutalne no nic trzeba płynac pod prąd i stawiac czoła trudnością bo z pradem płyną tylko smieci
Kinga fryzurka fajna ale ja siebie w takiej nie widze ale łądna
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: