reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
hahahaha Robaczki moje :-p śmietanko towarzyska :-D humor lekko poprawił mi się, ale pogoda jest do doopy :confused2:

LILU co do tych wymiarów, to się nie sugeruj, bo u mnie też jeden lekarz stwierdził, że wcale nie jestem w 40 tygodniu, tylko w 38, a jak byłam już na IP przed porodem, to lekarz stwierdził, że to nie prawda, więc ja wcale się tym nie sugerowałam, chociaż strasznie się zdziwiłam, jak można pomylić się o 2-3 tygodnie :szok:

KOCURRRO aaaaaale ty masz usta, mniam, mniam!!!! :-p co do Oleńki, to ciocia Boogie się zakochała i kropka!!!! :-D:-D:-D:-D

KAROLA :happy: hola chica! zdrówka dla Oliwki!!!

WIOLKA Zosia samosia z Ciebie ;-):laugh2:
 
hej jestem i ja :-)

humor dzisiaj do du...
od rana sie tak wkurzylam , ze az sobie poplakalam :wściekła/y:
zadzwonilam do firmy kurierskiej co wozek nadala mama i kuzwa oni go nawet z Pl nie wyslali jeszcze !!!:wściekła/y::angry:
normalnie dramat na calego ... siedze od tyg. zamknieta jak pies i mam dosc ....
pogoda cudna niebo bez chmurne , ponad 30 stopni , a ja z malym w domu gnijemy :-(
nie wiem kiedy ten wozek i reszta dojda , ale z tyg. napewno jeszcze :wściekła/y:
i teraz dumam co robic ... nie chce kupowac wozka , bo co zrobie pozniej z 3 w domu ?? nie za bardzo mam od kogo pozyczyc nawet
znajoma byla ma sie zapytac kogos moze pozyczy , ale wole sie nie nastawiac
szukalam na necie i sa jakies wozki do wynajecia , tylko ceny porazka , albo juz niedyspozycyjne sa
mowie wam jestem tak zla , ze szok :/ lby bym im poorywala normalnie :angry:
i do tego ta pogoda cudna , az zal mi du... sciska , czuje , ze depreche zaraz bede miala :(

sorki , ze tak o sobie tylko , ale nie mam weny na nic , nawet poczytac co u was :-:)zawstydzona/y:
 
Asionku kochany rozumiem Cię, ale nie denerwuj się słoneczko - jak macie taką piękną pogodę to na pewno jeszcze długo taka będzie! A u nas z kolei jest taka wstrętna pogoda, że nawet jakbym miała wózek to bym chyba nie wyszła! Odetchnij i trzymam kciuki, żeby szybko udało Ci się wózeczek załatwić!

Boogie kochana dziękuję Ci też za te wyjaśnienia! Są bardzo pocieszające! I nawet nie wiesz jak przyjemnie czytać Twoje posty!!!!!!!! Jesteś częścią tej śmietanki hehe :-):-):-)

Wioluś współczuję porcelany!!!! PAPAPA!!!!!!!!
 
asionek : kurka blada... nawalili z wozkiem na calej linii... no ale moze za pare dni juz ebdzie u ciebie, a na te 3-4 dni kupowac nie warto... moze ktos pozyczy... kurde nie mam pomyslu... oprocz wyszukania w bloku/kamienicy jakiejs mamy co ma takie dziecko nie za duze, moze zachowala gondolke???? 3maj sie i poplacz sobie, to daje ulge!

kocurek
: Olenksa sliczna!!! No i ma po kim byc... czy mi sie wydaje czy ty mialas oczy pomalowane na porod...? Czy ty chces zmnie do konca dobic? ja nie mam sily sie malowac na codzien i ograniczam sie do niesmierdzenia a ty wyskakujesz na porod w makijazu...?
rece mi opadly jak klapouchemu uszka :)

lil : a do ciebie adresuje mniej wiecej taka sama wiadomosc jak wyzej do kocurka... 33 LATA? to jets kpina jakas!!!!!! wygladasz na 10mniej!!!!!!!!!!! to kwestia genow???? ja nietsety mam nieciekawa skore i za tatusiem rozbudowana mimike... co robi swoje... bedz botoksu sie nie obedzie... juz dzis czolo moje to 6 poziomych cienkich co prawda narazie ale juz stamych statycznych zmarszczek... co bedzie w wieku40? strach sie bac bo teraz mam czolo 40 latki... a moj tata w wieku 52 ma czolo dziadziusia... nie ze jetsem niemila, ale taka parwda... dlatego ja odkladam nie na emeryture, tylko na botoks ;)

wiolka : ja ciebie podziwiam pracowita kobieto... zreszta juz nie raz to mowilam...

lil : odnosnie tego lenia, to zapewniam cie, mozesz odetchnac, jest tu jeden wielki najwiekszy
a imie jego... J.....e ;)

co do pomocy mezow to wam zazdroszcze... moj ogranicza sie do tak z grubsza: wynoszenia smieci, zakupow ( jak jetsem w ciazy, inaczej raz na ruski rok), w weekend kapie malego no i bawi sie z nim caly dzien - no ale to nie z obowiazku/rozkazu tylko z samego siebie, bo caly tydzien go nie widzi( wiec w weekend odpoczywam), oproznia zmywarke z czystych naczyc, CZASEM wlozy brudne i wlaczy 'start' :)
czasem wyprasuje swoje koszule bo za to z kolei ja sie nie lapie ;)
czasem zmyje stol w kuchni, plyte i wokol plyty, no i wweekend gotuje ale tez nie zawsze... niby cos tam robi ale czasem mam nerwy bo takie tam male lekkie sprawy, a za szczotke od kibla, sciere i wanne to sie nie zlapie NIGDY...
i czasem juz sama nie wiem czy sie wkurzac i wyzywac, czy za duzo wymagam przy jego pracy ( od 7 do 20-21 a nawet 24-2...) czy faktycznie powienien byc podzial obowiazkow... tylko ze to co mnie wkurza, to to ze jak go delikatnie zmusze to ciezszej pracy to potrafi I TAK sie wymigac i ma niezbita wymowke : karze brac pomoc do domu. tylko nie wiem czy powinnam sie z tego cieszyc czy nie... bo czasem to wolabym zeby TO ON to zrobil dla samego faktu "dzielenia obowiazkow" a nie migal sie wymowka " zadzwon po pania X" ...
nom... to sie poskarzylam :)

rurka : nie poradze z praca.. zupelnie nie znam polskiego prawa pracy!!!

lil : odnosnie pokoi to my mamy duze mieszkanie i co z tego... 2 pokoje + wielki salon,a biorac pod uwage ze rodzina dlaeko przydalby sie i trzeci sypialniany... no ale w wersalu niestety ludzie uwazaja za PRAKTYCZNE miec 100metrow i w tym 35 salonu i 11 hallu... a pozniej 2 sypialnie klitki... tez nie wiem kiedy zmienimy na cos fajniejszego bo nic nie mozemy znalezc, nie mozmey nawet zdecydowac GDZIE!!!a ja tego mieszkania nie naiwdze i dostaje tu normalnie depresji... dodam z ejest stare nieodremontrowane BRUDNE i zimne... przewiey mam w oknach... szalu dostaje w ptzyszlym tyg. ma przyjsc ekipa i uszczelniac
rokj temu w grudniu zatok dostalam takiego czadu po glowie dostalam spiac... i gdzie tu wstawic w takie pokoje noworodka/niemowle.???? skora mi cierpnie na sama mysl...
 
Ostatnia edycja:
Asionek:) Współczuję Ci. A może chusta albo nosidełko na te kilka dni?

Kurka,mam włosy:blond,żółte,pomarańczowe i brąz...Gdzieniegdzie rude:)
 
Hehehe Jos - niestety żadna kpina tylko metryka! Ale tak jak już pisałam teraz uważam, że jest mój najlepszy czas - jak byłam 10 lat młodsza to duuuuużo problemów miałam - więc teraz TO JEST TO!!!!!!!!!!!!!! A z tym leniem to kochana nie wiem czy byś ze mną wygrała hehehehe :-D:-D:-D:-D

Oliwka wklejaj zdjęcie!!!!!!!!!!
 
Jos z tym zimnem to rozumiem - u nas zimą w dużym pokoju jest około 16 stopni (przy włączonym ogrzewaniu), jest duża wilgoć (aż do grzyba włącznie) - i tam właśnie będzie dzidzia spała.....Bo w małym pokoju jest już Maciuś zakwaterowany :sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Lil,jest świetny środek zwalczający grzyba i specjalna farba którą maluje się po oczyszczeniu i osuszeniu.
Jak wróci mąż to zapytam o nazwę środka tego.Ważne aby użyć jak dzieci nie będzie w domu,no i Ciebie bo w ciąży to nie można tego wdychać.
My wcześniej mieliśmy problem z wilgocią ale po użyciu tego środka pozbyliśmy się cholerstwa:)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry