reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Asionek,poród blisko...znaki mówią same za siebie:)
Ja nie biorę tego do siebie...przejęłam się małą i tym co jej powiedzieć...
 
reklama
Asionek,poród blisko...znaki mówią same za siebie:)
Ja nie biorę tego do siebie...przejęłam się małą i tym co jej powiedzieć...

no chyba blisko .... :)
mysle , ze najlepiej na spokojnie prawde , mala musi zdac sobie sprawe , ze mama jest chora i niestety takie rzeczy beda sie dziac
sama od malego zylam z ojcem alkoholikiem co tak odwalal , ze ksiaze by mozna bylo napisac :(
wiec wiem jak jest i jak sie czlowiek stresuje
najwazniejsze , ze mala jest u was !

Asionek nie rozsypuj się... :-(

hehe no staram sie , ale czuje sie jakbym sie rozpadala normalnie :/


teraz bede obrzydliwa hehe
stalam w kuchni i nagle czuje , ze cos ze mnie ciurkiem leci :szok:
juz myslalma , ze wody , albo sikam bezwiednie :/
poszlam do kibla , a tam taki jakby sluz ?? nie wiem takie cos kremowe dosc geste i duzooo strasznie
kurcze ja to zamotana jestem nie wiem czy to czop , czy sluz w takich ilosciach
okropne to jest hehe , czlowiek nie wie co sie dzieje
moze po tym "grzebaniu" wczorajszym ?
 
asionek tylko spoko... :-p też miałam parę razy takowy incydent :sorry: Nie zaczęłam po nim rodzić :-D
Ja będę jeszcze bardziej obrzydliwa :zawstydzona/y: - jak siadam w głębokim fotelu, to za chwilę i tak muszę wstawać - do toalety, bo wkładka mokra... od śluzu, ale chyba też od siku :zawstydzona/y: - tak mi mała główkę do pęcherza przyciska, że za nic nie mogę powstrzymać :eek: Ooooj... tę małą główkę to ja czuję już baaardzo... wydaje mi się, że mam już rozwarcie, i że jak bym się uparła, TO BYM JĄ MOGŁA DOTKNĄĆ..!! :szok::eek::szok:
 
Kocie,Asionek,no nie przesadzajcie,to nic obrzydliwego:)
To normalne rzeczy,zwłaszcza u ciężarnych kobiet:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć wszystkim i od razu miłego weekendu! :-)

Ja pospałam do... 11.50!!! :szok::-D:-D O 8 otworzyłam oczy i pomyślałam, ze jeszcze kwadransik. No i wyszło do prawie 12!!! :-D

Carolineee - bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji z Oliwią!!! To okropne, ile Wy się musicie nacierpieć z tą kobietą! Mam nadzieje, że to się szybko dla Was skończy, bo naprawdę potrzebujecie świętego spokoju i równowagi. Głupie pytanie, ale jak się trzymasz? Bo Ciebie to naprawdę dużo kosztuje. Ściskam mocno i życzę z całego serca, aby wszystko się dla Was dobrze ułożyło i aby ta baba jakimś cudem zniknęła z Waszego życia!

Asionek - a moze to czop??? On odchodzi pod różną postacią, bardziej lub mniej płynną, czasem to trwa parę dni, a czasem poród jest naprawdę szybko po odchodzeniu czopa... Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Ciebie, kochana!!! A w ogóle jak samopoczucie po nocce? Co z tą pachwiną? Boli?

Renna - gratulacje ogromne!!! Ale masz fajną datę! :-)

Rurka - jak samopoczucie?

Młodamamusia - może Ci się teraz cykle troszkę rozregulowały po porodzie? Ciało chyba jednak troszkę dochodzi do siebie i może to zająć sporo czasu.

Kocurek - widzę, ze nadal w dwupaku. :happy::happy: Pozdrawiam!

Wszystkie babki pozdrawiam!
Ja dziś znów prowadzę samochodzik - jedziemy do dużego centrum handlowego oddalonego od nas ze 20 km, więc ja będę za kółkiem. :-):-):-) Ale to po powrocie M. z pracy. Póki co śniadanko wciągnięte i muszę zasiąć do nauki... :nerd:
Miłego dzionka!
 
Mary,dziękuję,daję radę i to coraz lepiej ''przyswajam'' to wszystko.Terapia mi pomaga,pilnuję swojego ''ogródka'' i swoich granic,nie pozwalam ich przekraczać.To co ona robi to jej problem,nie mój.
Martwi mnie tylko Oliwka,chciałabym jej oszczędzić cierpień.
10-go mamy badanie w RODK,mam nadzieję,że tam wylezie szachrajstwo wiadomej osoby.
Jeju,ja nie chcę jej nawet swoja matką nazywać...
 
Carolineee - już jej sporo cierpienia oszczędziłaś, dzięki Tobie ma szansę na w miarę normalne dzieciństwo. Oczywiście, na pewno się na niej to wszystko odbija, ale gdyby nie Ty... A jeśli mogę zapytać, z mamą Twojego męża masz dobry kontakt?
 
reklama
W ogóle nie mamy kontaktu,na początku jakiś był ale czułam,że wymuszany więc odpuściłam...lepiej w ogóle niż byle jak.
Jem masło orzechowe ale słomką bo nie mam łyżeczki:)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry