S
Sol
Gość
zapmarta - zasadniczo to oni Karoli chcą pomóc a nie nam Więc raczej nie mam co liczyć na taką pomoc - bo my to nie Karola.Cześć,
Sol, mam nadzieję, że znajdziesz pracę i twoje problemy się rozwiążą. A może mama zamiast dołożyć do przedszkola wesprze was finansowo, a jak pójdziesz do pracy to jej oddasz. Skoro miała dać na przedszkole Karoli, to wam pomoże...
ewela - mam nadzieję że nie gorąca była A ty byś takiego nie zdzieliła - szowinista durnyha ha ha ha ha ha ha
zachłysnęłam się kawą...ale mnie ubawiłaś
Nie ma problemu ale i tak za niedługo wychodzę najpierw kąpiel żeby jakoś wyglądać a potem szukam pracy :-(hehe a to przepraszam hehe)zapomniałam że u was dziś pogoda nie ciekawa) w takim razie zostań lepiej w domu i posłuchaj swojej ulubionej muzyki ))))
No moze z tym wypuszczaniem z rąk nie przesadzajmy - chciałabym po pracy iść do domu a nie zostawać w robocie A nie świnia chłopaszek był tylko szowinista, ale niestety taka jest opinia o dziewczynach po informatyce - że przechodzą dalej bo koledzy im pomagają za ... drobne usługi. Ale włąśnie takie dziewczyny robią reszcie złą reklamę. Mój M miał dwie takie u siebie na roku - a potem idź szukaj pracy jako informatyk :-(SOL to faktycznie na jakiegoś świnię trafiłaś, może i lepiej, że tam się męczyć nie będziesz. jeszcze znajdziesz pracę, w której Cię docenią i nie będa chcieli z rąk wypuścić
Marylciu - ale nie są jeden pod drugim bo ktoś zdążył między nimi napisać Trzymam kciuki żeby u konkurencji nikt nie kupowałsol nie krzycz musiała m2 posty zamieścic bo inaczej sie nie mieściło
mama finka jakby moje dziecko powiedziałoSOL,ale sie usmialam z tego "swiezego powietrza"-widze,ze humorek wrocil to dobrze.Gile wytarlas???
Spadam się kąpać i idę na miasto roboty szukać. Przed wyjściem sobie łyknę co nieco na uspokojenie bo teraz jakoś mi się co chwila oczy pocą i szlag mnie trafia. Najgorsze że zbiera się u mnie na deszcz jak nie burzę i dodatkowo łeb mnie boli.
A przypomniało mi się - kiedyś kolega próbował mnie zwerbować do siebie do Kolportera jako programistkę, nie wiedział że byłam w ciąży. I tak mnie prosi i błaga - chyba z miesiąc mi truł. W końcu się zapytałam czemu tak bardzo mu zależy żebym do nich przyszła. Załamała mnie odpowiedź "Bo tu same chłopy i nam się nudzić zaczyna i się opierd...my a jak by dziewczyna była w zespole to może byśmy się jakoś zmotywowali żeby się pokazać z lepszej strony. No i pogadać by było z kim nowym bo już mam ich dość." Zaznaczę na marginesie że ten kolega jest moim byłym któremu nigdy nie przeszła miętka do mnie - do dzisiaj walczy - to ten co mi ostatnio namieszał