reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No Kochane ja lece, slodkich snow zycze i Wam i sobie :) U mnie 6.00 rano. S wlasnie do pracy wyszedl....Buziole :*
 
reklama
Dziękuje i wzajemnie ;))
Ja pewnie jeszcze posiedzę, coś zaraz przekąszę i może spróbuję zasnąć :p

A Narazie pooglądam sobie Pierwszą Miłość na Ipli :D
 
Zjadłam sobie trochę spagetti z obiadu mi zostało, popiłam colą, no i skonczylo sie w lazience :/
Chyba rozpoczynam sezon ;>
Lecę się wykąpać i spać, dobranoc ;*

Ps. Wypiłam tylko parę łyków, bo wiem, że nie powinno się pić:)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane....
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy...za wiarę...ja ją powoli tracę...po tym wszystkim co przeszłam...cięzko mi wierzyć...
Całą noc nie spałam...brzuch nie boli, jest miękki...ale "brudzenia" przez całą noc było dość dużo, na dodatek jakby z takimi "kłaczkami" - nie potrafię tego opisać...
Zdaję się na wolę boską, nic innego mi nie zostało...tylko serce tak cholernie znów boli...
Pozdrawiam
 
wiadomośc od EWELINY:
jestem juz w domu,usg nic nie wykazalo-pecherzyk jest,endo ladne.zero krwiaka.pozostalo mi czekac do 8 pazdziernika.mam wieksza dawke progesteronu.nadal krwawie ,ale mniej.nic nie boli.mam lezec plackiem...



moj Tomi juz po badaniu-wyniki w piatek.

Ewelinko trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&7 i się modlę za Kruszka. Musi być dobrze!! I będzie. Ja to wiem ;)
Mama trzymam kciuki za wyniki Toma. Pływaki na pewno okażą się liczne i szybkie i będziecie zadowoleni.

Monisia nie wiem czy pisałaś, ale który to dzień cyklu u ciebie?
Mama trzymam &&&& za Toma
Królowafal będziemy raze testować ;)
Palma i wszystkie choruski dużo zdrówka

Ja przyznaje się już mnie nosi muszę wyluzować. Zrobiłam test na próbe oczywiście nic nie wykazał bo jest za wcześnie. Za bardzo się nakręcam. Jak nie w ty cyklu to w następnym ;)

Ewula ano będziemy razem testować. Ja też troszkę świruję z testowaniem ale postawiłam sobie za punkt honoru, żeby wytrzymać z testowaniem jak najdłużej. Bo zbankrutuje na testach :-p

Monisia poczekaj bo jeszcze zapeszysz!!

No właśnie, przygotowania...
A ja właśnie chciałabym być już w ciąży.....
Mamy pewne problemy w firmie i sądziłam że szef zmniejszy mi wypłatę, a się okazało ze dostałam podwyżkę i trochę więcej pracy mi doszło, Mój mąż się śmieje i mówi ze jak takie moje przeczucia to nam się bliźniaki urodzą, bo teraz mówię że nie bedziemy mieli dzieci kiedy mam doła.....

Hehehe :-D:-D fajny sposób myślenia. Życzę wam, żeby się spełniło.

A ja dzisiaj mam ciężki dzień. Poranek był tak beznadziejny, że mam nadzieję, że się dzień skończy zanim się zacznie. Bo już mam dość. jutro mam prawdopodobny termin @. Hmmm...
 
cześć:)

Krolowafal to życzę zeby ten dzień szybko minął:))

Ewelinka może jeszcze będzie dobrze... Wiem że Tobie cieżko w to uwierzyc i najgorsze że ni c nie możesz zrobić tylko czekać... Ja wiem jak to ciężko czekać i przekonywac siebie że jeszcze będzie dobrze...
Ale wiesz my tu bardzo mocno wierzymy i trzymamy kciuki. Jest nam łatwiej bo nie mamy w sobie Twojego strachu i jest nas dużo więc zobaczysz dacie radę!!!

Created wiesz może to i dobrze wyszło z tą pracą... nie będziesz dzwigać a przed świętami zawsze potrzebują duzo ludzi:) Narazie odpoczywaj:)

A ja jakoś nie mam weny.... Zmećzona jestem:( Po pracy porządkuję rzeczy w domu (układam papiery, rozpakowywuję szklanki, kryształy itp) wczoraj też zlikwidowaliśmy małe akwarium z krewetkami i wszystkie wyłapywałam i do dużego dałam. Zajęło mi ze 2 godziny - w międzyczasie klęknęłam z całej siły na taki mały kamyczek z akwarium - myślałam że się wścieknę aż psiak sie wystraszył... Także nie polecam takich atrakcji:) Ale już wszystkie moje kryształy stoja za szkłem:)))
Za to mężuś się pokłócił ze swoim wspólnikiem i niewiadomo co dalej z jego pracą:(( Bo kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi i się dzielili kasą na pół, bo byli od siebie uzależnieni (tamten umiał coś czego mój nie i odwrotnie i dzięki współpracy mogli brać więcej kompleksowych remontów) I teraz tamtemu się coś poprzekręcało w główce... Jak nas nie bylo to pracował z chłopaczkami którzy nic nie umieli i on nimi dyrygowął i placil im na godziny. I mojemu mężowi też tak chciał... No to ok... ale się ostatnio wygadal po pijaku że mój mąż za dużo chce (dzięki mojemu mężowi biorą takie roboty gdzie chwila a dużo kasy za to bo np sufity podwieszane czy półki wbudowane w ścianę) i wogóle to on by chciał na tych "swoich robotnikach" zarabiać po 50 zl dniówką... Trochę mu się pomylilo i mu to wczoraj mąż uświadomił. I albo zmieni trochę podejście albo mój mąż odchodzi... Zobaczymy... Dobrze że ja mam dobrą pensję i wystarcza...
No to się pożalilam...
 
Monia dzięki.

Ale mi zimno!! Powiedziałabym coś o kieleckim ale Sol może się to nie spodobać :-D Dzisiaj u nas ma być 8 stopni!!
 
Hehe - twoje 8 stopni się do kieleckiego nie umywa - u nas tylko 3 :-D

Witam się z rana :-)

ewelinko - musisz być dobrej myśli :tak: Jak się tak szybko będziesz poddawać to tylko się do dołka wprowadzisz zamiast walczyć :tak: Trzymam za was kciuki a tymczasem wypoczywaj :tak:

monia, krolowa
- dobry :-)


Miałam dzisiaj iść do dentysty bo mnie rzekomo ząb bolał ale się okazało że mam podrażnione dziąsło i zapchaną zatokę i to ona nad zębem boli. Więc nie wiem czy sobie odpuszczać czy iść bo z jednej strony bym już miała zęba zrobionego bo i tak muszę plombę wymienić a z drugiej nie mam z kim Karoli zostawić a ona po tym antybiotyku łapie wszystkie katarki a gabinet jest w budynku liceum gdzie pełno chorych zasmarkanych dzieciaków :-( A nie mam kogo z nią zostawić :no: A na dodatek ta pogoda wcale nie sprzyja spacerom :no: Do kitu :-(
 
Witajcie kochane....
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy...za wiarę...ja ją powoli tracę...po tym wszystkim co przeszłam...cięzko mi wierzyć...
Całą noc nie spałam...brzuch nie boli, jest miękki...ale "brudzenia" przez całą noc było dość dużo, na dodatek jakby z takimi "kłaczkami" - nie potrafię tego opisać...
Zdaję się na wolę boską, nic innego mi nie zostało...tylko serce tak cholernie znów boli...
Pozdrawiam
ty wiesz ja tu czekma na wieści od Ciebie i mocno trzymam kciuki

cześć:)

Krolowafal to życzę zeby ten dzień szybko minął:))

Ewelinka może jeszcze będzie dobrze... Wiem że Tobie cieżko w to uwierzyc i najgorsze że ni c nie możesz zrobić tylko czekać... Ja wiem jak to ciężko czekać i przekonywac siebie że jeszcze będzie dobrze...
Ale wiesz my tu bardzo mocno wierzymy i trzymamy kciuki. Jest nam łatwiej bo nie mamy w sobie Twojego strachu i jest nas dużo więc zobaczysz dacie radę!!!

Created wiesz może to i dobrze wyszło z tą pracą... nie będziesz dzwigać a przed świętami zawsze potrzebują duzo ludzi:) Narazie odpoczywaj:)

A ja jakoś nie mam weny.... Zmećzona jestem:( Po pracy porządkuję rzeczy w domu (układam papiery, rozpakowywuję szklanki, kryształy itp) wczoraj też zlikwidowaliśmy małe akwarium z krewetkami i wszystkie wyłapywałam i do dużego dałam. Zajęło mi ze 2 godziny - w międzyczasie klęknęłam z całej siły na taki mały kamyczek z akwarium - myślałam że się wścieknę aż psiak sie wystraszył... Także nie polecam takich atrakcji:) Ale już wszystkie moje kryształy stoja za szkłem:)))
Za to mężuś się pokłócił ze swoim wspólnikiem i niewiadomo co dalej z jego pracą:(( Bo kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi i się dzielili kasą na pół, bo byli od siebie uzależnieni (tamten umiał coś czego mój nie i odwrotnie i dzięki współpracy mogli brać więcej kompleksowych remontów) I teraz tamtemu się coś poprzekręcało w główce... Jak nas nie bylo to pracował z chłopaczkami którzy nic nie umieli i on nimi dyrygowął i placil im na godziny. I mojemu mężowi też tak chciał... No to ok... ale się ostatnio wygadal po pijaku że mój mąż za dużo chce (dzięki mojemu mężowi biorą takie roboty gdzie chwila a dużo kasy za to bo np sufity podwieszane czy półki wbudowane w ścianę) i wogóle to on by chciał na tych "swoich robotnikach" zarabiać po 50 zl dniówką... Trochę mu się pomylilo i mu to wczoraj mąż uświadomił. I albo zmieni trochę podejście albo mój mąż odchodzi... Zobaczymy... Dobrze że ja mam dobrą pensję i wystarcza...
No to się pożalilam...

ach z tą pracą naszych chłopów mój K też ma problemy w pracy szefom zaczyna odbijać na maksa i też nie wiem jak to będzie z początku sie tym martwiłam ale teraz stwierdziłam że nie ma co sie zamartwiać będzie co ma być a prędzej czy puźniej na pewno znajdzie jakąś prace -o by tylko na miejscu


Sol to może odpuść sobie tą wycieczke do dentysty ??
 
reklama
Witam wszystkie kobietki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co slychac?? Dawno tu nie zagladalam i nie mam szans na nadrobienie was moze któras szybko stresci??:)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry