reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
wisienka bo jak byś miała czekać tyle co ja,to ratuj się kto może:szok::-D.od razu Ci przyszła ochota do życia,co:tak:?
 
bibinka mój brzucho?? no ja sama nie wiem czy to brzucho od dzidzi czy to "ciąza spożywcza" bo coś tam jest, ale nie mam przekonania, że to własnie ten właściwy brzuszek hehehe.. raczej chyba zapasy po poprzedniej ciązy i karmieniu piersią... jakoś tak za wysoko jak na ciąże, mnie sie wydaje... ale brzuch mi z Alą wyszedł dopiero po połowie, tak to nie było widać, że ja w ciązy i babki w pracy już zaczynały sie ze mnie podśmiechiwać, czy ja oby na pewno jestem w ciązy...
 
agnieszka dobrej nocki
bibinka no ja na początku też nie mogłam sie doczekać a później miałam taki wielki brzuch, że żadnej kurtki nie mogłam nabyć i musiałam XXL kupić i była dla mnie do kolan bo ja mam 158cm wzrostu hehehe, ale przynajmniej sie dopinała na brzucholu... naprawde brzuch był wielki jak przy bliźniakach...



ehhhh no ide pod ten prysznic bo nigdy nie dojde a trzeba sie połozyć do łóżeczka bo też nie wiem jaka nocka mnie czeka...
DOBREJ NOCKI do jutra babeczki :*
 
bibinka no ty juz dałas popis cierpliwości, mistrzostwo
maran z Maćkiem nie było po mnie widac do 6 miesiąca
agnieszka ja raczej boję się , żeby znów się nie powtórzyło to co z dzwoneczkiem a o poród będe martwic sie potem, śpij dobrze
szczęśliwa karaluszki
Jutro rano jedziemy na grzybki, na pewno złapie kleszcza i będe denerwowała sie przez kolejny miesiąc. Popsikam się czym mozna i ruszymy. Wezme czapkę a potem od razu pod prysznic i Pol niech ogląda. On będzie miał zabawę a ja pewność , ze kleszcza nie ma w żadnym zakamarku.
 
wisienka w każdym zakamarku powiadasz:-D:-D:-D?a na grzybka to Ty nie musisz do lasu jechać,he he:-D:-D.no nie wiem czy to można było nazwać cierpliwością z moej strony,raczej jednym wielkim wkur....:baffled:

zmykam,łyknęłam bromek,nie mam nastroju i idę spać...

DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ!
wisienka buźka;*
 
Ostatnia edycja:
reklama
bibinka moja droga, jesteście małżeństwem_ jesteście, nie ubiłas nikogo _ nie ubiłaś to znaczy cierpliwośc:-D:-D:-DJa ci powiem, ze grzybek miał dziś ochotę na zwiedzanie dziupli ale u wrót staneła groźna @ i obszedł się smakiem:-D:-D:-DNie trzeba było na ryby w nocy jechać:-D
Zrobiłam nowy suwaczek, raczej dla szpanu bo nie wiem nawet jaki mam cykl. Teraz był 39 dni:szok:
Bi binka ja tez spadam a Twój bromek skojarzył mi sie z Bromem, takim co działał na popęd w wojsku minusowo
No ja tez uciekam SZCZYPAWY DLA WAS
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry