Jednak troszke sie jeszce zdrzemnelam;-)
Mary tule mocno
Nagapalma trzymaj sie cieplusio i zagladaj czasem, my wszystko rozumiemy
Mamcia,sama nie wiem co sie z Nim dzieje, mam nadzieje ze tak zostanie;-)
A Ty masz teraz okazje nakrecic przez caly dzien Toma;-)
Jeawa ostatnio ciagle sie mijamy:-(
A wczoraj dziewczyny u Was tez taka pogoda byla?? W zyciu czegos takiego nie widzialam. Grzmot za grzmotem, oberwanie chmury, ulice zamienily sie w rwace rzeki...
Mama jak zobaczyla jak auta stoja w poprzeg ulicy to powiedziala ze to jak z horroru

A ja sie wybralam z piesiakiem na rowerze...
Jechalam do pracy, w polowie drogi mialam sie spotkac z Mezem i On mial zabrac piesiaka i On do domu a jadalej do pracy...
Jak juz na Meza czekalam na skrzyzowaniu to nagle sie ciemno zrobilo jak w nocy...
Nawet majtki szlo wykrecac...
Rodzice przyjechali autem i dowiezli mnie do pracy, nawet autem nie szlo jechac, ale tata zawodowy kierowca, bo inni nie dawali rady...
No a biedny Mezus z rowerem i piesiem do domu 20 minut.. Piesiu nie chcial nawet isc, Maz sie w domu w wannie rozbieral... Telefon Mu sie spierdzielil caly. Kurcze ze tez nie pomyslalam zeby go zabrac do auta!
Telefon za 2 tysiaki, bo to urzadzenie wielofunkcyjne z funkcja tel

No i do serwisu trzeba bedzie...
Dzien wczoraj straszny...
No ale sa te pozytywy;-)
Meza dostala awans i podwyzke

I zeby bylo lepiej to wczoraj sie dowiedzial ze awans ma juz z dniem 1 lipca
