no ja najprędzej w przyszłym roku, bo teraz mam tą policealną szkołę zaocznie, to chcę to skończyć. no a 2 kiierunki zaoczne ciągnąć to albo nie mieć żadnego weekendu dla siebie (w sumie wcale wolnego bo wkońcu znajdę pracę, to w tygodniu praca, a w weekend szkoła), albo by mi się nakładały zajęcia, a nie dam rady się rozdwoić
ale myślę nad tym, myślę... chcę coś zrobić dla siebie. tylko że ze mnie taka dupka, że się nie umiem zdecydować. bo w sumie zawsze mnie pociągała medycyna i prawo. już kombinowałam, czy może by tak pielęgniarstwo, albo ratownictwo medyczne, ale w Polsce nie ma warunków do pracy w takich zawodach. a to prawo niby mi się podoba, ale jednocześnie przeraża...
w środę byłam u mamy, to się dowiedziałam, że w szpitalu w Wodziu lekarz ma na godzinę 55zł i w tygodniu robi 24 godziny obowiązkowo, ale wiadomo że łoją te godziny jak idzie. podstawowa stawka lekarza to 35tys złotych. tak!!!! 35 a nie 3,5!!! to człowiek na taką ich miesięczną pensję pracuje 3 lata!!! jak to usłyszałam to miałam ochotę pozbijać połowę tych konowałów!!! i oni jeszcze strajkują?!!! moja mama przy 26 letnim stażu dyplomowanej pielęgniarki zarabia 1,600zł brutto-> i w tym ma stażowe!! a przyjdzie taki po medycynie na stać to jego podstawowa stawka to 10tys!!!!
może ja na medycynę pójdę? zapożyczę się jak diabli, ale jak zacznę pracę to to w parę miesięcy spłacę