B
bunia87
Gość
no to się u mnie zachmurzyło i zaczęło padać. tu niech sobie pada, byle w Bieszczadach będzie ciepło na tyle, żeby przynajmniej sobie jakieś wycieczki porobić
kurka, muszę sprawdzić serwis pogodowy na jutro- no bo w sumie po co auto myć skoro by padało? najwyżej się je tylko obetrze, bo zapomniałam dodać, że w garażu są pier***ne jaskółki i mamy wiecznie sasrane auto. no kto to ku** widział mieć auto w garażu a miec całe obesrane!!! normalnie na przyszły rok skubane nie będą tam miały gniazda. cholery jedne- przeniosę im te gniazdo pod dach na dworze, niech tam sobie kupają. przez te ptaki tylko kłopoty. auto całe zasrane, jak były upały to nie można garażu zamknąć, bo ptaki , a auto się nagrzewało. i nie było różnicy czy stoi na dworze czy w garażu!!!
a dodam, że my nie mamy klimy, więc katorga niesamowita

