reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Krakowianka postaraj sie nie stresowac chociaz wiem ze to nie latwe...
Mysl pozytywnie i wypoczywaj to sie przyda zarowno Tobie jak i Malenstwu:tak:
Duzo spokoju Ci zycze
Buziaki
 
reklama
ewcia super ,że badania wyszły w porządku!! Czyli do przodu idzie, ja trudno w to uwierzyć, ale w ogóle się nie stresowałam, a w dniu ślubu banan mi z twarzy nie chciał zejść, nawet nie popłakałam się.

pralinka no to się za męża trzeba wziąć, jakiś fenistil na ukąszenia czy coś i cośtam cośtam może będzie potem:-D

lor nieźle z tym sikaniem na mrówki, spokojnie mati załapie co i jak z nocniczkiem. Trzymam kciuki!!
 
Ewcia3004 - dzięki Ci ogromne za te słowa. :* Ja już się wypłakałam i teraz jestem spokojna. Co ma być, to będzie. Nie tracę nadziei. Poczekam do wtorku z betą. Wierzę w moje Dzieciątko. Nie mam już siły jechać do innego szpitala, bo byłam w najlepszym... podobno. Takiej wczesnej ciąży niestety niewielu lekarzy traktuje poważnie. Marzę aktualnie o tym, żeby się wykąpać, skończyć przepakowywać i iść spać. A jutro będzie nowy dzień. I nie chcę już myśleć nawet, że to niesprawiedliwe, bo fakt - jest to niesprawiedliwe. Ale... co poradzę? Muszę być silna. Dobrze, że Mąż jest przy mnie. No i moja Mama mnie wspiera, kochana...

Życzę Wam spokojnej nocy. :) No i żegnam się do wieczoru poniedziałkowego bo tam, gdzie jadę, raczej nie będę mieć dostępu do Internetu.

I jeszcze z ostatniej chwili: Malapralinka (działajcie! :)), Lorelain - dzięki za kciuki. :) I w ogóle Wam wszystkim jeszcze raz dziękuję. Jesteście NIEOCENIONE!


Odpocznij Kochana :* i wszystkie tu trzymamy && za Dzidzię :**
Jeszcze tak sobie pomyślałam, niech może Twoja mama czy mąż pójdzie do jakiejś apteki i powie jaka sytuacja i żeby sprzedali luteinę bez recepty, może a nóż sprzedadzą...
mimo wszystko ten lek pomaga podtrzymać ciążę ;)
A'propo szpitala- nie wierzę już w opinie najlepszy, może i są najlepsze, ale zdarzy się tam lekarz o **** rozbij i jest jak jest...
Ja także leżałam w najlepszym szpitalu i mimo to jest teraz jak jest i to własnie przez takiego jednego ****


Margolcia- twarda z Ciebie Babeczka :)) ja tam myślę, że wcale źle nie będzie, gorzej może być za rok przy Kościelnym :/
 
Ostatnia edycja:
mniam mniam mniam Radzio przyniósł właśnie do domciu pizze i popijam do tego zimnym desperadoskiem
 
Margolcia czekam az sie troszke ochlodzi w domu zeby mi nie marudzil zeduszno, a wtedy sie za Niego wezme...:zawstydzona/y:
Owu sie zbliza to mi sie chce jak jasna cholera:-p

Lor smacznego
desperadosa nie chce ale pizza sie mozesz podzielic:tak:
 
lor ależ mi zrobiłaś smaka, normalnie wsiadłabym w autko i pojechała na pizze i desperadoska:-D a daleko nie mam...

ewcia ja nie wiem czemu tak się smiałam cały dzień, bo wcześniej myślałam że bez chusteczek się nie obędzie. Ja miałam ślub konkordatowy, śmialiśmy się z mężem że małżeństwem byliśmy już 1.5 tygodnia wcześniej, bo tak mniej więcej podpisywaliśmy papierki, żeby nie było zamieszania w dniu ślubu

pralinka to może włącz wentylatorek i skieruj na mężusia , to będzie chłodniej:-)
 
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle, ale ja też jestem zdania, że lepiej tak wczesnej ciąży na siłe nie podtrzymywać. Lepiej żeby zdać sie na nature niż jakby miało dojść do poronienia w sytuacji gdy juz cała dzidzie widać, czuć ruchy etc lub niedajboże gdyby dziecko miało się urodzic z wadami genetycznymi
 
lor ależ mi zrobiłaś smaka, normalnie wsiadłabym w autko i pojechała na pizze i desperadoska:-D a daleko nie mam...

ewcia ja nie wiem czemu tak się smiałam cały dzień, bo wcześniej myślałam że bez chusteczek się nie obędzie. Ja miałam ślub konkordatowy, śmialiśmy się z mężem że małżeństwem byliśmy już 1.5 tygodnia wcześniej, bo tak mniej więcej podpisywaliśmy papierki, żeby nie było zamieszania w dniu ślubu

pralinka to może włącz wentylatorek i skieruj na mężusia , to będzie chłodniej:-)


:-):-)




Lorelain- dlaczego miałybyśmy być złe? każdy ma swoje zdanie i ma prawo je powiedzieć czy napisać...
 
Ostatnia edycja:
Co za uparciuch:wściekła/y:
Wentylator jest...
Mowie mu ze sie chce tulic (ja co chwile na chwile sie tule) a On e chwila bo cieplo:dry:
No to mowie zeby szedl pod prysznic to sie ochlodzi..
A On na to:
"eee"
Nosz cholera...

Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle, ale ja też jestem zdania, że lepiej tak wczesnej ciąży na siłe nie podtrzymywać. Lepiej żeby zdać sie na nature niż jakby miało dojść do poronienia w sytuacji gdy juz cała dzidzie widać, czuć ruchy etc lub niedajboże gdyby dziecko miało się urodzic z wadami genetycznymi

Ja tez sie podpisuje pod tym...
Moj brat zyl 18 dni...
Jestes zdania ze lepiej jak poronilam we wczesnych tygodniach niz jak np widzialabym juz to dziecko...
Zreszta mi po zabiegu lekarz powiedzial ze zdrowej ciazy organizm nie odzuci.

Wiec tutaj trzymam mocno kciukasy zeby Malenstwo bylo silne i zdrowe



Przepraszam za dwa posty...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
pralinka to może zrób mu prysznic ze spryskiwacza!

lor ja też mam takie zdanie jak ty, trudno jest mieć takie poglądy jak się nie przeżyło straty, nie mogę powiedzieć co jabym zrobiła w takiej sytuacji, na razie jestem zdania że natura czasem wie lepiej od nas co będzie najlepsze, czasem trudno się z nią zgodzić...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry