reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Właśnie poczytałam w necie i wychodzi na to, że mam źle dobrane tabsy... A mówiłam tej durnej lekarce, że chcę najpierw badania hormonalne! Kurczę blaszka, czy oni muszą być na każdym kroku tacy uparci?... Dlaczego w tym durnym UK nawet cytologię pierwszy raz kobietom robią około 30-stki?... Jak ja się pytałam o zrobienie cytologii, to lekarka spojrzała na mnie jak na idiotkę co najmniej - TAKA MŁODA i już cytologię?!?... Normalnie mnie szlag trafi... I weź się tutaj człowieku nie irytuj... Albo prezerwatywa i zamartwianie, albo łykaj tabsy i módl się, żeby Ci hormony całkiem nie wysiadły.... Wrrrr... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Sergeevna Ja też się pytałam o cytologię mojego GP a on się na mnie tak głupio spojrzał że Ja myślałam że ze wstydu się spalę i spokojnie mi odpowiedział że jak skończę 25 lat to mogę przyjść po skierowanie na cytologie.Także nie do 30tki tylko do 25tki się czeka...:-/
 
a gdzie tam smutno tu zawsze jest wesoło. ja muszę się teraz trochę wyluzować, bo ostatnia szansa przedemną- potem dopiero za kilka miesięcy pojawi się nowa. nie chcę się za bardzo tym spinać. a pozatym wystarczy mi myślenia jak wychodzę na ogród z psem, że sąsiadom urodziły się bliźniaki- i ja słyszę ich płacz i wiem, że muszę zajść w tym cyklu, żeby mieć własne dziecko, bo normalnie oszaleję. uwierzcie- mogę bardziej oszaleć

co do cytologii- u nas w Polsce też robią od 25, bo od tego wieku badania są refundowane. ale moja doktorka odkąd zaczęłam współżyć robi mi badania co roku. a ostatnio (w lutym) byłam u innego gina, bo do mojej się nie umiałam dostać, mówię mu że chciałabym cytologię zrobić to on mi, że mam za 2 lata przyjść, bo niedawno (1,5 roku wcześniej) miałam robioną. a jak mu powiedziałam, że nie mogę zajść w ciążę od marca 2009 to mi powiedział, że mam przyjść najprędzej w październiku- o ile dalej sie nie będzie udawać. i co? i bym kurka czekała do października, a owu nie miałam wcale!!

takie badania to sie powinno robić każdej starającej się parze- najpierw badania, a jak wsio ok to do dzieła i macie rok na udany cykl. a nie że człowiek o mało co w depresję nie wpada i szału co miesiąc dostaje, to jeszcze potem większy stres, bo leki trzeba, bo kolejne miesiące czekać. całe kurka życie czekać!!! na wszystko!!


no to się kurcze wywnętrzniłam- aż mi lepiej, jak się normalnie wyładowałam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
gratuluję zafasolkowanym !!!!

i czekam na następne wspaniałe wieści.

Bunia, rozumiem, że nas zostawisz na jakiś czas. W takim razie mam nadzieję, że mega dawka clo zadziała.
sergevna, agnieszka, maran u was upały a u nas wieje i pogoda raczej wiosenna...
mama, zazdroszczę ci tej energii, u mnie znów spadek, cholercia, że mi się to zawsze trafia jak mam angielski i musze dłużej w pracy zostać, wtedy jestem mega zmęczona i senna.
dziś zadzwoniła do mnie moja psiapsiółeczka, że trzyma kciuki za dziewczynkę, bo ma dla mnie dużo ciuszków po swojej córci. Mam nadzieję, że się sprawdzi...
 
Dziewczynki ja w UK dostałam skierowanie na cytologię i ejszcze 3 razy się babka pytała dlaczego nie chcę (wracałam do Polski) ale ja juz mialam 25 lat skończone... U GP byłam tylko jak zaszłam w ciąże i było niedobrze i potem w szpitalu już się mną zajęli bardzo fachowo:))Także nie narzekam..

Buniolek tulę bardzo mocno! Widze że nie tylko ja mam taka presję... Kurcze szkoda że nie da się wyłączyc mózgu na ten czas i obudzić się z pozytywnym testem w ręce...

Kiedys się wkońu musi udać... Tyle że my żadnego wpływu na to nie mamy:((:)crazy:
 
zapmarta tak właśnie- przynajmniej na tydzień was opuszczę.
żeby się za bardzo nie skupiać na płodzeniu i wogóle, no i żeby się nie dobijać kolejnymi dobrymi wieściami. nie żebym się nie cieszyła z waszych fasolek- owszem,
ale za każdym razem się wnerwiam że to nie ja i kurka takie myśli mi do głowy przychodzą, że nic tylko lać po gołej dupie. więc muszę dać na luz. nie myśleć że tylko mi sie nie udaje itp.

monia taaaa, przyjdzie tylko kurna kiedy? ja mam już dość czekania i myślenia i wszystkiego!! nie idzie tak. skoro dziewczyny mówiły, że psychika też może blokować, to spróbuję to zastosować- a nóż-widelec się uda. wiesz- ja nigdy w ciąży nie byłam, więc tak naprawdę nie wiem, czy możemy mieć z małżem dzieci- i to jest dla mnie największy koszmar, bo ciągle w głowie pojawia się myśl, że nie możemy, skoro tyle czasu minęło i nic, i że nigdy się tego nie doczekam, żeby tulić własne maleństwo w ramionach, wstawać w nocy karmić, łagodzić kolki- a zostanie mi tylko zabawianie dzieci koleżanek, jak te będą w pracy, albo pojadą na weekend z mężami sam na sam. nie chcę już robić za nianię- wolę być mamą.

ale dzisiaj mam humor- normalnie agresywna się robię
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
sergeevna jak masz plamienia to może te tabletki są za słabe po prostu ja tak miałam zmieniłam na mocniejsze i było git :tak:

bunia
- będzie nam ciebie bardzo brakowało, ale rozumiem cię i popieram decyzję ja się nakręcam bardziej przez fora nie tylko dzidziusiowe ale każde tematyczne ( kiedys wpadłam w manie oszczędzanie nie będę pisać co z tego wynikło :zawstydzona/y::sorry:dobrzez ze w pore sie tropnęłam)
- trzymam kciuki żeby tym razem sie udało
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ktoras tu wczoraj Mamie odpisala ze Lisc senesu to najgorsze swinstwo..
W celu wyjasnienia tylko, na mnie to prawie nie dziala...
A bez tego bym sie wcale nie zalatwila, a raczej zalatwilabym sie ale okolo raz w tygodniu, dlatego raz, dwa razy w tygodniu to pije;-)

ja pisałam.
tylko że widzisz, takie sprawy można załatwić naturalnymi wspomagaczami a nie koniecznie senesem który rozleniwia organizm i dlatego później bez wspomagania nie możesz skorzystać z wc...

ja dzisiaj jestem forumowo rozleniwiona... poczytałam ale nie bardzo mi się chce pisać cokolwiek.
Gratuluje kolejnej mamuśce... mnożą się te fasoliny jak nie wiem co :)
ja dzisiaj pogadałam z koleżanką do której jadę w październiku, dowiedziałam się jak z kasą mam się ustawić mniej więcej.
jest dobrze :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry