Rodzące i staraczki w 2011

[mary-beth]

MARY-BETH- jak tam wyspana??jakie plany na dzis??

Wyspana. :-) Dziś się trochę uczę - muszę wkuć asortyment sklepu. ;-) No i powtórki językowe, bo jeszcze nie jestem z norweskim na tiptop. Od jutra do soboty włącznie w pracy. W piątek mam pierwszą zmianę sama w sklepie i trochę się tym stresuję. A poza tym, to zaraz brykam do miasta. A jak tam u Ciebie? :-)

Marcepanek - strasznie mi przykro... Ale nie poddawaj się! Ściskam Cię mocno

 

[mama05]

MARCEPANEK- tule Cie z calych sil-ja stracilam pierwsze malenstwo w 9 t.c. i tez mialam takie mysli jak Ty i bylam zla na caly świat i mialam do wszystkich żal...trwalo to dluugo...zycze Ci z calego serducha,zeby zaloba trwala tyle ile potrzebujesz a po niej ,zeby sie szybko udalo i zakonczylo szczesliwie...

EWELINA-Ty tez widze dajesz czaduja sie zbieral za sernik na zimno ,ale to raczej jutro;-)

 

[ewelina28]

EWELINA-Ty tez widze dajesz czaduja sie zbieral za sernik na zimno ,ale to raczej jutro;-)

Tempo takie, bo potem czasu nie będę mieć, czeka mnie stos papierów do zrobienia, które musze zawieźc jutro z rana...czyli nocka dziś zarwana, bo jest tego masakrycznie duuuuuużo...

O serniczek......ja lubić i się wprosić na kawałeczek

 

[Marcepanek]

Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy jak na razie wciąż czekam na okres nie wiem co dalej bo bardzo chce mieć drugą dzidzię. Zaczniemy nie tyle co starania ,a próby albo tak by nie myśleć muszę zajść ,a po prostu by być blisko. Wiem zakręcone ,ale teraz chyba pozostaje myśleć uda się to uda...ale Gin uprzedził mnie ,że muszę uważać na siebie i pewnie ciąża będzie w szpitalu prowadzona bo zbyt duże ryzyko mnie obejmuje. Jednak mimo wszystko jakieś światełko tam się pali i baaaardzo chce by było dobrze.

 

[mary-beth]

Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy jak na razie wciąż czekam na okres nie wiem co dalej bo bardzo chce mieć drugą dzidzię. Zaczniemy nie tyle co starania ,a próby albo tak by nie myśleć muszę zajść ,a po prostu by być blisko. Wiem zakręcone ,ale teraz chyba pozostaje myśleć uda się to uda...ale Gin uprzedził mnie ,że muszę uważać na siebie i pewnie ciąża będzie w szpitalu prowadzona bo zbyt duże ryzyko mnie obejmuje. Jednak mimo wszystko jakieś światełko tam się pali i baaaardzo chce by było dobrze.

Będzie dobrze, zobaczysz, choć czasem to musi potrwać! Trzymam kciuki, żeby się wszystko udało!

 

[mama05]

MARCEPANEK- masz dobre podejscie i na pewno sie uda,ale z tym @ po poronieniu to roznie bywa-nasza Bibinka nie ma jeszcze @ a to juz 2,5 m-ca prawie minelo....
MARY-BETH- to ucz sie asortymentu i na pewno sobie poradzisz jak bedziesz sama-zuch dziewczyna jestes-wierze w Twoje zdolnosc-bedzie si!!
EWELINA- nie ma sprawy-jak zrobie to dam znac i wlecisz na kawe i duuuuuzy kawalek sernika z czekoladą:-)

MAAARYLKA
BUUUUNIA
jak tam u Was???

 

[Badylinka]

ale robicie smaka.... zjadłabym sobie takiego sernika na zimno.... w sumie zjadłabym cokolwiek słodkiego. Tak to już jest w trakcie @ ;<

Marcepanek - przykro mi, mam nadzieję że w końcu się uda!

umieram... brzuch mnie tak nawala że klękajcie narody. Leżę sobie pod kocykiem bidulka i oglądam Rodzinę 2+8 uwielbiam ten program
kurcze strasznie zimno u mnie....koło 13/14stopni na dworze... ładne mi to lato.

dziewczyny latałyście kiedyś samolotem? Bo ja się boje strasznie...

 

[sergeevna]

Marcepanek ja tez tulę mocno...

No a z autkiem bolalo, oj bolało... :/ i tak jesteśmy w "dobrej" sytuacji, bo mamy znajomych mechaników polaków i u nich mamy taniej niz w normalnym angielskim zakładzie, a dodatkowo jeszcze możemy im płacić na raty, bo w życiu nie miałabym 800 funtów żeby je na raz wydać, a tak - co tydzień coś... :/ i już byli byśmy na czysto z nimi, a tak jeszcze kolejne 200 do kompletu, na głowie przeprowadzka do miasta za 2-3 tyg a nie możemy znaleźć czegoś co by nam odpowiadało... masakra jakaś...;/

 

[mary-beth]

Dziewczynki, ja lecę do miasta teraz. Będę później. Buziaki!

 

[ewelina28]

EWELINA- nie ma sprawy-jak zrobie to dam znac i wlecisz na kawe i duuuuuzy kawalek sernika z czekoladą:-)

Oj...oj...bo skorzystam..nie kuś ;-) qrcze...może też bym zrobiła hmmm....

dziewczyny latałyście kiedyś samolotem? Bo ja się boje strasznie...

Nic się nie bój... pięćdziesiątkę sobie chlapniesz i do przeżycia nie ma się czego bać...tylko na spokojnie :* ;-)


BADYLINKA, częstuj się :*, zwykły drożdżak ze śliwką ;-)




MARY-BETH, pa, do później! ;-)