nie przeoczyłam pisałam że cię witam i dałam ogroooooooooooooooomną buźkę dla ciebie a ty sobie poszedłaś
teraz mi tu nie kukaj tylko mnie tulaj i trzymaj kciukasy bo brzucho boli "prawie" jak na @ (choć wydaje mi się że za szybko, a w dodatku jakoś tak inaczej- czuję się jakbym kolkę miała)
pozatym słabo mi jakoś, muli mnie, coś mi oczy szwankują i wogóle cuda- niewidy i tylko się nakręcam. teraz mi burczy w brzuchu to idę sobiem zrobić kanapkem wogóle to mimo tego że się ślinię jak szczenię, to jeszcze mam sucho w buzi!! idzie to zrozumieć? porażka. jak ja te 2 dni wytrzymam? (chyba że faktycznie z rańca zołza przylezie)
Buńku powiedziałabym "mosz humory jak baba w ciąży" xD
ale nie powiem nic tylko poczekam do wtorku do oficjalnych informacji o || kreskach bo śmierdzi mi tu fasoliną na kilometr :>
a ja w ogóle zmieniam suwaki i obrazeczki żeby się niepotrzebnie nie nakręcać