Rodzące i staraczki w 2011

[Iwonka25]

Ajjj...zaraz piwka się napiję P. poleciał do sklepu, a ja naszykuje zaraz jakiś horror Strasznie uwielbiamy oglądać horrory


Widzę, że pojawił się temat ślubu My jesteśmy ze sobą ponad 3 latka, i u nas ten temat pojawił się kiedy zaszłam w ciążę, P. zaraz zaczął szukać w necie jaka jest procedura cywilnego itd. Bardzo chciał... ale kiedy straciliśmy maluszka, to temat zapadł się pod ziemię... Trochę to przykre jest.... Nie to, że ja chcę tego ślubu, ale tak nie powinno być...tak samo czekam już tyle czasu na jego oświadczyny i co? i du....a:-( Wcześniej to cały czas o tym mówił, a teraz nic. Marzę o rodzinie, pewnie jak każda z nas, chce mieć męża, dzieci, kochane cztery kąty....a u mnie w życiu takie wszystko pokręcone jest, nic mi nie wychodzi (takie mam wrażenie). Czy kiedyś przyjdzie mój czas? czy kiedyś będe w końcu szczęśliwa? To moje marzenie.

 

[nika32]

WISIENKA mówisz barek naruszony Ja tam myślę że w przyszłym roku to będziemy się wymieniały info o pieluszkach, kupkach i kaszkach

IWONKA - na Ciebie też przyjdzie czas Będziesz szczęśliwą mamą no i żoną:-)

 

[Iwonka25]

Przepraszam, że tak zasmuciłam, ale dzisiaj taki mam dzień To pewnie przed @ Ale ciesze się, że tutaj mogę się wygadać

 

[Wisieńka]

iwonka zyczę ci kochana, zeby twój P oświadczyl się i żeby wasz slub był najpiekniejszy na świecie,
My jestesmy ze soba prawie 5 lat. Rozmawialiśmy o slubie, ze chcemy ale bez żadnych planów. W sierpniu tamtego roku nagle, nieoczekiwanie Pol oświadczył mi się. Byłam taka zaszokowana, ze nie mogłam słowa wydusic. Potem szybko ustalilismy, ze chcemy slub i wesele i zrobilismy cudną imprezę dla ludzi których lubimy i którzy są dla nas ważni. Jest co wspominac. Teraz jestesmy małżeństwem i jest cudownie. Moge juz zajść w ciąże bo wczesniej chcieliśmy dzidzie ale chorowałam i brałam leki, które uszkadzały płód. Juz czas ryzyka minął z górka i mogę zachodzić. Niestety nie udało sie .Mam nadzieję , że w końcu dostane tą @ i będziemy ciesc sie różowym szczęściem. Czasem boje się, zeby te leki nie miały jakiegos złego wpływu na dzidzię ale lekarz zapewnił mnie, ze juz ich we mnie nie ma.

 

[pysia888]

IWONKA i Ty bedziesz szczesliwa. My juz jestesmy ponad cztery latka razem i w koncu przyszedl czas na mnie )) ale sie ciesze z tego weselicha. normalnie jak pomysle o weselichu wlasnym jak to bedzie to az lezka sie kreci w oczkach
Wisienko, stresiora brak. Nie mysle tak o weselu, nie przezywam jak narazie wiec ok

 

[Wisieńka]

pysia ja tez sie nie stresowałam do nocy przed. Musiałm sie ratować metaxom żeby zasnącW nocy spadł śnieg stulecia i nie było dojazdu nigdzie ani do mojego fryzjera, ani na slub ani na wesele. Goście z wro jechali po 12 godzin a to do wesela 120 km. Drogi pozamykane. Masakra. I wszystko sie udalo. Wszyscy dojaechali choć kilka osób sie spoźniłao a jedni znajomi nie zrezygnowali mimo stłuczki. Śnieg był po pas a ja wyglądałam jak królwa sniegu.Tort wiezli 3 godziny i byl spóźniony czego nikt w ferworze zabawy nie zauważył.Było super:-):-):-):-)A

 

[josephine]

hej
przejrzalam kilka ostatnich stron i widze ze tematy glownie kuchenno-alko
smiesznie, bo ja wlasnie dokanczam azj.piwko asashi i tez mi sie nic nie chcialo gotowac na kolacje, wiec byly wynosowe sushi z piwem
kolorowych wszystkim!

 

[Wisieńka]

hejjose

Ja tez lece do pod prysznic i do wyrka. Sz:-)czypaweczki dla wszystkich:-)

 

[nika32]

Hej JOS:-)

Ja też mykam bo już późno a za oknem mam widno jak w dzień
DOBRANOC PCHEŁKI NA NOC!!!

 

[Iwonka25]

Wisienka, Pysia dziękuję Wam:-) Macie rację przyjdzie i mój czas...

Dobrej nocki życzę Wszystkim)) U mnie na nowo burza się rozpętała, eh... ale powiem Wam, że ja lubię jak jestem w domku oczywiście, bo pod gołym niebem nie wyobrażam sobie brrrrr

Uciekam do mojego P., włączę może ten filmik, piwko jest no i tylko świeczuszki zapalę, aby nastrój był, mam nadzieje, że nie ucieknie mi do drugiego pokoju))

Papap