reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
no my wakacji żadnych mieć nie będziemy :-( ewentualnie wypady do znajomych nad wodę, albo na działkę do mojej mamy. może kiedyś się to odmieni i wkońcu pojedziemy gdzieś, ale nie zapowiada się, żeby to było prędko :-( byle pogoda dopisze to się bedziemy wozić nad wodę na rowerach i opalać w ogródku :-D
Bunia na pewno jeszcze nie raz sobie odbijecie fajne wakacje nie koniecznie za granicami Polski.Przecież w Pl jest dużo pięknych i ciekawych miejsc także nie trać nadziei kochana:)
A ja powiem wam , ze nie pamietam kiedy byłam ostatni raz na zakupach nie liczac spozywki ;) jakos nie mam weny zakupowej i te tłumy w sklepach :wściekła/y: chociaz lato sie zbliza wiec bede musiała sie wybrac bo w szafie pustki po zimie :(
Ja ogólnie też nie lubię chodzić na zakupy ale dziś poszłam z koleżanką i było raźniej a ogólnie tłumy ludzi w mieście mnie dobijają :-/
AGNIESZKA - prosta sałatka z kapusty pekinskiej z kurczakiem;-);-) Szybka i łatwa w robieniu a pyszna w jedzeniu:-D:-D
Po opisie wygląda że będzie bardzo smaczna:))
:-( ja dziś sama sie wypisałam bo nie będę leżeć z tymi wszystkimi cięzarnymi to jakiś absurd ,, kładą takie kobitki jak my razem ze szczęśliwymi mamami ,,, :wściekła/y:nikt nawt nie pomyśli jak mi ciężko ,
Dbałam o siebie chuchałam , dmuchałam i tylko się zawadziłam o dywanik przed schodami u szwagierki i spadłam ze schodów (chrześniaczka męża miała urodziny ) no i tak się to skończyło . najgorsze jest to że mnie spotkało to po raz drugi ...
Ja pewnie też bym się wypisała na własne życzenie.Nie chciałabym oglądać tych wszystkich kobiet z brzuchami ale co zrobić samo życie,trzeba odetchnąć i zacząć nowe starania,będzie dobrze.Teraz dużo odpoczywaj,dojdziesz do siebie i pewnie Twoje nastawienie troszkę się zmieni:)
 
reklama
Jsorbek dzieki za opinie sama nie wiem ale chyba jednak sie zdecyduje i wypróbuję spróbować nie zaszkodzi . Jesli chodzi o starania to tez nikt z naszych znajomych nie wie , rodzinka tez nie , nie chce zeby co miesiac kazdy z osobna sie pytał i co i jak ...... jestesmy 9 lat po slubie jesli chodzi o rodzinke to sie chyba nawet przyzwyczaili , ze nie mamy jeszcze dzieci chociaz tesciowa od czasu do czasu podgaduje ;) a znajomi którzy juz maja dzieci tez podgaduja ,ze juz pora ale nic im nie mowimy , jedynie tu na BB moge z wami pogadac kto inny jak staraczka staraczke zrozumie :) nie jestem tu codziennie wiec niektóre z was mało mnie znaja :zawstydzona/y:ale nie mam czasu na BB codziennie :sorry:
 
SORBUŚ hej:-) My też nikomu nie mówimy o staraniach:no: Wiecie tylko WY:tak::tak:
Trzymaj się:-):-)

BB77 - brak mi słów:-( Tulę Cię bardzo mocno. Ja tez bym nie potrafiła leżeć na jednej sali z ciężarnymi lub mamami po takiej stracie:no: Jak oni tak mogą:wściekła/y::wściekła/y:
 
:-( ja dziś sama sie wypisałam bo nie będę leżeć z tymi wszystkimi cięzarnymi to jakiś absurd ,, kładą takie kobitki jak my razem ze szczęśliwymi mamami ,,, :wściekła/y:nikt nawet nie pomyśli jak mi ciężko ,
Dbałam o siebie chuchałam , dmuchałam i tylko się zawadziłam o dywanik przed schodami u szwagierki i spadłam ze schodów (chrześniaczka męża miała urodziny ) no i tak się to skończyło . najgorsze jest to że mnie spotkało to po raz drugi ...


oj biedactwo - straszna sytuacja - dobrze ze się wypisałaś - ci lekarze i pielęgniarki są bez serca :-(

Fleur - pewnie że nie zaszkodzi - pewnie u niektórych działają - ja jestem na nie złą bo sama rozumiesz pokazywały owulację a okazało się, że nie mam jej wcale

Acha i jeszcze jedno postanowłąm umówić się do drugiego lekarza - ten do którego chodzę prowadził moją 1 ciąże i byłąm zadowolona ale ostatnio coraz wiecej złęgo o nim słyszę, że złę diagnozy, że straszy pacjentki ( zmarłą mu żona niedawno więć moze po prostu się załamał - bo tak włąśnie wygląda) a mamy nowego lekarza, który zostal ordynatorem i bardzo go chwalą, ma mase pacjentek - jak w tym cyklu się nie uda to pójdę do niego, ale czeka się 1,5 miesiaca na wizyte to juz sie umówie - a jak się uda to bedzie prowadził moją ciąże (oby)
Moją koleżankę z pracy wyleczył - już im proponowali in-vitro a on stwierdził jakąś nieprawidłowość w budowie ciała- zrobił zabieg i dziś mają już 3 miesięcznego synka


nika no u mnie wie tylko właśnie ta przyjaciółka i WY :tak:
 
Ostatnia edycja:
FLEUR doskonale cię rozumiem:tak: My się zdecydowaliśmy długo po slubie i też chodzily różne domysły - szczególnie po rodzinie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A bo jedni brali później i już mają a my jeszcze nie:sorry::sorry: A my nic nie mówiliśmy a potem się urodziła Pati:-) Teraz też nic nie mówimy bo nie chcę ciągle odpowiadać na pytania a czy się już udalo:no::-p
Głowa do góry będzie dobrze:tak::tak:
 
Dziendoberek:-)
ja juz po pracy,..
ale nie jestem w stanie Was nadrobic bo znowu limit sie wyczerpal..
zasililam ostatnio 512mega darmowe i myslalam ze do konca miesiaca styknie, zeby nie placic za dodatkowy transfer, a tu lipa...
Nie dam wiec rady tsk szybko otwierac stronek...

Co tam dzisiaj ciekawego?
Jak testowania?
 
reklama
A ja dziś zrobiłam głupotę - myślałam że tak jak się umawiałam z promotorem mogę sobie na spokojnie obronić pracę na koniec lipca a on mi dzisiaj przysłał maila żebym się na koniec czerwca szykowała - no i obiad musiał zrobić Marcin bo mnie ciągnie jak nie wiem co, ale napisałam już zwrotnego że bardzo proszę ze względu na mój stan o późniejszy termin - pierdziele - może być nawet i wrzesień ale nie czerwiec na litość. Do końca przyszłego tygodnia nie odbieram maila - chce mieć spokojny tydzień z mężem.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry