Rodzące i staraczki w 2011

[ewcia3004]

Monia- witam

Agnieszka.kk- jak ładne??

 

[mama05]

MONIA- no my mamy dom i ogrod(az 400m-wiec niewiele ale to blizniak a i tak sie cieszymy,ze to mamy)ale powiem Ci nieskromnie,ze mamy ladnie na ogrodzie bo nie mam "nawalone"roslin jak niektorzy tylko tak w sam razi dzieci maja hustawki, piaskownice takze nam to wystarczy-jest gdzie layem basen rozlozyc;-)

EWCIA3004- witam Slonko,jak tam u Ciebie-jakies plany na dziś???ja koncze pranie rozwieszac ,tomi juz duuuuzo opielil nie wiem czy mi cos zostawi,jest cieplo ,ale slonka nie ma;-)najwazniejsze ze nie pada



BIBINKA-HUMORKU ZYCZE!! SIOSTRO Ty moja

 

[agnieszka.kk]

Agnieszka.kk- jak ładne??

no ładne piękne "cześć"
z moniką prawie tak samo Cię przywitałyśmy

 

[monia_55]

Mama mi tzn nam się marzy duuża działeczka z miejscem na sadek i dla koni.... Ale to oznacza mieszkanie trochę daleko od miasta więc ciągle się whamy... tzn ja się waham... Byłoby to tam gdzie się wychowalam (tzn spędzałam wszystkie wakacja i każda chwilę popołudniu) więc to plus ale jakoś ciężko mi sobie siebie wyobrazić dojeżdżającą nawet do sklepu...

 

[Wisieńka]

Dzięki wam wszystkim,za otuchę i wsparcie. Nie wiem co bym bez was zrobiła dziewczynki. Strasznie się czuję. Wiem, ze to nie koniec swiata i że będą inne razy, ze tak powiem. Ale zwsze się ma nadzieję. jestem dzisiaj nie do życia. Czuję @ w powietrzu, brzuch mnie boli małpowato. W ty cyklu sprtawdzę jak to będzie z owulką, jesli znów nie będę jej czuła i nie będzie fasoli to pójdę za miesiąc do gina.
Dzień przykrych wiadomości. Właśnie dowiedzielismy się, ze Pola kuzynka miała stłuczkę i starciła Fasolkę. Mam nadzieję, ze to na dziś koniec nieszczęść.

 

[ewcia3004]

Agnieszka.kk-:-):-)

Mama- ja biorę się za sobotnie porządki od pół godzinki i jak na razie starłam kurze tylko z dwóch górnych szafek ale zaraz się wezmę za to porządnie i będę zaglądać a jakichś tam planów konkretniejszych, to dziś nie ma

Wisienko- właśnie przeczytałam:-( bardzo, ale to bardzo mi przykro:-(
ale fasolka na pewno się pojawi spójrz z drugiej strony, kolejny miesiąc przyjemności choć wiem, że dziś jest oooogromne rozczarowanie (
trzymaj się Słonko, bo wiem jak to boli :*
i bardzo mi przykro z powodu Fasolki (

Pallisa- dokładnie, zrób betkę jeżeli rośnie za co mocno trzymam && szybciutko do ginka, aby przepisał Ci tabletki;-)

JA CHCĘ SIERPIEŃ!!!

 

[mama05]

MONIA- no to masz inna sytuacje niz ja i faktycznie potrzebujesz duuuuuzej dzialki jak maja byc konie(kocham konie!!!) ja mam 2 dzieci-poki co- i malego pieska wiec nam to starcza a ja mieszkam 15 km od centrum Poznania wiec nie jest zle;-)mąż pracuje w Poznaniu

 

[monia_55]

Wisieńka jeszcze raz strasznie mi przykro:-( Ale wiesz za kilka dni będzie lepiej! Nowy cykl nowa nadzieja.... Tez tak zawsze mam, ze najpierw jest bardzo smutno a potem juz lepiej. No i może akurat w nowym cyklu się uda

Mama konie to moje marzenie! Ale tak szczerze to osobiście by mi wystarczył mały kawałeczek na ogrodek Mój mężus zawsze miał sadek ipt i on bardziej chce My byśmy mieszkali ok 7 km od miasta... W sumie to tylko 10 min samochodem i niedługo pewnie więcej ludzi się tam pobuduje więc może się wkońcu przekonam

 

[^margolcia^]

hej
ja znowu mam tylko chwilkę. W sprawie kotka- ma zajęty układ oddechowy(od matki się zaraził) wiec ma podawany antybiotyk. Ma niecały miesiąc. Jest biały z kilkoma plamkami czarnymi. Ogólnie zdrowy. Śpi większość czasu. Szukamy mu domku od zaraz, bo nie może się kontaktować z innymi kotami,bo zarazi je, a ja mam już jedną kotkę. Zaraz mu pstryknę fotkę to zobaczycie jakie maleństwo. To jest kocurek na razie ma na imię Pan Kot. Muszę poszukać mu domu dobrego, bo u nas nie może zostać. Na razie jedna kotka nam wystarcza...


doczytam później jak znajdę chwilę....

 

[mama05]

MONIA- wierz mi ze warto nawet kawalek ogrodu miec takze przemysl sprawe i do dzielaja mam u siebie 3 markety a i tak jezdzimy do Poznania troche u nas-da sie wszystko ogarnąća jak mieszkasz z dala od tych wszystkich pokus to mniej wydajesz

WISIEŃKA- wspolczucia dla kuzynki Pola-to musi byc przeokropne-juz sam wypadek to trauma a jeszcze dzidzie stracic...............................:-(a Ty zrob jak piszesz-poczekaj miesiac i jak nadal nic to idz do ginekpo co za dlugo czekac-ja tez mam problemy i dlatego zaraz zabralam sie za dzialanie i dzielamy z ginek od lutego i w koncu bede mogla zacząćwspieram Cie


EWCIA- prosze ladnie domek ogarnaci wracac do nas;-)ja nadal rozwieszam pranie bo odpisuje i jakoś tak schodzi


MARGOLCIA- witaj nasz ratowniku)dobrze sie kotkiem zajelas i wierze ze ktos sie znajdzie!!