Rodzące i staraczki w 2011

[mademoiselle]

Nie wykastrowaliście jej?

 

[mademoiselle]

no ja się nie nadaję

 

[mademoiselle]

to leć....ja se tu popłaczę

 

[maran-atha]

carola fajne to ciasto z Twojego bloga, ale to truskawkowe na pewno mniej kaloryczne teraz zjadłam moją zupe i na razie sie wstrzymam z ciastem a druga rzecz nie mam truskawek, wiec może nim kupie to mi przejdzie chęć...? nie wiem...? Chyba nie przejdzie bo mysle cały czas o jakimś kawałeczku... ale piec całe ciasto dla 1kawałeczka... nie wiem co tu robić... zrobie ciasto to zjem wiecej niż sobie załozyłam bo lakomstwo weźmie góre... chyba nie zrobie... ehhhhhhh dylemat mam

 

[mademoiselle]

maran - a nie możesz zakupić jakiegoś małego ciasteczka?

 

[maran-atha]

made no jak tak rozkminiam to wychodzi na to, że najlepiej, najrozsądniej kupić małe ciastko lub dać sobie spokój i nie kupować i obejść sie smakiem, zająć myśli czymś innym... zaraz pewnie Maja wstanie i mi czas skutecznie zajmie... Ala też śpi coś ma temperature, chyba sie przeziębiła bo ostatnio Adam jeździł z nią w samochodzie i mu zasnęła a za cieplo była ubrana i sie zapocila a później jak wyszła z samochodu to ja pewnie owiało... ehhhh chlopy tak często nie potrafią myśleć z wyprzedzeniem...

 

[mademoiselle]

maran - kurczę, oby tylko się Ala nie rozchorowała A jak Maja i zębole? Koniec cierpień?

 

[maran-atha]

made no z zębami juz całkiem nieźle bo właściwie tylko 5ti zostały do wyjścia bo te 3ki na dole już prawie sie przebiły a wszystkie inne są... własnie mi wstały dziewczynki, Ala po spaniu lepiej, ale nie wiem czy sie nie rozchoruje a Maja juz na mnie włazi... zawsze jak jestem przy komputerze to ona sie na mnie wspina... zaraz dam im obiadek a na spacer i tak nie pójdziemy bo z tą Ali temperatura nie chce chodzić... ide dawać jedzenie Łobuzom... do póóźniej... :*

pozdrawiam wszystkich serdecznie

 

[lil_maja]

Poczku Poczku Poczku ach to Ty! Tralalala! Ależ śpiewać mi się chce jak Poczek posty swoje śle!!!!!!!! Zbyt dawno Cię nie było!!!!!!!!!!!

Made wyśmienicie się bawiłam czytając Twój skrót! Talencik się ma i się go nie ukrywa! Brawo brawo! Jeszcze proszę!!!!!!!!!!!!!! I już rozumiem czemu Twój prysznic tak długo rano trwał. No jak Szanowny w domu to można sobie pozwolić!

Monia a w tej pracy to ja oczywiście myślałam o mężu niosącym Ci drugie śniadanie....;-)

Maran witaj :-) :-)

 

[Czarny Kocur]

Kuot czytał, zmartwion jest...

A sam ma dokuczającego zęba i dopiero pożegnał potencjalnych teściów, na razie nie da rady pisać :/